Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

triste27

moj maz mnie nie docenia, nie sznuje i nie dba o rodzine

Polecane posty

jestesmy malzenstwem rok mamy 2 letnia cireczke teraz jestem w ciazy a moj maz traktuje mnie jak popychadlo.Ciagle wyzywa, mowi ze jestem iditoka nigdy mnie nie przytula no chyba ze najdzie go ochota na sex, poza tym jestem dla niego niewidoczna podobnie jak nasza corka.przychodzi z pracy i siada przed komputerem jakbysmy zupelnie nie istnialy.placze non stop nie moge juz tego wytrzymac.nie moge sobie nic kupic boon zawsze wie lepiej czy akurat w danym momencie potrzebuje tego.on kupuje sobie wszystko co chce aparaty za 15 ty bo to jego hobby ale jak proche o pieniadze bo trzeba kupic cos dla dziecka to nigdy nie ma.ja nie pracuje narazie bo mieszkamy za granica i nie znam dobrze jezyka poza tym zajmuje sie coreczka. rozmawiam z nim ale to nic nie daje bo jestem dla niego niczym.nasza rozmowa konczy sie zwykle tym ze to ja nie mam racji, ze to ja jestem zla.;(((( nie pozwala mi rozmawic z rodzicami zabrania mi wszystkiego. czasem juz nawet mi sie zyc nie chce .... pewnego dnia nie wytrzymam tego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy sen
Az dziw, ze jeszcze wytrzymujesz. Tylko po co? Czemu Ty z nim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiQ26
Musisz w końcu coś z tym zrtobić. Nie możesz żyć dalej w tym piekle. MiałAM cIOCIE, KTÓRA RÓWNIEŻ BYŁA W MAŁŻEŃSTWIE I ZACZEŁO SIĘ OD TEGO CO TY OPISUJESZ, A SKOŃCZYŁO NA JEJ ŚMIERCI. pOPEŁNIŁA SAMOBÓJSTWO, ZROBIŁ Z NIEJ WARIATKE I CHCIAŁ DZIECI ODEBRAĆ. pOSTAW ULTIMATUM MUSISCIE POWAŻNIE POROZMAIWAĆ ale nie kłucić się tylko porozmawiać co z wami będzie. Nie odchoć odrazu, ślub jest na całe życie i pierwszy kroi to ratowanie małżeństwa. Ale wydaje mi sie że on Cie już nie kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirsone orencz
Dlaczego go nie zostawisz? Wolisz żyć jak niewolnica? Piszesz, że masz rodziców - spieprzaj do nich póki czas, nie myśl, że twój mąż się zmieni. Dopóki nie dostałaś jeszcze po łbie, bo zupa była za słona - uciekaj ile sił w nogach, jeśli nie dla siebie to dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkhgv
majac opowiesc jednaej strony i przyjmujac ja za prawde jak i to ze maz faktycznie jest taki jak piszesz a winy twojej tam nie ma - pytam na co pozwalasz - tak masz - wiec po co pytasz tu na forum ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy sen
Jak mnie denerwuja takie teksty "slub jest na cale zycie" !!! Owszem, na dobre i na zle, ale nigdzie, nawet malym drukiem nie bylo napisane " bede cierpiec". Malzenstwo to uklad gdzie obowiazki i prawa powinny byc podzielone sprawiedliwie. Nie rowno, ale wlasnie sprawiedliwie, bo jak sa podzielone rowno to najczesciej ON ma prawa a ONA obowiezki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka6666666
takiego palanta sobie wybralas to teraz masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym sie podłamała niedoceniona żona to żona niepotrzebna ja tez siedze w domu wiecznie sprztam gotuje piore dziecko starsze odbieram ze szkoly i jeszce mi czasu brakuje nie raz jak sie poklucimy to leca teksty z jego strony ze jest niezalezny i mi kasy moze troche odetnie bo zaduzo wydaje i takie tam wkuza mnie to a pozniej mnie przeprasza ze mial zły dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkhgv
kiedy zrozumiesz , ze sprawiedliwosci nie ma na swiecie ! kiedy ! dlatego rodzisz w bólach , i dlatego nie zawsze masz orgazmy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiQ26
Nie chodziło mi o to że jest na całe życie :o Tylko że jeżeli jest się jużpo ślubie to nie można odrazu zwiać. Ślub zobowiązuje. Więć powinnaś nie uciekać tylko najpierw spróbować uratować małżeństwo. Wiadomo jak się nie uda to spieprzaj do rodziców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirsone orencz
:o zajebistych facetów na mężów sobie wybrałyście, nie ma co :o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkhgv
i to wszystko z wlasnej winy z próznosci ! nie trzeba było dac sie skusic szatanowi i jabłka nie rwaz z drzewa zakazanego - to teraz masz co masz - oto obraz kobiety - całe zło jest przez Was . no to macie za swoje - podziekujcie ewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiac? ale z nim sie nie da rozmawiacmysli tylko o sobie jaki to on wspanialy;ja nie mowie ze nie ma tez w tym mojej winy bo na pewno wiele rzeczy zrobilam zle ale niewyzywam go, nie ponizam....tez tak myslalam ze mnie nie kocha i uwazam ze jesli mu powiem ze chce odejsc to wcale go nie wzruszy....jak moglam wyjsc za takiego potwora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg!!
Chcesz usłyszeć kilka słów prawdy no to masz. Po pierwsze widziały gały co brały. Po drugie skoro Ci tak źle to dlaczego zachodziłaś w drugą ciąże bo co robić się nie chce? To Twoja wina, że płaczesz i żyć Ci się nie chce bo z każdej sytuacji jest wyjście trzeba mieć tylko trochę charakteru i silnej woli a nie płakać po kątach. Ja bym z nich chwili nie siedziała wyprowadziła się z córką zasądziła alimenty zanalzła pracę (nie do każdej trzeba przecież umieć perfekt język tylke o ile żeby się porozumieć a i pieniądze za granicą są lepsze) nie ale lepiej siedzieć na kafeterii i obgadywać męża. Ale teraz to na własne życzenie się uzależniłaś od niego i po ptakach gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkxgvjldfii
