Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mintajja

Jestem pełnoletnia, nie chce iść do końca tyg. do szkoły. Mama mi nie pozwala???

Polecane posty

Gość mintajja

Ja mówię: jestem pełnoletnia i mogę sama decydować o sobie i o tym co robię. Ona na to- że dopóki daje mi pieniądze to może mną rządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Nie zamierzam iść do tej szkoły. Wagary odpadają, bo nie chcę kłamać. Wiem jedno- w wakacje czas do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kundys
A wyjebac ci w ten glupi ryjok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jestes taka dorosła, ze uwazasz ze na wszystko mozesz sobie pozwolic to jazda do roboty i nie zawracaj dupy rodzicom. Pełnoletniosc ma i potem bedzie sie chwalic co robi i ze jej rodzice nie maja nic do powiedzenia :O maja wiecej niz ci sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Tak, wiem- mogę sobie po prostu nie iść. Ale wolę powiedzieć prawdę i mieć czyste sumienie. Jak mam do niej przemówić? Mówi, że ostatnio sobie pofolgowałam- to prawda w sumie. Ale czy nie może wreszcie dać mi wyboru. Uczę się bardzo dobrze, ale ostatnio ta frekwencja trochę przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Nie uważam się za dorosła, potrafisz czytać> napisałam, że jestem pełnoletnia, a to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie.. myslisz ze jestes pelnoletnia to i sobie do szkoł nie bedziesz chodzic :/ a wczesniej jak nie bylas pełnoletnia to tez tak do rodziców... nie chce mi sie chodzic caly tydzien do szkoly ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Jestem wyczerpana, to nie chodzi o lenistwo. Chcę odpocząć i nabrać sił. Chyba nie wiecie jak jest w mojej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Powodem jest po prostu odpoczynek. Jestem wykończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiemy jak jest w twojej szkole ale myslisz ze tylko ty przez to przechodzisz? ze wszyscy maja dobrze tylko ty taka zmęczona? biduuuulkaaa :O chcesz isc do pracy gdzie czasami trzeba dzien w dzien chodzic bez przerw a ta nauką zmęczona .. swoją drogą co to za super-szkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że masz 18 lat nie znaczy ze mozesz robić co zechcesz. Z prawnego punktu widzenia wychodzi na to ze mieszkasz z rodzicami, oni płaca rachunki, daja kase na jedzeie ciuchy itp... wiec nie masz nic do gadania. Co wiecej twoio starzy moga nawet w sadzie sie starac o wydłuzenie opieki rodzicielskiej w wyniku czego bedziesz pod ich opieka jeszcze przez paaaaaare lat... to z prawnego punktu widzenia Secundo: z tego co piszesz wnioskuje ze jestes nadeta pusta dziunia co mysli ze skoro ma 18 lat to szkołe rzuca, pójdzie na piweczko-wódeczke z "kumplami" da dupy za kioskiem 3 razy i bedize miała "zajebiste życie".... Qurwa do szkoły i sluchaj czego cie tam ucza a nie jakieś lelum polelum ze zmeczona jestes i chccesz odpoczać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to lala bierz sie do roboty
leniu śmierdzący ! 18 za tobą to jazda a nie na matki garnku siedzieć i jeszcze wybrzydzać !Owszem matka ma prawo od ciebie wymagac abys poszła do szkoły A jak chcesz być dorosła to wiedz ,że musisz być i konsekwentna a z tym to widzę kiepsko ...na moje oko myślisz jak 12 latka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizunekobaka
Jak ja lubię takie gadanie - jestem pełnoletnia, mogę robić, co chcę. Otóż nie, nie możesz, skoro rodzice cie utrzymują. Wyprowadzić się i do roboty, wtedy będziesz mogła robić, co chcesz. I nie pitol, że jesteś zmęczona. Zmęczona, dziewczyno, to ty dopiero będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Haha, ale dowaliłeś. Nadęta lala, dobre sobie. Wy uważacie się za wielce dorosłych, a ludzi wyzywacie snując głupawe historyjki. Brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak popracujesz to szybciutko
zmienisz zdanie :) tez sie tak mądrzyłam ...:O no i co popracowałam w wakacje jak dziki osioł ,sama sie musiałam utrzymac opłacać lokum i po 2 m-cach kupiłam sobie kurtkę,2 pary portek i porządne ładne kozaki a reszta szkoda gadac ...nie ma lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droga tobie sie tylko wyd
