Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozważ wszystkie za i przeciw

FACECI I KOBIETY!!! Dlaczego tak surowo oceniacie samotne matki???!!!!

Polecane posty

Gość rozważ wszystkie za i przeciw

Piszę ponieważ nie raz czytałam wypowiedzi ludzi a szczególnie mężczyzn na temat samotnych matek, które po prostu pytają czy taka kobieta ma szanse na miłość. Oczywiście rozumiem, że faceci z reguły nie są zainteresowani takimi kobietami ale dlaczego od razu muszą określać je takimi chamskimi i obrzydliwy epitetami jak k**wa, szm**a, dzi**a itd., itd. Mam pytanie nigdy się nie zakochałeś? Nie wiesz czym jest miłość na początku? Czy to wina kobiet, że trafiły na prawdziwych drani??!! Powiesz, że piszę ponieważ się mi nudzi otóż nie, piszę ponieważ również jestem samotną matką i nie podoba mi się jak ktoś określa mnie tak barwnymi i wyszukanymi epitetami. Wiec proszę o chwilę zastanowienia zanim wyjedziesz z takim nie dojrzałym tekstem. Ciekawa jestem czy jakbyś znalazł się w takiej sytuacji jak większość samotnych matek czyli alkoholizm, przemoc, nie odpowiedzialność i nie dojrzałość to czy wtedy dalej kosztem dziecka byłbyś w takim związku? Chciałbyś żeby Twój syn/córka oglądała jak tatuś pije i bije matkę? Czy byłbyś z taką kobietą dla której ważniejszy jest alkohol i zabawa niż Twoje dzieci? Chciałbyś żeby Twoje dziecko miało taki spaczony obraz rodziny? Żeby pochodziło z patologicznej rodziny? Chciałbyś tego dla swojego dziecka? Jeśli tak to naprawdę współczuję temu biednemu dziecku:( Nie wiesz ile kobieta musi wycierpieć przez takiego faceta a potem jeszcze musi się zmagać z zacofanym społeczeństwem bo inaczej nie powiem. Wiec następnym razem nie oceniaj pochopnie takich kobiet bo ta kobieta jest sto razy bardziej wytrzymała psychicznie od Ciebie. Pozdrawiam wszystkie samotne matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważ wszystkie za i przeciw
Offerma muszę przyznać że ten nick bardzo do Ciebie pasuje. Ten temat adresowany jest do inteligentnych ludzi czyli nie do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca...
offerma- spi....aj bo niektórzy są bardzo ograniczeni umysłowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważ wszystkie za i przeciw
Samotny ok każda dziewczyna bez dziecka czyli dodatkowego bagażu ma szansę u faceta. Ja pytam dlaczego kobiety z dziećmi są tak krytycznie ocenianie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja surowo oceniam tylko matki dbające bardziej o faceta gnoja niż o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważ wszystkie za i przeciw
Boratka w tym temacie się z Tobą zgadzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko, Nie każda samotna matka jest osobą godną szacunku, kobietą silną. Niestety prawo przyznaje w 99% podczas rozwodu opiekę nad dziećmi matkom, którym często zdarza się sięgać do kieliszka i butelki, które mają godny pożałowania sposób życia i bycia, które zachowują się tak, jakby wszystkie najgorsze epitety stworzono z myślą o nich. W wielu przypadkach to te samotne matki są przyczyną piekła swoich mężów i dzieci. Pracowałam w domach małego dziecka i napatrzyłam się na takie matki, których twarze były opuchnięte po kolejnej libacji a oddech cuchnął alkoholem bardziej, niż gorzelnia. Każdy kij ma dwa końce, Autorko. A proca ma nawet trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W/g mnie samotne matki sa bardziej godne szacunku niz te ktore sa w zlych zwiazkach. Temat rzeka a ja nie lubie plywac w metnej wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy może się dowartościowują w ten sposób ,bo mają pretekst żeby kogoś zjechać od najgorszych. Też sama wychowuje dziecko,nie uważam się za ''szmate'' itp. Nie moja wina ,że mój eks nie dorósł ,do roli ojca i męża.Na początku było ok,ale po kilku miesiącach znudziła mu się ''zabawa w dom.''Wolał kolegów,imprezy i alkohol. Ja nie będę żyć w patologi,bo nie zasługuje na to, a tym bardziej moje dziecko.I nie ma sensu być kimś ,dla ''dobra dziecka'' bo dobro dziecka polega na ciepłym spokojnym domu,a nie wiecznych kłótniach rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważ wszystkie za i przeciw
