Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezarówka przed ścięiem

Jak wspominacie cc?

Polecane posty

Gość ciezarówka przed ścięiem

Witam, ze wzgledu na złe położenie dziecka (1 ciaza) czeka mnie najprawdopodobniej cc. Bałam się sn ale cc nie bralam dobrowolnie pod uwage. Jednak dobro malca jest najwazniejsze. Jak wspominacie cc?, jak przetrwałyscie 1 dni w szpitalu? pozdr i dzieki z wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat to kwestia
bardzo indywidualna bo każdy odczuwa inaczej pierwszej CC nie pamiętam, bo miałam znieczulenie ogólne poród zaczął się SN, ale konieczna była CC "PO" czułam się bardzo dobrze, wstałam na nogi tego samego dnia itp. wcześniej zdecydowanie chciałam rodzic tylko SN część porodu SN wspominam jako koszmar, bo trwało to bardzo długo i już fizycznie nie miałam sił i finalnie cieszyłam się, że zrobili w końcu to CC i cały koszmar się skończył, a ja mam zdrowe dziecko już po drugiej stronie;) zatem po tym pierwszym CC nie wyobrażałam sobie innego porodu jak przez CC drugi raz rodziłam przez CC, ale tym razem przy znieczuleniu "od pasa w dół" i wspominam to jako jedną wielka RZEŹ:O po samej CC tak mnie koszmarnie bolało (nie wiem czy to było obkurczanie macicy czy co, ale myslałam , że umrę z bólu), że lista specyfików jakie podawano mi na uśmierzenie bólu na wypisie jest niekończąca się:O jednak każda kobieta odczuwa to inaczej i nie ma co sugerować się tym co powiedzą inne, bo każdy ma też inny próg bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI_zielone
nie martw sie, ne taki diabel straszny jak go maluja. U mnie wszystko poszlo szybko i zanim sie obejrzalam ( okolo 20 minut ze znieczuleniem ) corka byla juz na swiecie, potem szybkie szycie i juz, na sali bylam 30 minut. Nic mnie nie bolalo, tylko troche sie trzeslam ( ale to chyba adrenalina- bo to jest jednak przezycie ) Pozniej musialam lezec przez 12 h i najgorsze dla mnie bylo posiadanie cewnika i kroplowki strasznie mi to przeszkadzalo w karmieniu. W zasadzie ten dzien operacji byl najgorszy, ale bolec to mnie nic nie bolalo, dzialaly srodki przeciwbolowe. Drugiego dnia juz wstalam i wtedy bylo troche latwiej, bo mozna bylo pojsc do lazienki itp. Powiem jedno- staraj sie skupic na dziecku a nie na sobie. W pierwszych dniach ciezko bylo sie podniesc z lozka, bo jednak masz wrazenie, ze wszystko sie rozerwie, ale jesli bedziesz miala pomoc kogos- meza, mamy, tesciowej ( ja bylam sama ) to dasz spokojnie rade. Powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarówka przed ścięiem
Szczerze to licze na to, ze bede tak zafascynowana dzieckiem , że nie bedę tak bardzo myslec o bólu....najbardziej boję sie wstania z łóżka po raz 1 i krwawienia z rany, chociaz nie wiem czy ono występuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat to kwestia
ja też dostałam takiej trzęsawy, że aż pytałam anestezjologa co się ze mną dzieje i też usłyszałam, że to najpewniej emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarówka przed ścięiem
O tej "trzesawicy" słyszałam tez od znajomej, mozliwe że to tez skutek znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa mama
Tak się cieszyłam, ze już nie będę musiała leżeć, a leżałam 40 tygodni, że szłam na salę operacyjną, w jednym ręku miałam cewnik i się śmiałam tak bardzo, że musieli sprawdzać czy aby czegoś relaksacyjnego sama nie brałam. Znieczulenie od pasa w dół, Wstałam po 12 godzinach, nie boli wcale tak strasznie, ale pomagała mi mama, mąż i teściowa, w sumie ja małej nie nosiłam, bo była ciągle pod obserwacją. Nie jest źle, gdybym mogła rodzić drugi raz (a nie mogę), to tylko cc:), polecam... Są minusy nie mogłam dźwigać do 6 miesięcy po cc, kręgosłup bolał przez 5 miesięcy i do dziś nie mogę stać w pewnych niewygodnych pozycjach, ale tak jest git!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cc rok temu i wspominam bardzo dobrze bolało i to bardzo ale nie wiedziałam że jak znieczulenie zaczyna puszczac to odrazyu trzeba pprosić o zastrzyk przeciw bólowy bo od podania zastrzyku jak zacznie działać jest około 30 minut a za ten czas mozna paśc z bólu. W domu już było dobrze sama mogłam posprzątać i ugotować zajmowałam sie dzieckiem i było ok. Pierwszy poród miałam sn i nie wspominam go dobrze a raczej nie sam poród a komplikacje poporodowe prawie mnie wykończyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa mama