-aje ze sie wymądrzamy ale takie jest życie . Życie to nie je bajka -życie to je bitwa !!!! Nie mysl sobie ze jak pójdziesz do pracy to od razu świat masz u stóp ... taaaa jasne gratuluje podescia do życie i powodzenia bo będzie ci potrzebne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak masz siano we łbie to moze i my wielce dorosli :P po tym tygodniu nic nie robienia jeszcze bardziej sie rozleniwisz i bedziesz czesciej robic przerwy... odpoczac to sobie mozesz 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Nie mówiłam o ultimatum. Albo dojdę do porozumienia, albo pójdę do szkoły po prostu. Tylko wiem też, że w głębi jestem potrzebna w domu, bo mama ostatnio podupadła na zdrowiu, a tata niestety nie może przy niej cały czas być. Ona mi tego nie powie, bo to koliduje z jej dobrym wychowaniem. Uważam, że parę dni to niewiele w porównaniu z tymi co wagarują prawie codziennie. W tamtym półroczu moja frekwencja wynosiła 93 %, z czego 7 odeszło na choroby, a nie jakieś tam urojenia, że mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko pójdziesz do pracy a jeszcze będziesz musiała studiować zaocznie albo dzienie, to zobaczysz dopiero co to jest wyczerpanie i zmęczenie. Więc dupe w troki i to, masz 18 nascie lat nie upoważnia Cie do tego że możesz robić co chcesz, a skoro jesteś taka dorosła to może zacznij sama się urzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Zdaję sobie sprawę, że ludzie pracujący mają gorzej, bo dodatkowo muszą utrzymywać dom i w ogóle. Ale z drugiej strony skoro tak praca wykańcza to czemu wciąż w niej jesteście. Zawsze słyszałam, że dobrze jest robić to co się lubi i przychodzić do domu zadowolonym i uśmiechniętym, a nie mieć sobie pracę i przyłazić z niej każdego dnia narzekając jak to się jest zmęczonym, bo jeśli się coś lubi to takie "zmęczenie" jest fajne (mówię to na przykładzie trenowania siatkówki). Szkoła to obowiązek, a ja nie lubię do niej uczęszczać, lecz nic na to nie poradzę, bo to decyzja odgórna. Szukając pracy na pewno się zastanowię czy aby na pewno chcę do niej każdego ranka wstawać i w poniedziałki pędzić z uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Wasze wypowiedzi są tak ostro we mnie skierowane jakbym mówiła o rzuceniu szkoły w ogóle. Ja chcę tylko nie iść do niej dwa dni. Nie bierzecie zwolnień w pracy? Nigdy? No i na pewno nie mądrze się, że mam 18 lat to mogę robić na co tylko mam ochotę, ale uważam, że rodzic powinien uszanować również moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty szanujesz zdanie rodizca ktory wklada w ciebie tyle kasy i prosi zebys szla do szkoly a tobie sie nie chce? a wczesniej powiedzialas ze kiepsko z twoją frekwencją.. a co do robienie tego co sie lubi... zycie jest inne :) niektorzy maja taka sytuacje ze nie moga sobie pozwolic na robienie tego co chca bo musza utrzymac rodzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro o tej porze piszesz na
kafe to znaczy, że postawiłaś na swoim i nie poszłaś. Mówisz, że jesteś pełnoletnia i wolno ci. Skoro jesteś dorosła to sama się usprawiedliw w szkole. Powiedz wychowawcy, że możesz, bo masz 18 lat :) Ciekawe co on na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Nikt się nie przyzna, że kiedyś dobie odpuścił zajęcia. Bo obecnie jest nagonka na mnie- trzeba chociaż udawać prawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Dziś mam dzień wolny od zajęć, bo piszą maturę próbną z matematyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pracy jest urlop :), ok, ale w szkole sa wakacje, ferie, swieta i brak nadgodzin :D - idealnie! powiem Ci tak moja droga- Ty sie dobrze zastanow, mam corke, ma 17 lat, cale wakacje pracowala ( bo chciala) i wiesz co powiedziala pod koniec ? "jak ja tesknie do szkoly". Stwierdzila, ze nic nie robi tak dobrze jak praca - potem wiadomo, ze latwiej jest w szkole. Moze sprubuj popracowac w wakacje, sama sie przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie mowi tu ze nie opuszczal zajec kobieto ;] ale to byly góra 2 dni a ty mowilas ze masz klopoty z frekwencja, czyli to znak ze jak jeszcze sobie odpuscisz to nic dobrego z tego nie bedzie. ale wkoncu jestes "dorosła" to rób jak chcesz. przeciez jak zawalisz szkołe to ty sie bedziesz przejmowac a nie my :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mintajja
Hotsumomo san- chyba masz rację co do tej amnezji. Albo mówią tylko to co chcą powiedzieć, a prawda... co to w ogóle jest. No i to całe oblicze kafeterii. Piszesz prosząc o radę, dostajesz nagonkę i zgnojenie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro o tej porze piszesz na
to nie idź. Przecież to nie dla mamy się uczysz. Odpoczywaj, to najważniejsze. W końcu musi byc ktoś kto pracuje jako dozorca, smieciarz itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×