Witaj Lady_of_Shalott rozumiem o co Ci chodzi. Wiem,że są takie wyrodne matki i w tutaj można powiedzieć tylko jedno: Kto stworzył takie popieprzone prawo?! Uwierz mi nie tylko Ty ale bardzo wiele ludzi którzy znają się na życiu chciałoby żeby nasze prawo było inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1+1
a ja trwalam w wyjatkowo gownianym zwiazku kilka lat. mylnie sadzac, ze to dobre dla dziecka...teraz jestem samotna matka i jestem dumna z tego, ze oszczedzilam dziecku dalszych wspanialych lat z taka szmata jaka byl moj maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem "samotna" matka... wyjechalam z synkiem do Danii kilka lat temu, nigdy nie pilam, nie palilam, nie cpalam... Obecnie moj synek chodzi do zerowki i mowi w 3 jezykach, gra na skrzypcach i gra w pilke nozna (nalezy do profesjonalnego klubu) nie wiem co oznacza "SAMOTNA"???? ja nie jestem samotna! mam najlepszego synka na swiecie, ktory mnie kocha i jest zemna wszedzie.mam przyjaciol, kolezanki, znajomych.. Jego Tata mieszka w Londynie i kontaktuje sie z malym czesto, a to, ze nam sie nie ulozylo (bylismy razem 7 lat) nie znaczy, ze jestem kurwa, szmata i dziwka... Mam wlasne mieszkanie, auto i dobra prace... mam randki z fajnymi facetami, ale jeszcze nie znalazlam odpowiedniego :) :) :) Nie sadze aby moj synek byl jakims ciezarem dla faceta... jakim obciazeniem??? finansowym??? stac mnie na utrzymanie siebie i dziecka :) :) :) czy moze faceci boja sie mojego dziecka??? napewno nie jeden facet od niego uslyszy jak powinien sie zachowywac, jesli chce byc z jego mama :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważ wszystkie za i przeciw
IwonaKbh gratuluję:) stworzyłaś swojemu synkowi wspaniałe spokojne dzieciństwo:) dałaś mu wiele możliwości na przyszłość:) jesteś wspaniałą matką:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca...
do Lady of Shalott- ale nie wszystkie samotne matki są takie jak te które opisałaś a wszystkie są źle ocenianie już z samego założenia też uważam że to temat rzeka ja też jestem samotną matką i nie czuję się gorsza, miałam siłę, żeby uciec ze złego związku(który popsuł się dopiero po ślubie) i mimo że jestem samotną matką to mam poczucie godności bo nie pozwoliłam się źle traktować. dla mnie gorsze są te co tkwią z beznadziejnych związkach, które je niszczą, to im się chyba większa pogarda należy . no ale ja jestem samotna matka, one nie.. więc to mnie trzeba piętnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważ wszystkie za i przeciw
offerma zmień płytę ok? Już ci pisałam że to nie jest temat dla ludzi mało inteligentnych którzy chcą się pochwalić swoim rynsztokowym słownictwem. To jest kierowane do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OFFERMA mozesz mi wylizac :) :) :) a od mojego synka dostaniesz w ryj, za wyzywanie jego mamusi :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli facet nie chciał dla kobiety się starać, czy z nią zostać to z nią raczej też coś nie tak. Generalnie mnie, to że kobieta jest matka ryra. Nie leżą one w polu moich zainteresowań i sam również nie chcę być celem ich awansów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliban dziecko wpływa na kobietę tak, że staje się dojrzalsza i myśli o PRAWDZIWYM życiu jak wychowanie dziecka utrzymanie go oraz płacenie rachunków itd dlaczego facet widzi to inaczej? Oczywiście mam świadomość tego, że wielu mężczyzn dojrzewa do roli ojca i pod wpływem ojcostwa zmienia się i myśli o życiu na poważnie jednakże wielu facetów żyje dalej imprezami itd czy to źle że kobieta chce liczyć na mężczyznę i móc na nim polegać? To nie kobieta stanowi problem tylko nie odpowiedzialny i nie myślący facet któremu ciężko zacząć poważnie podchodzić do swoich obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliban dziecko wpływa na kobietę tak, że staje się dojrzalsza i myśli o PRAWDZIWYM życiu jak wychowanie dziecka utrzymanie go oraz płacenie rachunków itd dlaczego facet widzi to inaczej? Oczywiście mam świadomość tego, że wielu mężczyzn dojrzewa do roli ojca i pod wpływem ojcostwa zmienia się i myśli o życiu na poważnie jednakże wielu facetów żyje dalej imprezami itd czy to źle że kobieta chce liczyć na mężczyznę i móc na nim polegać? To nie kobieta stanowi problem tylko nie odpowiedzialny i nie myślący facet któremu ciężko zacząć poważnie podchodzić do swoich obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca...