a tak, jak nie wstaniesz po około 12 godzinach i nie chodzisz często, można dostać zrostów, a wtedy kupkę to raz na 2 tygodnie robisz, mi udało się ich uniknąć, ale ryzyko zrostów to 50%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarówka przed ścięiem
Mam nadzieję, że tez nie bedę cc wspominac jako koszmaru. chyba, zer mały się odwróci i bedzie sn, ale chyba wole cc bedzie bezpieczniejsze aala małego, ja bede spokojniejsza, że mu sie nic nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarówka przed ścięiem
Przepraszam za błedy, klawiatura mi szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia8888
ja tez mialam cc i wspominam bardzo dobrze choc w szpitalu nasluchalam sie roznych opini ale jak ktos napisal tam wyzej kazda reaguje inaczej:)dla mnie najgorzej bylo wstac po 17 godz lezenia:/ w glowie sie krecilo z dolu lecialo jak z wodospadu i szwy ciagnely ale to bylo takie pierwsze uczucie najgorsze potem sama podreptalam do normlanej sali tylko troszke szwy ciagnely i to wszystko...fakt ze jak mi sciagneli szwy tydzien bo ranka zaczela mi sie praprac ale poszlam do pani gin i szybko rozwiazala problem:)ogolnie cc wspominam bardzo dobrze a zneczulenie w kregoslup nic nie bolalo lekkie uklucie i to wszystko a potem kojace ciepelko i od pasa w dol cie nie ma:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rana nie krwawi. a wstanie z łóżka jest trudne, bo automatycznie probujesz to zrobic "z brzucha" - jak bedziesz pamietac ze brzuch masz srednio sprawny i trzeba sie jednak podeprzec łokciem do tego wstawania to bedzie OK. i ogolnie im szybciej wstaniesz i sie rozchodzisz tym lepiej. i - wbrew pozorom - przygarbianie pleców i kulenie sie przy chodzeniu WCALE nie poprawiaja sytuacji. plecy trzeba rozprostowac. mialam CC w szpitalu 200km od domu, znienacka, nikogo przy mnie nie bylo, nikt mi nie pomagał - dałam rade sama i bez wiekszych problemów. im wiecej sie ze soba piescisz tym gorzej bedzie. oczywiscie jakąś ostroznosc trzeba zachowac ale z rozsadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI_zielone
ah, jeszcze zapomnialam dodac, ze mi kazali nosic pas sciagajacy przez miesiac, ktory naprawde dupe ratuje. pamietam moje pierwsze pojscie do lazienki bez pasa... szok. naprawde warto zainwestowac w niego, bo jest latwiej sie poruszac. tylko lezec w nim nie wolno, wiec jest ciagle zakladanie i zdejmowanie, ale jak juz sie stoi to jest super. ja dzwigalam odrazu, bo nie mialam innego wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc polecam
40 minut trwała z czego 10 min to wyjęcie dziecka a reszta to zszywanie:) rana nie krwawi!! Boli dopiero jak zejdzie znieczulenie ale jest to ból podbny do bólu miesiączkowego mocnego bardzo:) ale dostaje się coś przeciwbólowego i można wytrzymać:) Najgorsze jest pierwsze wstanie z łóżka. Ja wstałam w tem sam dzień ok 8 godz po cc z pomocą 2 położnych. Ból okropny, najgorszy w życiu ale ja tak mam że mnie zawsze wszystko boli:) Pas poporodwy super! polecam, chodziłam w nim od ok 5 dni po cc do paru miesięcy, nie pamiętam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ower43
Ja miałam cesarkę w maju 2010r. miałam znieczulenie zzo.Na prawdę nie ma się czego bać. j Miałam tylko silny ból głowy ale to skutek uboczny tego znieczulenia ( jeśli sie rusza głową).Poza tym po 2 tyg. byłam już u fryzjera, i ogólnie śmigałam. To jest kwestia indywidualna, ale nie martw się będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
dziewczyny ja mam pytanie do tych które miały planowaną cesarke, czy wyznaczona data CC była wcześniejsza niż planowego rozwiązania ? I na ile przed ustalonym terminie dowiedziałyscie się o nim ? Z góry dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj mija równe 7 tygodni od mojego cc i nawet przez minute nie załowałam. Mój zabieg trwał (przy podaniu dwa razy znieczulenia - bo pierwsze nie zadziałało) łącznie od wjazdu do wyjazdu z sali 28 minut. Dzień po cc odmówiłam przyjęcia morfiny, bo wystarczał mi apap. Ogólnie atmosfera na sali operacyjnej byla świetna, lekarz (mój prowadzący) i pani anestezjolog- rewelacja. Ogólnie wspominam bez żadnej traumy...bardziej mnie bolały piersi od karmienia niż całe cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej