Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pedrozo

Odpowiem na wszystkie pytania Pań dotyczące facetów.

Polecane posty

Gość Lady Morphinum
Nie powiedział mi o tym,że wysłał do niej zdjęcia. Wiem,że tutaj jest mój ogromny błąd i strasznie niedojrzałe zachowanie,ale to było silniejsze ode mnie i przyznam szczerze zrobiłam to 2 raz i już sobie przysięgłam,że ostatni bo strasznie mi wstyd. Dziękuję za to co Pan napisał,od dłuższego czasu męczyłam się z tym. Jestem spokojniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka12345678
Panie Pedrozo! Przeczytałam ponad połowę, nie wiem, czy już padło podobne pytanie(bo nie chcę powtarzać), ale zanim doczytam temat do końca miną wieki, a sprawa pilna... Pisał Pan już wcześniej, że okropną zbrobnią jest zaproponowanie przyjźani. Ale czy na każdym etapie znajomości? Jest tak: znam chłopaka kilka dni, a jego chyba ponosi już wyobraźnia, przy czym ja nie widzę możliwości, żeby z tego coś było. I pytanie: jak mu to jakoś delikatnie zasugerować, żeby nie robił sobie nadzieji? Szczegóły: poznałam go dzięki dalszemu znajomemu - potrzebowałam pilnie przy czymś pomocy i właśnie on został mi podesłany; wypadało być miłym dla niego(ale tak zwyczajnie, bez żadnej przesady,żeby nie było) po całej pomocy uparł się, że mnie odprowadzi i poprosił o numer - dostał nr, bo skoro mi pomagał, to jakoś głupio mi było go spławić, myślałam, że może jakaś kawa w ramach podziękowania czy coś; to taki miły brzydal(naprawdę brzydal), wygląd mogłabym przeskoczyć, gdyby jakoś zaimponował mi charakterem czy pasjami, ale wydaje mi się, że to zuuupełnie inna bajka, więc nie ma mowy o niczym więcej; oczywiście chce się spotkać, widzieliśmy się wtedy może ze dwie godziny, jeszcze tego smaego dnia zasypał mnie smsami i telefonami, m.in. zadeklarował,że ZAWSZE mi pomoże, jak będę potrzebowała(napisała, +/- że sama sobie nieźle radzę i nie trzeba), ale przestraszyłam się w momencie(jeszcze tego samego dnia), gdy zaczął snuć jakieś wspólne plany na "za kilka miesięcy"! Ostatnich smsów nie otwierałam, nie odbierałam telefonów, powiem mu chyba, że miałam tel. w serwisie czy coś. No ale w końcu muszę się odezwać(bo jeszcze tu przyjdzie, skoro mnie już odprowadzał). Jakby to delikatnie załatwić, żeby nie było, że jestem jakaś niewdzięczna?;) Nie chcę tak prosto z mostu, bo niby nic takiego nie pisał, że kocha czy coś, to i nie ma się do czego odnieść. Ale co mu napisać, żeby tak sam się tym zasugerował, że granica to wspólna kawa i nic więcejz tego nie będzie? Jak postępować w takiej sytuacji z facetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka12345678
Dodam, że to mała miejscowość i nie chcę jakiejś draki, a poza tym nie mogę też ściemnić, że mam chłopaka, bo łatwo może się wydać, jaka jest prawda. Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhy yhy
czemu faceci w kupie zachowują se jak niedorozwoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego faceci nie lubia sie myc, i sa na pierwszym spotkaniu takie pajace, wszystko robia co laska sobie zazyczy, nawet by po stopach calowali...smiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Panie Pedrozo! Przeczytałam ponad połowę, nie wiem, czy już padło podobne pytanie(bo nie chcę powtarzać), ale zanim doczytam temat do końca miną wieki, a sprawa pilna... Pisał Pan już wcześniej, że okropną zbrobnią jest zaproponowanie przyjźani. Ale czy na każdym etapie znajomości? Jest tak: znam chłopaka kilka dni, a jego chyba ponosi już wyobraźnia, przy czym ja nie widzę możliwości, żeby z tego coś było. I pytanie: jak mu to jakoś delikatnie zasugerować, żeby nie robił sobie nadzieji? Szczegóły: poznałam go dzięki dalszemu znajomemu - potrzebowałam pilnie przy czymś pomocy i właśnie on został mi podesłany; wypadało być miłym dla niego(ale tak zwyczajnie, bez żadnej przesady,żeby nie było) po całej pomocy uparł się, że mnie odprowadzi i poprosił o numer - dostał nr, bo skoro mi pomagał, to jakoś głupio mi było go spławić, myślałam, że może jakaś kawa w ramach podziękowania czy coś; to taki miły brzydal(naprawdę brzydal), wygląd mogłabym