"Jeśli facet nie chciał dla kobiety się starać, czy z nią zostać to z nią raczej też coś nie tak" jak czytam takie teksty to ręce mi opadają a nie przyszło Ci na myśl że nie chciał się starać bo okazał się ch...? albo robił takie rzeczy, że kobieta była zmuszona go zostawić? ja myślę, że jak uderzył to też musiało być z kobietą coś nie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ODPOWIEDZ JEST PROSTA! faceci to niedojebane cioty, egoisci, maminsynki, niedorozwiniete umyslowo debile, nie staja poprostu na wysokosci zadania! My kobiety jestesmy silne, inteligentne, umiemy zadbac o nasze dzieci nawet jak te kutasy podwijaja ogon pod dupe i spierdalaja... Potem wypisuja na tym forum, ze kobiety to kurwy, dziwki i szmaty... a to tylko i wylacznie z zazdrosci! alimenciarze pierdoleni, moje dziecko by wam w twarz naplulo... wszystkim alkoholikom, narkomanow i pojebom, ktorzy znecaja sie nad kobietami i dziecmi. Jestescie szmatami do podlogi dla mnie, nie macie jaj, a wasze mozdzki sa wielkosci orzeszka pistacjowego. Ciagle widze w tv jak to jakas ciota pobila male dziecko... obrzydliwi jestescie, smierdzicie, macie 2 lewe rece, a wasze dzieci najprosciej was nienawidza i sie do was nie przyznaja... My kobiety zapewniamy dzieciom dom, wyksztalcenie, wszystkie potrzebne rzeczy w ich zyciu... a wy mozecie sie obsrac z zazdrosci, patrzac na nas i nasze dzieci i nadal bedziecie smieciami dla nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca...
IwonaKbh - 100% racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"faceci to niedoj**ane cioty, egoisci, maminsynki, niedorozwiniete umyslowo debile, nie staja poprostu na wysokosci zadania!" - strasznie uogólniasz ale sama nie chcesz stać się częścią uogólnienia :-o. Nie każdy mężczyzna jest taki. Wiele zależy od wychowania. Zatem... Nie bądź toksyczną matką dla swojego syna a będzie wzorem dla innych mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka ze kobiety same sobie są winne :D " Ciekawa jestem czy jakbyś znalazł się w takiej sytuacji jak większość samotnych matek czyli alkoholizm, przemoc, nie odpowiedzialność i nie dojrzałość to czy wtedy dalej kosztem dziecka byłbyś w takim związku? Chciałbyś żeby Twój syn/córka oglądała jak tatuś pije i bije matkę? " to czyli po slubie nagle zaczał pic itp większosc kobiet mysli ze wezmie sobie bad boya i mysli ze dla nich sie zmieni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca...
