kto powinien płacić za studniówke ?

70 pro?? chyba masz jakis dziwnych znajomych.. u mnie wszystko jasne kto zaprasza to płaci..

pustakiem jesteś conajwyżej ty :) zapłaciłabym a co myslisz ze za kazde kino kolacje on płaci ? wszystko na pół płacimy

dobra sory poniosło mnie.. ale kurde kto zaprasza ten płaci.. na studniowke nie był wasz wspólny pomysl.. powinnas płacic..

ja tez na pol raczej płace z chlopakiem.. ale studniowka to studniowka..

noo i dobrz zapłace,nigdzie nie napisałam nie.Tylko i tak uważam że powinien wspomnieć coś o tym raczej :/

Ja płacę za mojego chłoptasia bo ja zapraszam

zapłace,korona mi z głowy nie spadnie,za to jemu gacie jak mi zepsuje wieczór na pewno :D

http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/11725/en/zara-W2010-s/11017/238888/TULIP%2BDRESS cały mój strój dyrektore :)

tylko buty beda pełne ,bez tych pasków i palców,szkoda ze ich nie dolaczyli tylko te do obrazka

Płaci zapraszający, szczególnie że mowa o dzieciakach na utrzymaniu rodziców. Za chłopaka córki zapłaciłam ja, kiedy on miał studniówkę i zapraszał córkę - zapłacili jego rodzice.

stawiam na klasyke :d do tego złote kolczyki i bransoletka,włosy kok i tyle :) wszystkie maja różowe falbaniaste ja chce prosto

no niestudniowkowo, bo to nie jest stroj balowy a studniowka to bal. co kto kto lubi nie, choc kiecka ladna

jesli to jest twoja studniowka, i ty go zaprosilas, to ty placisz za siebie i za niego, to chyba logiczne. podchdozisz do chlopaka " hej kochanie, za 3 tyg idziemy na studniowke, szykuj 150 zeby za siebie zaplacic" ?? :o

haha to chodz tylko płać za siebie ! bal to może być ja bym nie czuła sie soba w sukni świecacej :) mam dosc wyrazne rysy twarzy w polaczeniu z makijazem jest - ostro :D dlatego minimalizuje reszte

ja mialam studniówkę rok temu. zaprosiłam oczywiście mojego chłopaka. On chciał mi oddać pieniądze za siebie, ale powiedzialam mu, że to tak nie ładnie, przecież to ja go zaprosilam a nie on mnie. I co prawda nie pochodzę z jakiejś bogatej rodziny (on tak), ale jednak jesli ktos zaprasza, to jest to oczywiste, że to zaproszenie a nie jakaś spółka. ale jak kto uważa....

małeRude ale zaproponował wiec miło a mój nic!

Marcelinko, jeśli jesteście z jednej klasy/szkoły - z tego co pamiętam, najczęściej każde płaciło za siebie. Jeśli nie - Ty zapraszasz, a najczęściej osoba prosząca płaci, nawet jeśli to kobieta:)

co wy macie z tymi krótkimi sukienkami na studniówkę, to jest bal, a nie impreza w klubie...

dyrektore! no wiesz... od 11 lat trenuje towarzyski! nocy nam zabraknie.

chciałabym żeby wszyscy ubierali sie tak do klubu bo póki co śmierdzi tam tandeta czyt.kozaczki,cekiny,tipsik,solarka

nie rób afery mała - ty go zaprosiłaś na imprezę, więc ty fundujesz. tak po prostu wypada się zachować.

dyrektore co z nasza potańcówa ?:o