jestem za cc:):):):) CC miałam ze wzgledu na miednicowe ulozenie malenkiej. Podpisuje sie do wypowiedzi jaheira!!! Bol rany to było nic w porownaniu do bolu piersi jak był nawal pokarmu. Ja rowniez po cc byłam tylko na parecetamolu, pomagal w zupelnosci. Dzis 7 tyg po nawet nie czuje ze mialam cc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tak i już - termin miałam na 28 grudnia, cc mi zaplanowali na 15, bo wiadomo święta itp, a w moim przypadku woleli nie dopuścić do rozpoczęcia samodzielnej akcji, ale i tak wylądowałam w szpitalu 4 grudnia z nadciśnieniem i prawdę mówiąc nie chciałam tam leżeć prawie 2 tygodni i wypłakałam u mojego lekarza cc tydzień wcześniej :) ale mały był rozwinięty więc nie było problemu:) i tak ważył 3300...pomimo 3 tygodni przed terminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja żle wspominam a miałam 2 cc bardzo chciałam rodzić siłami natury ale niestety się nie udało za1 razem cc i czułam sie super nie miałam jeszcze czucia w nogach i dali mi dzidziusia do karmienia, bólu nie czułam za 2 było straszne zaczełam rodzić sn ale musieli zrobić cc i to była tragedia potem przez 10 godz nie widziałam dziecka bo leżałam na pooperacyjnej , nie kurczyła mi się macica, dostałam oksytocynę i zdychałam przez 2 godziny przez ta kroplówkę, dostałam wszystkie środki przeciwbólowe jakie mogłam dostać i nic mi nie pomagało, po 2 dniach mnie wypuścili i umierałam w domu przez 2 dni gdybym miała wybór nigdy cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po cc nie będziesz mogła wybierać czy chcesz rodzić sn czy cc, wiekszość lekarzy robi kolejne cc, bez możliwości próbowania sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka przed scieciem
ja nie mam za bardzo wyboru, bo mi źle się mały ułozył a poza tym wiecej dzieci nie planujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
ja ok,miałam rodzić normalnie ale długo sie meczyłam i zapuzno dali mi okscytozyne bo maly dlugo już był w kanale rodnym i gdy zrobiłam 2 parcia to tetno zanikło i skonczyło sie cc i sie ciesze bylo to miesiac temu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelalala
PANI KTORA NAPISALA ZE PO ZNIECZULENIU OGOLNYM WSTALA TEGO SAMEGO DNIA HAHAHAHAH KOBIETO CO TY OPOWIADASZ PO ZNIECZULENIU OGOLNYM NAWET GLOWY PODNOSIC NIE MOZNA A TOBIE POZWOLILI WSTAC WEC GŁUPOT TU NIE PISZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszą super........nic dodać nic ująć...... drugą........ to była masakra..............przez 5 dni nie mogłam się ruszać............ nawet największemu wrogowi nie życze takiego bólu............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały też się tak ułożył. miałam znieczulenie "od pasa w dół" jak to ktoś napisał. w szpitalu w którym rodziłam były takie stare lampy że jak w nie spojrzałam widziałam wszystko co się dzieje za parawanem. cała operacj odbijała się w szybkach!!!! po operacji było ok, najgorsze właśnie wstać z łóżka ale potem to już z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermisia
ja jestem 3 tyg. po cc. Znieczulenie podpajęczynówkowe, to po znieczuleniu tak trzęsie. Najgorsze leżenie 24 godziny, ale to zależy od szpitala no i pierwsze wstanie. po tygodniu było już ok, aha nieprzyjemne zakładanie cewnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem że wolałabym rodzić sn za pierwszym razem rodziłam i ok ,za drugim cc bo podaniu oxy małemu spadło tętno ,a samopoczucie psychiczne po okropnie jak dla mnie nie kumałam nic wcale po narkozie ,ledwo gadałam i pytam siostry gdzie jest dziecko a ona jak to nikt pani nie powiedział -powiedziała to jakby stało się coś a chodziło jej o to że dziecko ma się bardzo dobrze waży i mierzy tyle ,potem mi go przywieźli na chwilę i zabrali a ja musiałam leżeć plackiem z ciężkim worem na brzuchu,pewnie troszkę inne samopoczucie jest po znieczuleniu od pasa w dół u mnie nie było czasu na takie dlatego dostałam ogólne ,fizycznie po cesarce czułam się bardzo dobrze o 23 mogłam wstać się umyć bez tych kabli podłączonym do mnie i malutkiego przywieźli już na stałe to już byłam szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabelalala - coś CI się pomyliło, po ogólnym można wstać tego samego dnia a po podpajęczynówkowym trzeba odczekać jakieś 12 h...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×