"czyli po slubie nagle zaczał pic itp większosc kobiet mysli ze wezmie sobie bad boya i mysli ze dla nich sie zmieni" - tak, dopiero po ślubie zaczął nie pić ale bić i wcześniej wcale nie był bad boyem. i co mam się czuć gorsza, bo zostawiłam go i teraz jestem samotną matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady of Sharlott- taka jest prawda... facetow trzeba zwalczac ich wlasna bronia... kto mieczem wojuje od miecza ginie... SAD... taka instytucja, gdzie pracuja, inteligentni, wyksztalceni ludzie...w wiekszosci opieka nad dzieckiem zostaje przyznawana matce... nie bez powodu tak sie dzieje :) :) :) bo faceci to egoistyczne swinie... matka od ust sobie odejmie aby dziecko mialo co jesc... facet mysli tylko i wylacznie o wlasnej dupie... i dlatego huj ich strzela jak dziecko sie pojawi w rodzinie... bo juz nie sa na 1 miejscu :) :) :) CIOTY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko: Takie przepełnione płomienną nienawiścią epitety padają najczęściej (z obu zresztą stron odwiecznej wojny płci) od osób przepełnionych głęboko zakorzenionymi kompleksami i problemami z własnym ego. Pomijając oczywiste, czyli stado zwyczajnie niezbyt rozgarniętych "ludzi", warto zauważyć, że w internecie grasują dzikie hordy krwiożerczych łowców głów, które polują na to, aby kogoś obrazić. Samotne matki stanowią tu akurat bardzo łatwy obiekt ataku, ponieważ bardzo łatwo jest przypiąć negatywną i obraźliwą łatkę, która sprawi, że autor takich negatywnych wypowiedzi poczuje się dowartościowany. Tymczasem, jestem święcie przekonany, że przynajmniej w wypadku facetów, wypisujący takie brednie są zwyczajnie dotknięci kompleksem niezbyt wydajnego przyrodzenia i cierpiącymi z powodu braku odpowiedniego rozładowywania popędu płciowego małolatami, którzy z braku opcji normalnego, cywilizowanego zainteresowania swoją osobą przedstawicielek płci przeciwnej, pastwią się nad nieznanymi sobie osobami w celu uzyskania zemsty za to, iż żadna kobieta ich nie chce. Nie mam tu rzecz jasna na myśli facetów, którzy zwyczajnie stwierdzają, że nie interesuje ich związek z samotną matką, gdyż jest to akurat stanowisko zależne od osobistych preferencji i własnej oceny swoich predyspozycji. Warto bowiem nadmienić, iż nawiązywanie relacji partnerskich z kobietą posiadającą potomstwo jest o wiele bardziej skomplikowane i pociągające za sobą o wiele większą odpowiedzialność, aniżeli związek z kobietą stanu wolnego bez dodatkowego czynnika wprowadzającego znajomość na paralelną płaszczyznę, tj. dziecka. Niemniej, oddając bogu co boskie, warto także dopisać, iż mimo że fakt związania się z nieodpowiednim mężczyzną nie oznacza, iż można daną panią zakwalifikować do tzw. kobiet lekkich obyczajów, to zaznaczyć należy, iż nie jest to w żaden sposób czynnik usprawiedliwiający. Owszem, zdarza się, że facet wydaje się właściwym kandydatem do związku, etc. jednak z moich osobistych obserwacji wynika, iż bardzo pospolite są również sytuacje, w których panie zaślepione burzą hormonalną wywołaną patologicznym stanem zakochania, zwyczajnie ignorują ewidentne przesłanki mające na celu uświadomienie im, iż dany mężczyzna na partnera zwyczajnie nie ma papierów. Innymi słowy, jeżeli dana kobieta decyduje się na pójście do łóżka z mężczyzną, który powoduje tzw. motylki w jej brzuchu i nie patrzy na to, jakim człowiekiem jest ów facet to konsekwencje ponoszone potem przez ową panią są jak najbardziej zasłużone i wynikają wprost z podstawowej zasady dorosłości, czyli "trzeba brać odpowiedzialność za własne czyny". Rzecz jasna