Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karmiona_kłamstwami1981

Przyłapałam go na zdradzie!mój świat legł w gruzach

Polecane posty

Jestem rok starsza od Ciebie,przyjmujac,ze liczby w niku to Twoj rocznik;) Dzieci nie mam,meza tez nie,ale wszystko na dobrej drodze:D po tym wszystkim bylam sama rok z wlasnego wyboru i zajelam sie soba,nie zaluje.Tez jestem typem silnej kobiety,ktora sobie nie pozwoli na pewne rzeczy,mam charakterek;) Mieszkam sobie w Krakowie. A Ty? z jakiego miasta jestes?:) Dobrze,ze porozmawialas z mama,ciesze sie ,ze choc troche sie lepiej poczulas,to pomaga...Widze,ze jego mama tez sie ladnie zachowala,a synek sie przyznal ze strachu widze,abys go czasem nie wyprzedzila.Dobrze,ze to zrobil...Wyciszenie to dobry stan,najgorsza nawalnica emocji juz troszke z Ciebie zeszla,wiec odpoczywaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak , cyferki w moim nicku to ak najbardziej rok urodzenia ;) szkoda , że tak daleko..ja z Trójmiasta ;) więc praktycznie drugi koniec Polski...powiedz , jak Ty sobie z tym radziłas??po jakim czasie odetchnęłas z ulgą?kiedy przestałas intensywnie myslec , plakac po nocach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co do tego co napisałas , o tym silnym charakterku , to ja nigdy taka nie byłam , dlatego obecnie się nie poznaje w ogole..nie wiem skad we mnie tyle siły na dalszą walkę.. naprawde nie mam pojęcia...az sama sobie się dziwie , ze nie poszłam skoczyc z mostu , albo rzucic sie pod pociag;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mam wielki sentyment:) Kocham morze,zazdroszcze,hihih:) Latwo nie bylo kochana,tak jak Ci wczesniej pisalam,najgorsze byly pierwsze 3 mce...byly koszmarem,dlatego na wlasnych bledach radze Ci przede wszystkim nie zamykac sie w samotnosci.Ja tak na poczatku robilam i wiem ,ze to najgorsze,bralam --spox--ziolowe uspakajajace przed snem,bo nie dawalam rady spac.Tez ryczlam,to naturalne,najtwardszego takie wydarzenia zlamia.Ja mialam troche latwiej moze,bo mieszkalam w Wawie z nim,a jak juz sie wszystko wydalo -spakowalam sie i wrocilam do rodzinnego miasta Krakowa.Tez wydzwanial,pisal,nawet po mnie przyjechal ,bym wracala do domu,ale nie zlamalam sie,ryczal nawet.Serce mi pekalo,ale trzymalam sie twardo.Duzo pomogla mi mama i siostra.Nie okazywalam publicznie slabosci,ale Ci co mnie dobrze znaja widzieli,ze nie jestem soba.Duzo wychodzilam do przyjaciol,Oni tez byli blisko mnie,no i mama i siostra bardzo mi pomogly przez to przejsc.Teraz patrzac na to z dystansem,bez emocji,minal rok i ten czlowiek jest mi obojetny.Urwalam kontakt na dobre.Pozniej pojawil sie obecny,tez bardzo mi pomogl bedac po prostu obok ,przy mnie.Stronilam tez dlugo od facetow,nie chcialam sie wiazac,jedynie jakies wyjscia,spotkania niezobowiazujace od czasu do czasu.Praca tez pomagala,zajelam sie soba,swoimi zainteresowaniami.Tylko,ze teraz jeszcze tak baaardzo nie ufam,ale pewnie z czasem to sie zmieni.Tak to u mnie wygladalo,i napisze raz jeszcze,nie zamykaj sie w samotnosci zbyt czesto i zbyt dlugo.Jestes silna i konsekwentna w dzialaniu i to Cie wzmocni,zobaczysz,a On nie raz jeszcze gorzko bedzie zalowal tego co stracil i to mu powinnas pokazac:) To bedzie najslodsza zemsta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy chyba w takiej chwili ma najczarniejsze mysli,ale nie ma na swiecie takiego faceta,ktory bylby wart poswiecenia wlasnego zycia;) No widzisz,zaskoczylas sama siebie i mozesz byc z siebie dumna,jaki potencjal w Tobie drzemal,hehe:) i dobrze,ze obudzila sie w Tobie sila,i tak trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietka z temperamentem ---tylko pogratulować wytrzymałosci , hartu ducha ,zawziętosci w "działaniu" ...naprawdę ..jestes wielka !!mam nadzieje , ze i ja jakos przez to przejdę...choc wiem , ze nie bedzie łatwo..A teraz zycze Ci stosunkowo miłej nocki przy boku wysnionego mezczyzny :) ja idę spać..wziełam do konca nastepnego tygodnia wolne..musze sobie wszystko na spokojnie poukładać , wiec bede jutro kolo 11, na pewno się odezwe w kazdym badz razie:) Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weż się ogarnij