przeskoczyć, gdyby jakoś zaimponował mi charakterem czy pasjami, ale wydaje mi się, że to zuuupełnie inna bajka, więc nie ma mowy o niczym więcej; oczywiście chce się spotkać, widzieliśmy się wtedy może ze dwie godziny, jeszcze tego smaego dnia zasypał mnie smsami i telefonami, m.in. zadeklarował,że ZAWSZE mi pomoże, jak będę potrzebowała(napisała, +/- że sama sobie nieźle radzę i nie trzeba), ale przestraszyłam się w momencie(jeszcze tego samego dnia), gdy zaczął snuć jakieś wspólne plany na "za kilka miesięcy"! Ostatnich smsów nie otwierałam, nie odbierałam telefonów, powiem mu chyba, że miałam tel. w serwisie czy coś. No ale w końcu muszę się odezwać(bo jeszcze tu przyjdzie, skoro mnie już odprowadzał). Jakby to delikatnie załatwić, żeby nie było, że jestem jakaś niewdzięczna? Nie chcę tak prosto z mostu, bo niby nic takiego nie pisał, że kocha czy coś, to i nie ma się do czego odnieść. Ale co mu napisać, żeby tak sam się tym zasugerował, że granica to wspólna kawa i nic więcejz tego nie będzie? Jak postępować w takiej sytuacji z facetami?" Cóż ja mogę Pani poradzić w takiej sytuacji. Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie zwyczajnie nie odpowiadac na jego smsy i telefony. W końcu powinien zrozumieć, że nie jest Pani nim zainteresowana. Jeśli będzie pisał dlaczego pani się nie odzywa to prosze z opóźnieniem odpisac, że jest Pani bardzo zajęta. Gdyby pytał czym to nie musi się Pani tłumaczyć przecież. Póki co osobiście zastosowałbym taką metodę. W końcu powinno mu się to znudzić i chyba pojmie, że z tego nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" czemu faceci w kupie zachowują se jak niedorozwoje?" w każdym facecie przez całe życie tkwi jakiś procent małego chłopca i często spotykając się w swoim gronie facetom puszczają blokady jakie mają na co dzień i zachowują się jak dzieci. Wymyslają różne bzdury itp. To jest swego rodzaju sposób na odreagowanie. Taka już męska natura. Oczywiście są i tacy, którzy są totalnie niedojrzali i zachowują się jak niedorozwinięci robiąc mega debilne głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" dlaczego faceci nie lubia sie myc, i sa na pierwszym spotkaniu takie pajace, wszystko robia co laska sobie zazyczy, nawet by po stopach calowali...smiecie" Nie wiem skąd u Pani stwierdzenie, że faceci nie lubią się myć?! Nie znam takich osobiście. To że spotkała Pani jednego czy dwóch takich to nie oznacza, że wszyscy tacy są! Czy bycie kulturalnym i chęć zrobienia dobrego wrażenia na pierwszym spotkaniu jest dla Pani pajacowaniem? Co do ostatniego słowa - bez komentarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedra
-Czy pomysł zadziałał także w drugą stronę... -jest jakaś poprawa...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy pomysł zadziałał także w drugą stronę ... -jest jakaś poprawa...?" Jaki pomysł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie czyżby brak pytań z waszej strony oznaczał, że wszelkie problemy zostały rozwiązane i nie macie juz problemów ze zrozumieniem facetów? Skoro tak to bardzo mnie to cieszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
hej Pedrozo, ja mam pytanko: czy jeżeli kobieta jest krytyczna co do swojego wyglądu, to faceci tego nie lubią? Mi np nie podobają się moje piersi, są okropne a mąż mówi że mu się podobają - jednocześnie widzę np. inne kobiety w tv czy necie i widzę że mają ładniejsze i on też je widzi a i tak mówi że ja mam ładne... to jak to jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" hej Pedrozo, ja mam pytanko: czy jeżeli kobieta jest krytyczna co do swojego wyglądu, to faceci tego nie lubią? Mi np nie podobają się moje piersi, są okropne a mąż mówi że mu się podobają - jednocześnie widzę np. inne kobiety w tv czy necie i widzę że mają ładniejsze i on też je widzi a i tak mówi że ja mam ładne... to jak to jest???" To jest bardzo ciekawe pytanie. Mam nadzieję, że odpowiedź na to przeczyta wiele kobiet, bo niestety ale drogie Panie same wpędzacie się w kompleksy i same wprawiacie się w zły nastrój właśnie w ten sposób. Ale do rzeczy: bez sensu jest patrzenie na kbiece