nie odmawiam nikomu prawa do pomylenia się co do drugiego człowieka, jednak, szanowne samotne matki, zastanówcie się trochę - czy aby ojcowie biologiczni waszych dzieci nie zapalali w was chociaż takich minimalnych lampek bezpieczeństwa zanim zdecydowałyście się na odbycie z nimi stosunku seksualnego. Odpowiadając więc na kolejne pytanie autorki - czy to wina kobiet, że trafiają na prawdziwych drani, jestem zmuszony stwierdzić, iż w wielu przypadkach - "tak". Człowieka ocenia się bowiem po posiadanych przez niego cechach charakteru, które trzeba wyławiać z jego zachowania racjonalnie, a nie z góry zakładać ich istnienie w oparciu o jakże złudne uczucia. Najczęściej bowiem zdarza się, że osoby będące tak nieodpowiedzialne jak panowie, którzy przyłożyli się do waszego zapłodnienia, wysyłają na etapie związku pewne sygnały ostrzegawcze np. zbyt częste spożywanie alkoholu, tendencja do nadmiernego imprezowania i nie przejmowania się niczym innym, luźne podejście do życia i odpowiedzialności, etc., które powinny być dla was, drogie panie, odpychające. Niemniej, coraz częściej wśród, zwłaszcza młodych dziewczyn, pojawia się ideał mężczyzny, który można streścić określeniem "niebezpieczny przystojniak". Argumentacja kryjąca się za takim ideałem opiera się na rzekomym zapewnieniu bezpieczeństwa przez takiego partnera, jednak ja pytam... Czy bezpieczeństwo fizyczne jest doprawdy ważniejsze niż bezpieczeństwo oparte na stabilności, przewidywalności i naprawdę szczerej trosce oraz chęci zapewnienia tej drugiej stronie dostatniego i spokojnego życia? Dalsza część Twojego posta - naturalnie odejście od faceta, który nie jest materialem na partnera jest decyzją dobrą. Nie wymaga to chyba większego nakładu komentarza. Kwestią decydującą jest nie to, że zostawiacie, szanowne mamy, źle traktujących was panów, ale czy aby nie przeoczyłyście żadnych wyraźnych przesłanek, które sugerowałyby, że dany facet takową szumowiną się stanie. Podsumowując więc odpowiedź na tego posta - wszystkim dziewczynom zwyczajnie radzę, aby decydując się na pójście do łóżka z chłopakiem starały się ocenić go przez pryzmat tego, jakim jest człowiekiem a nie ślepo zakładać, iż "skoro się w nim zakochałam, to jest cudowny". W ten sposób zmniejszycie ryzyko wejścia w takie patologiczne układy. Kobietom zaś, które są samotnymi matkami, polecam trochę więcej uśmiechu i zainteresowania swoją własną kobiecością, której wcale przez ciążę nie utraciłyście i życzę wam, abyście znalazły odpowiednich facetów. Sądzę, że teraz, gdy dostałyście lekcję od życia, nie zaangażujecie się więcej w super przystojnego i niebezpiecznego macho, przedkładając nad niego facetów może niezbyt pociągających fizycznie, niezbyt popularnych, ale odpowiedzialnych, spokojnych i dobrych:) Kolejne posty: Dlaczego samotne matki są tak krytycznie oceniane - odpowiedziałem po części powyżej. Pytanie naprawdę istotne jest takie, dlaczego owe kobiety są mniej atrakcyjne dla mężczyzn. To chyba oczywiste - faceci z różnych powodów (chęć stworzenia związku do wspólnego cieszenia się uciechami życia, obawa przed odpowiedzialnością, etc.) nie chcą wiązać się z samotnymi matkami. Obawiają się natychmiastowego postawienia w roli ojca czyjegoś dziecka i/lub komplikacji wynikających z tego, że dana kobieta ma potomstwo z innym. IwonaKBh - gratuluję i życzę znalezienia tego odpowiedniego. Dwie sprawy - po pierwsze, to, że nie wyszło Ci z tamtym mężczyzną, ale jak rozumiem on interesuje się dzieckiem i bierze chociaż w elementarnym stopniu za nie odpowiedzialność, to