Ja też z 3miasta! :D Mnie odkochanie się zajęło 5 minut. Tyle trwało otrząśnięcie się z szoku po ujrzeniu dowodów. Może Ty też jesteś taka "szybka" :) Niestety połatanie wszystkiego, co mi w życiu rozpieprzył zajęło 5 lat, a strat nie zdrowiu odwrócić się nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh tak sobie mysle
ze faceci to jednak wyrafinowane **uje :o wszystko zalezy od sytuacji w jakiej jest dana kobieta, czy ma prace, czy ma sie za co utrzymac, dokad odejsc - w Polsce niestety wiekszosc kobiet jest zalezna od facetow i oni to doskonale wiedza, czuja ze moga sobie pozwolic na zdrade bo wtedy jest wieksza szansa, ze kobieta da sie przeprosic, a jak jeszcze sa dzieci, to wogole ona jest na straconej pozycji, a on panem sytuacji dlaczego jest tyle zdrad w Polsce mysle wynika wlasnie z przyczyn spolecznych hehe, facet autorki sie wlasnie nauczy na cale zycie, ze z nielzaleznymi kobietami sie nie zadziera - oj popamieta sobie i na drugi raz dobrze sie zastanowi zanm zamoczy ;) kobietki, nie dajmy sie zdominowac! miejmy swoje pasje, ksztalcmy sie, a jesli dziecko, to tylko wtedy jesli wiemy, ze jestesmy w satnie same na lozyc, zeby zaden **uj nie myslal, ze mu wszystko wolno bo i tak jestesmy zalezne od niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NienawidzeGooo
Tak czytam sobie caly topic... jakbym czytala o sobie :P Tyle ze Ja wchodzac do swojego mieszkania i widzac jakas piz** z Moim facetem najpierw wyjeb*** Ja za drzwi jak stala w bieliznie hehe.... nie wytrzymalam nerwowo :D a Jej ciuszki wywalilam z 7 pietra przez balkon... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie , czy jest tutaj ktoś w ogolę??przepraszam , ze tyle sie nie odzywałam ale co chwile miałam nalot rodzinny , a to mama wpadła z obiadkiem , a to siotry z winkiem , a to przyjaciołki..Piotr ciągle dzwoni na domowy , numer w komórce zmieniłam , musze sie jeszcze stacjonarnego pozbyć , był kilka razy pod domem ale go nie wpusciłam..nie jest lepiej , wrecz przeciwnie , z dnia na dzien coraz gorzej , obecnie przechodze faze takiej jakby tęsknoty za Piotrkiem ...eh zrobiłam sobie przed chwilą nalesniki z twarogiem bita smietana i polewa czekoladową ! a co ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skjdh
ja zjadłem slaska a co:/ awoja drogą facet mógłby zachowac jakas godnosc i dac sobie juz spokój...no i gratuluje twardości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:):) Fajnie,ze sie odezwalas,nie przejmuj sie,bedziesz miala takie skoki i hustawke nastroju,od zalu po euforie,dasz rade,tesknota jest ciezka,ale poradzisz sobie,jak sobie przypomnisz to co zastalas w domu...Trzymaj sie dzielnie;) Bedzie dobrze,tylko powoli,czas leczy rany;* I siwetnie ,ze masz wsparcie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
współczuje.też to przechodziłam.to są chuje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziom0000
kazdy facet zdradza,bez wyjatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaksię pozbć celulitu
i jak tam u Ciebie autorko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Finansowiec34
Karmiona kłamstwami odezwi się ? co się zmieniło po takim czasie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×