czy to możliwe że stres, kłotnia hamują laktacvje?

nie wiem co sie stalo, wczoraj bardzo przejelam się uwagą pewnej osoby, spowodowało to klotnie z mezem przy karmieniu malego (do tego miala byc dzis wizyta tesviow zestresowala mnie bo jak raz byli to musialam karmic z 2 cyckow zeby sie najadl i uznalam ze dzis pewnie bedzie plakal bo bedzie glodny, bo jak zje dwa to co dalej jak glodny), maly bardzo sie zestresowal nie dalo sie go latwo uspokoic, maz oczywiscie nie wierzy ze relacje miedzy nami i stres jak karmie dziecko wplywa na nie. co dziwne w nocy potym fakcie maly chcial jesc co godzina, az tak do 11, byl placzliwy grymasny..pomyslalam zeby mu dac butelke wypil 50 ml. w sumie jak chcial jesc co godzina = tzn zasypilal na cycu wypluwal sutka i zasypial, i tak cala noc chyba z 8 - 9 karmien. Zjadl butelke i cisza. Co dziwne wlasnie leci mi mleko z sutkow - to mam pokarm czy nie? ja już zgłupialam. , karmie miesiac

jak najbardziej, też miałam taki dzień, nic nie pomogło, najpierw ryczałam bo coś się stało potem że nie mogę dziecka wykarmić, stres, przeszedł w ster i tak w kółko.

kiedy minelo?

Oczywiście że stres i nastawienie wpłynęło na laktację. Musisz się wyciszyć i postarać o spokój przy karmieniu. dziecko wyczuwa twój humor, a twój organizm reaguje niestety na takie stresy jak wizyta teściowej czy też - "o rany nie będę miała pokarmu". Ja wykarmiłam trójkę dzieci, z tego najbardziej dumna jestem ze srodkowego - do 9 miesiąca, a przez pół roku tylko na piersi. Mówiłam sobie - olej teksty że mały głodny, bo "ty nie masz pokarmu". Naprawdę trzeba w siebie uwierzyć, w razie problemów pić - ja pilam kawę zbożową z mlekiem albo bawarkę (herbata z mlekiem), a w przypadku dużych kłopotów z brakiem pokarmu były jakieś zioła, ale w tym momencie zapomniałam nazwy. Z drugiej strony z mlekiem (tym, które ty pijesz) nie należy przesadzać. A w ogóle trzeba pić - soki naturalne, herbaty itp. No i dobrze, żebyś pamiętała o przełomach - miesiac, 6 tygodni, 3 miesiące.dziecko wtedy grymasi, mleka rzeczywiście jest mniej. Ze wszystkim sobie poradzisz, jeśli się dobrze nastawisz. A jak będziesz z tym nieszczęśliwa, będziesz myślała, że nie dajesz rady, to lepiej przejdź na butelkę. jak ty jesteś nieszczęśliwa, to dziecko też.

na następny dzień

niestety stres ma wplyw na laktacje. Szczegolnie chyba w pierwszych tygodniach kiedy jeszcze nie jest unormowana. U mnie tak bylo, ciagly stres w ciazy, w pologu, potem caly okres karmienia piersia...Efekt?corka byla 2 razy dziennie na butli (kolo 11 i na noc, czasem w nocy). Tylko ze u mnie tak zostalo niestety:-(