wręcz sytuacja wzorcowa. Naturalne jest, że dwoje ludzi może dojść do jakimś czasie do wniosku, że nie są w stanie ze sobą żyć, ale wówczas powinni się dogadać. A jakim obciążeniem jest dziecko? Myślę, że chodzi głównie o to, że faceci obawiają się, iż nie pokochają tego dziecka tak jak własne, że kobieta będzie uważać ich z miejsca za substytut ojca jej dziecka, a nie za własnego partnera, etc. Autorko - faceci myślą o imprezach dwojako. Albo jako o dodatku do swojego życia, rozrywce, która przynosi im radość, albo jako o sensie swojego życia. W pierwszym wypadku - wszystko ok. W drugim szansa, że taki delikwent nagle dojrzeje do roli ojca jest, moim zdaniem, nikła. I nie, nie ma nic złego w tym, że kobieta chce liczyć na mężczyznę. Wszak podstawą każdego, bezwzględnie, dojrzałego związku jest wzajemne wspieranie się. Pytająca - jak był, jak to ujęłaś, ch... to czy owa kobieta na pewno nie mogła zauważyć tego wcześniej? Rzecz jasna nie zawsze się da, ale... Czasami to widać, słychać i czuć na kilometr. Czytałem swego czasu fragment takiej fenomenalnej książki o przemocy, w której stwierdzono, że osoby agresywne w swojej naturze wysyłają mnóstwo sygnałów ostrzegających innych ludzi o ich usposobieniu. Myślę, że spokojnie można założyć, że większość tych złych rzeczy, które faceci robili kobietom także mogła w jakiś sposób być sygnalizowana z wyprzedzeniem. IwonaKBh - taka daleko idąca generalizacja, której dokonujesz nie świadczy niestety zbyt pozytywnie o stanie Twojego poziomu intelektualnego w momencie pisania. Wielu facetów to faktycznie niedojrzałe sk...wiele, jednak - nie wszyscy. Nie masz najmniejszego prawa wysnuwać takiej właśnie tezy. Ludzie są różni i przyklejanie jednej łatki wszystkim jest poniekąd dalece ograniczające. Także na Twoim miejscu używałbym o wiele ostrożniej określenia "niedorozwinięty umysłowo". Wiesz, iż stosując je jako przezwisko obrażasz ludzi faktycznie dotkniętych różnymi często genetycznymi lub rozwojowymi wadami? Co Ci oni zrobili, że używasz określenia stosowanego do medycznej kwalifikacji danego defektu jako inwektywy?! Osobiście uważam takie coś za niestosowne. Czy kobiety są inteligentne - na pewno w dużej mierze tak, jednak znowu - taka generalizacja jest nie na miejscu. Są kobiety naprawdę bystre, którym mało który facet może podskoczyć, ale są też takie zwyczajnie głupiutkie... Chciałbym również zauważyć, iż w tym poście zelżyłaś własnego syna, gdyż jeżeli faceci są ogólnie wszyscy takimi szumowinami jak twierdzisz to Twój syn również. Jakkolwiek wierzę, że dokładasz wszelkich starań, by wychować go możliwie jak najlepiej i jakkolwiek rozumiem idealizację własnego dziecka, to radziłbym Ci pamiętać, że matki owych "śmieci" także myślały tak o własnych dzieciach... Na marginesie, o ile się nie mylę to móżdżek jako część strukturalna mózgu, jest wielkości śliwki węgierki:) Zgodzę się jednak z bardzo krytyczną oceną alkoholików i agresorów. Dla mnie także są to jednostki z najgłębszego dna społecznego, gdyż uważam, że choć przemoc generalnie jest mizernym rozwiązaniem, to stosowana w odniesieniu do osób słabszych i niezdolnych to obrony jest dalece ujmująca dla mężczyzny. Reszta posta zachowana jest w tak samo bezsensownej konwencji, więc skwituję ją stwierdzeniem - GENERALIZUJESZ, co słusznie poniżej zauważa Lady_Of_Shalott. Pokuszę się jednak o taką małą łyżkę dziegciu, że stosując takie barwne określenia zniżasz się do poziomu tych wszystkich złych facetów, których zdaje się nienawidzisz. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×