piersi w tv czy internecie. A to dlatego, że często są to piesi sztuczne i w wielu przypadka tego nie widać. Do tego często bielizna upiększa piersi tzn. powoduje, że ich wygląd staje sie jędrniejszy i np. mnie obwisły. Pamiętac też należy, że nie każdy facet chce mieć w domu modelkę! Faceci ogólnie nie lubią słuchac jak kobieta narzeka na swój wygląd. Jeśli Pani pyta swoje męża czy np. nie jest za gruba i on odpowiada, że nie i nagle słyszy od Pani, że i tak jest Pani gruba w Pani mniemaniu to u faceta w tym momencie zachodzi pytanie: to po co się mnie o to pytasz skoro wiesz lepiej. I wlaściwie to faceta denerwuje najbardziej gdy kobieta zaprzecza jego słowom. Mężczyźni aż tak bardzo nie przykładają znaczenia do wyglądu partnerki (żebyśmy się zrozumieli - jeśli już wybrał sobie kobietę to zaakceptował jej ciało takim jakim jest i jeśli np. do tej pory była szczupła, a nagle się roztyje to wówczas może mu się to nie spodobać, ale tylko w takim wypadku gdy nagle dojdzie do jakiejś zmiany). Jeśli żadne tego typu zmiany nie zachodzą, no może jeśli kobiecie przybedzie z parę kilo to facet nie dramatyzuje z tego powodu i dalej będzie uważał, że jej ciało mu się podoba. Reasumując: jeśli facet mówi, że np. według niego piersi partnerki są bardzo ładne to dla niego tak jest i nie warto negować tego tylko dlatego, że Wam się one nie podobają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
dzięki :) bo ja cały czas mam wrażenie że on mówi tak tylko dlatego żeby być miły, żeby mnie nie urazić a myśli swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaRinKa_
jak jest krytyczna wobec swojego wyglądu to nie lubią bo wtedy mówiesz jakby mówisz facetowi, ze poleciał na towar kiepskiej jakości - to tak jakby on kupił sobie swoje wymarzone auto a ty mu mówisz że to ci się w nim nie podoba i tamto - krytykujesz coś co mu się podoba i to go wkurza bo on wie najlepiej a ty mu wmawiasz że coś jest nie tak jak tak będziesz narzekać na swój wygląd to on w końcu zobaczy w tobie tego lachona którego ty ciągle widzisz a którego wcześniej dla niego nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedra
"Czy pomysł zadziałał także w drugą stronę ... -jest jakaś poprawa...?" Jaki pomysł ? ---Mam na myśli Twoje sprawy osobiste, -to, co zrobiłeś powinno zadziałać również w Twoją stronę, -nawet, jeśli zrobiłeś to nieświadomie czyli bez "zamierzenia pomysłu". -A tak na marginesie: doceniam to, co TU zrobiłeś (mam na myśli te rzeczywiste problemy Pań..., te wyselekcjonowane). Pozdrawiam, Pedra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hariboo
pewien facet zawsze stoi do mnie tyłem w towarzystwie, nawet kiedy ja z kimś rozmawiam, on podchodzi i ustawia się do mnie plecami.. dziwne :) ostatnio była taka sytuacja, że wchodziło dużo osób do sali, a on przepuszczał kobiety w drzwiach. tylko mnie nie i centralnie wszedł przede mną. nie mam pojęcia czy to ja jestem przewrażliwiona czy on chce mi przez to dac coś do zrozumienia?tym bardziej, że nie jestem żadną jakąś byłą czy coś w tym stylu, jakoś szczególnie nie zwracałam na niego uwagi wcześniej, ale w tej chwili jego zachowanie mnie troszkę irytuje.. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studenka A Muz
Panie Pedrozo mój chłopak kiedyś spotykał sie z inną dziewczyną kiedy był ze mną w związku. Ostatnio mowił mi że nie utrzymuje z nią żadnego kontaktu jdnak dzisiaj nie wytrzymałam z ciekawości i sprawdziłam jego telefon okazało sie że wczoraj z nią rozmawiał i wysyłal smsy( niestety nie znam treśi). Dlaczego on to robi?? Ma coś do ukrycia czy to może ja histeryzuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla Studentki A MUZ
Nie histeryzujesz On cie oszukuje. Nie pozwól sobą manipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"---Mam na myśli Twoje sprawy osobiste, -to, co zrobiłeś powinno zadziałać również w Twoją stronę, -nawet, jeśli zrobiłeś to nieświadomie czyli bez "zamierzenia pomysłu". -A tak na marginesie: doceniam to, co TU zrobiłeś (mam na myśli te rzeczywiste problemy Pań..., te wyselekcjonowane). Pozdrawiam, Pedra." Pedra, a możesz mi przybliżyć o jaki pomysł chodzi? Bo przyznam, że się pogubiłem teraz trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studenka A Muz
