Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Gość Fiolkaa
Agnieszka ale z Ciebie twardziel! :)) ja mocno trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiolkaa
Taka refleksja: skoro zajście w ciążę graniczy z cudem (jak widać na forum nie jest to łatwa sprawa) - to skad tyle "wpadek" - Ci wpadajacy nawet nie wiedza ile maja szczęścia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja bym zrobiła :-P aleee ja to ja hehehe :-) Też się zastanawiam czemu tak jest, że tyle niechcianych wpadek a Ci co chcą dziecka mają problemy.... życie jest niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to taki zyciowy paradoks...chcesz-nie masz...kolejna,bliska mi znajoma jest w ciazy...eh...a mialo byc tak pieknie,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyneczka no tak CI wytłumaczyłam to PTC ale jak widać chodziło o coś innego także wtopa :D co do salonu z kuchnią to ja mam osobno ale kuchnię mam taką dużą, że mam w niej stół i toczy sie w niej całe życie i w sumie gości przyjmujemy zawsze w kuchni (chyba że impreza rodzinna). I kiedyś nawet nakryliśmy w salonie a znajomi "cooo? Nie bedziemy siedzieć w kuchni?" złapali naczynia i sie przeniesli do kuchni :P Ogólnie odpowiada mi takie rozwiązanie bo z mężem np oglądamy friendsy na kompie a ja mogę jednocześnie gotować. Zapachy mi nie przeszkadzaja bo lubie zapach tego co jem :P Faktycznie salon z kuchnią ma wady i zalety, bo przecież przez to mamy jakby jedną sypialnie mniej... ale z drugiej strony jest aspekt towarzyski nie do zaprzeczenia :) Wszystko zależy. Czekam ze zniecierpliwieniem na wyniki jutrzejszego testowania! I na wyniki testowania Blondyneczki za 2 tyg! :DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iczozord hehe wywolalas usmiech na mojej twarzy hehe no za 2tyg sie wsztstko okaze :-P a ja wlasnie leze zmeczona z nogami do gory :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, trzymam kciuki! :) my już zdecydowaliśmy- mój M w zasadzie innego scenariusza nur przyjmuje Oprócz otwartej kuchni :) teraz tylko brać się za robotę. Swoją droga cały dzień mi mdlo i chyba będzie to jedyny czas, w którym będą mi przeszkadzać pewne zapachy. Jeszcze wczoraj np. miałam slinotok na śledzia a dziś mnie straaasznie mdli na samą myśl. Justyneczka daj znać jak z pracą:) Gabi, zazdroszczę Ci trochę samopoczucia. Jeśli od 6tygodnia ma być gorzej to mnie się chyba zaczęło.. jestem ciekawa co wyjdzie w środę na usg. Powinnam zobaczyć fasolkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Gabi ja też zupełnie nic nie czuję żadnych objawów prócz rozdrażnienie (baaaardzo szybko sie spieniam) nawet wczoraj do męża mówiłam że wcale nie czuję że jestem w ciąży być może dlatego że otoczenie nic nie wie. Czekam znów na piątek bo mam do lekarza mam nadzieję że zostanę potraktowana po ludzku a nie jak skończona idiotka. Miłego dnia dziewczynki. Blondi trzymam za ciebie kciuki :) i za resztę dziewczynek oczywiście też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zrobiłam test ale po ok 3 h od położenia się bo ostatnio mam problemy z pęcherzem. Test z allegro wiec nie wiem czy sa ok.Oczywiście wynik negatywny. Wiec albo czekam na @ albo za wcześnie. Puki nie mam. Mam nadzieje chociaż 50% mniej niż wczoraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irkaaa
Aga póki nie ma okresu to jest nadzieja :) Głowa do góry Ja nadal czekam na rozwój sytuacji :) Dziś 35 dc,w zeszły weekend miałam dziwne krawienia które w sumie z przerwami trwały 4 dni,w ten piątek było jednorazowe brązowe plamienie,ale okresu takiego jak zawsze nie było Od dwóch tygodni pobolewa mnie brzuch,czasem są to naprawdę mocne skurcze ,piersi też lekko obolałe,ale nie jakoś bardzo dokuczliwe,rozkojarzona też jestem(no normalnie wszystko z rąk mi leci:szklanki,talerze) Test wykonany w piątek wyszedł negatywny :( Ale jeszcze raz będę testować,myślę że pod koniec tego tygodnia:) Dziwnie się czuję a raczej się nie nakręcam,bo to pierwszy cykl starań na zasadzie jak będzie to będzie,a jak nie to innym razem:) Ale ciekawość coraz bardziej mnie zżera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim ciężaróweczkom i tym, które wkrótce nimi będą :) Nie poszłam dzisiaj do pracy, bo ciągle mnie mdli i jest mi słabo. Powiedziałam też szefowi o całej sytuacji. Ogólnie rzecz biorąć od 2 dni się schizuję bo budzę się ze skurczami podbrzusza i ciągle mam wrażenie, że właśnie dostałam okres=zaczyna się dziać coś złego. Na szczęście wylewa się ze mnie tylko pełno przezroczysto-białego śluzu i nic więcej. Boss po wyjaśnieniu sytuacji kazał odpoczywać, nie przejmować się pracą i dać znać co i jak. Justyneczka :))))) czekamy. Irka - trzymam kciuki, zeby test pokazał finalne 2 kreseczki. Magda, wydaje mi się, że lepiej iść do gina, może po prostu masz stresa i się coś przesunęło w cyklu , jednak warto to sprawdzić. Trzymam kciuki, żeby jednak się okazało, że to fasolka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelna nadziei nie dziekuje :-P Baletka chyba nie doczytalas albo pomylilas dziewczyny bo Madzia niestety dostala @ Aga, termin @ mialas na wczoraj? to moze byc za wczesnie na test... powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga no to czekamy dalej. Testy a allegro są ok, ale wiadomo, że każdemu wychodzi pozytyw w innym terminie :) Mnie mdliło od 6 tyg ale to trwało może 2-3 tyg i koniec. Skurcze czy bóle czy uczucie zbliżone do okresowego też czuję co jakiś czas. Wtedy po prostu bardziej się oszczędzam ale nie skonczylo sie to niczym zlym, tak podobn moze sie dziac. CHyba czesciej sie tak czulam w pierwszych tygodniach niz teraz. Takze spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga trzymam kciuki aby to jedna fasolcia była! Ja w 1 ciąży test pozytywny miałam ze 4 dni po spodziewanej @. W 2 ciąży blaaaadziuuuuccchhhyyyy w terminie ale zanim się to rozkręciło to minęło ze 2 tygodnie. A teraz - biorąc pod uwagę owulkę w cyklu 28 dniowym - test robiłam 3 dni po terminie @ , biorąc pod uwage przesunięcie owulki to test robiłam 3 dni przed spodziewaną @ i test wyszedł pozytywny - jasniejsza kreska ale normalnei widoczna, żaden wielki bladziuch. tak więc jak widac kreski są różne nawet u tej samej osoby :) Justyneczka, trzymam kciuki mocno za pracę, wiem jakie to ważne :) Mnie nie mdli w ogóle... ale to chyba jeszcze. Zarówno w 1 jak i 2 ciąży mdliło mnie po 7 tygidniu - ale bez wymiotów i naprawdę było to znośne :) boję stylko dziś bardzo:( mam katar okropny nie chciałabym aby się to rozwinęło w coś gorszego bo ja w ciązy i nie daj Boże córa by się zaraziła to już w ogóle kaplica... no i dziś wizyta!! DZIEWCZYNY UMIERAM ZE STRACHU!! :( poprzednia ciąża właśnie na tym etapie obumarła. Wiem, że teraz to inna ciąża i w ogóle ale chyba każda która straciła ciążę wie o co mi chodzi.... boję się.. i jeszcze ta wizyta po 20.00.... zwariuję do tego czasu chyba :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej i ze względu na późną godzinę muszę pojechać sama bo mąż będzie szykował małą do snu! masakra jakaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi Ty sie tak nie stresuj :) Katarem tez sie nie martw, przeciez sa antybiotyki bezpieczne dla kobiet w ciąży :) Moja koleżanka we wczesnej ciąży chorowała 3 razy, 3 razy brała antybiotyki i córka jest zdrowa jak rydz :) Wiem, że się martwisz ale nie zakładaj od razu takich strasznych scenariuszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qserra
Gabi, to już wieczorem po powrocie od gina odetchniesz z ulgą, bo na pewno wszystko jest dobrze. Ja po raz pierwszy od kilkunastu dni przespałam normalnie noc. Żadnych mdłości, a to dlatego że kupiłam sobie takie plasterki Transway, które nakleja się poniżej nadgarstka. Działają na zasadzie akupresury, uciskają punkt odpowiedzialny za nudności. Są dla osób cierpiących na chorobę lokomocyjną, ale też dla kobiet w ciąży, bo nie uwalniają żadnego leku, tylko mają wypustkę, która masuje ten punkt na ręce. Coś wspaniałego. Nakleiłam to wczoraj w południe i noszę do teraz i jak ręką odjął. Prawie nie czuję żadnych mdłości. Dziś wybieram się do apteki po opaski na nadgarstki, które działają na identycznej zasadzie i nazywają się Sea Band. Są dość drogie, bo kosztują koło 50 zł, ale można je prać, a te plasterki wiadomo po jakimś czasie się zabrudzą i odpadną po myciu. Ale polecam szczerze. Mi pomogło. Przedwczoraj wieczorem płakałam, takie miałam nudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi całkowicie Cię rozumiem. Ja mam te schizy dlatego, że ostatnio bez żadnych znaków ostrzegawczych po prostu zaczęłam krwawić i koniec. Teraz się martwię czy zobaczę fasolkę, potem będę się martwić pewnie czy serduszko bije, a jak bije to czy odpowiednio szybko. Wiem, że to naturalne, ale i niezdrowe. Przytulam ciepło i trzymam kciuki bo pewnie będzie wszystko ok. Mam głębokie przekonanie, że tym razem musi się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi czas do wieczora szybko zleci zobaczysz! Dzięki ze jesteście ze mną tak bym chciała żeby ta wredna @ nie przyszła. Znowu mam ból głowy eh co jest grane? ! Czemu to wszystko jest takie stresujące :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślicie że w dniu @ może jeszcze nie wyjść test pozytywny sorki ze tak pytam ale mam obawy ze będę znowu miała cykl w plecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga może ale też czasem wychodzi. Są takie dziewczyny którym wyjdzie tydzień po zapłodnieniu a są takie (i to z tego forum) które nie miały pozytywnego chyba 3 tyg po terminie okresu - szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Aga może poczekaj spokojnie do piątku... a jak będzie nie spokojnie to do środy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Gabi a ty w ktorym tygodniu jestes? Ja caly czas boje sie ze strace moja kropeczke wlasciwie nie wiem czemu. Nieuzasadniony strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jesteście kochane, dzięki!!! ja jestem w okolicy 7 tygodnia... albo koniec 6 albo początek 7 ... wg OM od soboty skończył się 6 tydzień ale wg moich domniemań co do owulacji to jest to koniec 6 tygodnia. dowiem się dziś wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Pełna nadziei_
Ja zaczynam 6 tydzień licząc od ostatniej @ Ahh kiedy ten piątek... już chciałabym wiedzieć co i jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×