Powiedz mu prosto z mostu co myślisz, że masz wrażenie, że Cię nie kocha i jeśli tak jest to o dchodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj tak dalej a za kilka lat ten okres będziesz jeszcze miło wspominać To jest równia pochyła, będzie jeszcze gorzej, wszystko jest lepsze od takiego życia i nie wierz że dzieci powinny mieć dwoje rodziców, bo jeśli między rodzicami nie ma nawet szacunku to lepiej żeby rodzice nie byli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie prawda.wszystko jeszcze bylo do zniesienia dopoki nie wyjechalismy na urlop do rodziny i wtedy sie zaczelo, pokazal jaki to z niego dobry maz. jesli chodzi o prace owszem szukalam ale nie moge narazie nic zrobic bo z kim zostawie dziecko? wynajme nianie i zaplace cala pensje za nia? bo tak kosztuje 800-900euro! nie odgaduje mez po prostu chce z kims porozmawiac? a przed slubem taki nie byl....teraz kiedy zamieszkalismy razem i zobaczyl ze wydatki beda nie tylko na niego ale tez na rodzine to sie zaczelo pielko bo ianczej tego nie nazwe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkhgv
prawda jest zapewne taka , ze maz autorki ma po prostu racje w tym co mówi , tylko ona ....zona ciagle spepa i nie widzie swoich wad , a takowe odbiera jako normę ! nikt tego z was pod uwagę nie bierze ?? dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirsone orencz
No to odpowiedz autorko na pytanie: co zamierzasz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkhgv
logiczne ze nie był taki pzred slubem , jak i ty byłas inna pzred slubem tak i on sie zmienił bo zmienił sie wasz status - teraz jestescie rodziną , doszły obowiazki , dziecko itd. wszystko sie zmieniło to i ty i on sie zmieniliscie - pytanie , czy ty widzisz czubek sewgo nosa ? Bo wiesz ja tez zone musialem prostowac po slubie , bo narzucała w moim domu porzadki jakie panowały w jej domu - a to było nie do przyjecia ! stad wtedy tez by tu weszła i pisała glupoty takie jak ty teraz - pomysl nad tym ! tak byc też moze ! gdybym finanse pozostawił w gesti zony , dzis chodził bym ja i nie tylko z gola dupa jak sie to mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma racje wyzywajac mnie bo zajmuje sie dzieckiem, sprzatam gotuje etc.dlaatego ma prawo mnie ciagle ponizac i zabraniac wszystkiego? skoro tak uwazasz to zycze ci takie meza lub tez zony bo nie wiem czy jestes mezczyzna czy kobieta, takiego meza co bedzie ci uprzykrzal zycie dzien w dzien, bo ma akurat zly humor, bo dziecko zaplakalo w nocy to je wyzywa i krzyczy na nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkhgv
co jeszcze wymyslisz by siebie wybielic ! tylko popatrz robiac to stawiasz siebie w bardzo złym swiatle , wrecz przedstawiasz siebie jako idiotke !! bo ki jest taka osoba ? ktora pozwala na takie rzeczy jakie opisujesz ? no kim ? nikim normalnym , to i traktuje cie jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkhgv
zajmuje sie dzieckiem , sprzatam gotuje itd. wielkie mi co , chesz order ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbkhgv
to zalezy czego ci zabrania , ja tez 20 lat temu zabranialem zone wychodzic na zakupy codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zmienilo sie nasze zycie bo jestesmy malzenstwem ale to nie znaczy ze on ma mowic mi co ja mam robic. nie wprowadzam zadnych rzadow swoich w domu.po prostu zamiast siedziec przed kompempo pracy moglby zajac sie dzieckiem, moglby zobaczyc ze ma rodzine, tylko ze go to widocznie nie interesuje. jak juz napisalam nie twierdze ze jestesm idealem ale nie wyzywam go bo wiem jak mnie to boli a on chyba jeszcze nie doswiadczyl tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten typ tak ma, 4-5 lat temu bylam w takiej samej sytułacji jak ty, moj były też zamienił się w potwora gdy poszliśmy mieszkać osobno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiki***
kolejna biedna co siedzi na utrzymaniu faceta i narzeka i nic z tym nie zrobi bo on ja utrzymuje.załosne.Kiedy wy tepe baby zrozumiecie,że trzeba być niezaleznym finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugo montreal
wzielas sobie lenia i chama za meza a teraz pretensje, ze nie traktuje cie jak ksiezniczki? w sumie normalna postawa u przecietnej kafeterianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie chce orderu za to ze sie zajmuje dzieckiem i domem bo to normalne ale jesli maz wraca z pracy i nie widzi nic poza samym soba i komputerem to chyba nie ja jestem dziwna choc z drugiej strony masz racje jestem bo nie powinnam z nim juz dawno byc. nie chodze na zakupy codziennie bo akurat ten rodzaj rozrywki nie jestem dla mnie ineteresujacy. zabrania mi mowic w moim jezyku ojczystm, zabrania mi rozmawiac z rodzicami, zabrania kupowac ksiazek dla dziecka....*tez tego zabraniales zonie 20 lat temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×