Wiesz jak sie go zapytałam czy utrzymuje z nia kontakt to powiedział mi że nie. Dzisiaj tak bardzo sie pokłóciłam z nim przez tel no i jak mu sie przyznalam ze mu grzebałam w komórce to w koncu ze mna zerwal. Nie wiem może to moja wina bo ostatnio zaczełam brac hormony i przez pewien czas bylam straszna zołzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pewien facet zawsze stoi do mnie tyłem w towarzystwie, nawet kiedy ja z kimś rozmawiam, on podchodzi i ustawia się do mnie plecami.. dziwne ostatnio była taka sytuacja, że wchodziło dużo osób do sali, a on przepuszczał kobiety w drzwiach. tylko mnie nie i centralnie wszedł przede mną. nie mam pojęcia czy to ja jestem przewrażliwiona czy on chce mi przez to dac coś do zrozumienia?tym bardziej, że nie jestem żadną jakąś byłą czy coś w tym stylu , jakoś szczególnie nie zwracałam na niego uwagi wcześniej, ale w tej chwili jego zachowanie mnie troszkę irytuje.. ???" Hm... dziwne to trochę ;) Nie mam pojęcia co ona chce przez to pokazać. A znacie się w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafaello88
jak zakonczyc zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Panie Pedrozo mój chłopak kiedyś spotykał sie z inną dziewczyną kiedy był ze mną w związku. Ostatnio mowił mi że nie utrzymuje z nią żadnego kontaktu jdnak dzisiaj nie wytrzymałam z ciekawości i sprawdziłam jego telefon okazało sie że wczoraj z nią rozmawiał i wysyłal smsy( niestety nie znam treśi). Dlaczego on to robi?? Ma coś do ukrycia czy to może ja histeryzuje?" Powiem tak. Nie histeryzuje Pani. Obawy są słuszne bo z tego co Pani pisze to ewidentnie Panią oszukuje. Grzebanie w telefonie nie drażni i nie denerwuje tylko tych co nie mają nic do ukrycia (chociaż czasem może być to odebrane jako brak zaufania, ale raczej nikt kto ma czyste sumienie za coś takiego nie kończy związku). Moim zdaniem oszukuje Panią i chyba dobrze się stało, że związek się skończył. Ja wiem, że teraz pewnie Pani cierpi, ale lepiej czasem trochę pocierpieć i wrócić do równowagi bez takiej osoby niż żyć i być ciągle oszukiwaną. Proponuję przez jakiś czas się do niego nie odzywać. Sprawdzi Pani w ten sposób czy jemu jeszcze zależy. Na prawdę nie ma co się martwić tym rozstaniem bo tacy ludzie, którzy kłamią nie sa warci by wylewac przez nich łzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że osoba która kocha i której zależy nie zakończy związku bo Pani była nieznośna. Wpierw porozmawia i zapyta co się dzieje i raczej zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jak zakonczyc zwiazek " Ale z jakich przyczyn? Prosze opisac sytuację wtedy łatwiej bedzie mi argumentowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedra
"Pedra, a możesz mi przybliżyć o jaki pomysł chodzi? Bo przyznam, że się pogubiłem teraz trochę" ---Ty się rzadko kiedy "gubisz" , - jesteś bystry, ----chodziło mi o to, że TU jesteś, i robisz to co robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studenka A Muz
Pedrozo A nie uważa Pan że to tylko koleżanka?? Ja też mam wielu kolegów na uczelni z którymi czesto pisze ale mój chłopak zawsze o tym wiedział. Wiedział też że irytuje mnie jego kontakt z tą dziewzyną bo kiedyś tak jak już pisałam wczesniej oszukiwał mnie mówiaac że wychodzi gdzies z kolegami a poszedł z niĄ na impreze. w Październku ta dziewczyna napisała mu smsa że chce isc z nim na piwo(ona nie wiedziała wtedy o moim istnieniu) mój chłpak żeby udowodnić mi że kończy z niż znajomosc odpisał jej że wiczor spedza ze swoja dziewczyna (czyli ze mna) no ale teraz znowu sie kontaktuje z nia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafaello88
jesteśmy zaręczeni ale ostatnio nudzi mnie ten związek. do tego chyba się zadłużyłam w koledze z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studenka A Muz
Dodam że nie wysłał jej dużo tych wiadomości...może 3.. Nie wiem moze to naprawdę tylko koleżanka a ja wszystko popsułam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×