Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Gość gość
Cześć dziewczyny potrzebuje porady, 19 grudnia miałam ostatnia miesiączkę. moje cykle są 31 dniowe. Dni owulacyjne wypadły mi około 5 stycznia parę dni wcześniej (i dzień po) kochaliśmy się z mężem i 6 stycznia pojawiło się na papierze troszkę krwi, natomiast dzisiaj rano przy porannej toalecie, była duża ilość wydzieliny na papierze i znowu trochę krwi.... ( trochę więcej niż poprzednim razem i ciemniejsza barwa) Czy może być to plamienie owulacyjne czy juz raczej zagniezdzenie......????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też krwawie z nosa, niezbyt mocno ale ciągle. W ciąży śluzówki się rozpulchniają i są bardziej ukrwione - nie tylko w okolicach gdzie rozwija się dzidziuś ale także w nosie i w gardle itp - stąd kaszel i katar i to krwawienie. Activia faktycznie pomaga ale uważajcie na nią, żeby się nie uzależnić a potem już mało co będzie pomagać. Beatrice a t ciśnienie mierzysz tylko u ginekologa czy gdzieś jeszcze? Ja miałam przez pierwszych kilka wizyt też zadziwiająco wysokie ale pani powiedziała, że czasem jest to spowodowane po prostu nerwami przed wizytą :) A z tą wagą - to oby CI się utrzymało :D MI sie tak ładnie waga trzymała aż tu nagle DUP i za każdym razem jak na nią wchodzę to pokazuje więcej ;(((( A nie czuję się ani napuchnięta, nie jem dużo ani nie rosnę jakoś mocno a ta waga... załamująca ;((( ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Iczozord,no sek w tym ze ja cisnienie mierze sobie rowniez w domu,nie tylko u ginekologa i jest troche za wysokie. Wiem, ze w ciazy sluzowka moze byc bardziej wrazliwa wiec narazie nie martwie sie na zapas i nie lacze na sile krwawienia z nosa z wyzszym cisnieniem . A co do activii, to bede ja pila jeszcze pare dni, zeby "jelitka wrocily do normy" a pozniej zostane przy samych kefirkach, co by moj uklad pokarmowy sie za bardzo nie rozleniwil. A tak z innej beczki-napisala dzis do mnie kolezanka z liceum.Rozmawialysmy jakis miesiac temu i okazalo sie, ze jestesmy mniej wiecej w tym samym tygodniu ciazy..Ona tez tak dlugo starala sie z mezem o dzidziusia wiec cieszylam sie ze rowniez im sie udalo...Niestety ich radosc nie trwala dlugo...Jakies dwa tygodnie temu poronila...lekarz podejrzewa ze przyczyna byl wirus opryszczki...Strasznie mi smutno...bo w niedlugim odstepie czasu dociera do mnie wiadomosc ze kolejna z dziewczyn , ktora tak bardzo chciala byc mama,stracila swoje dzieciatko..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppaulina
Cześć Dziewczyny! Jestem tu nowa, ale od kilku dni czytam Wasze posty. Jesteście wszystkie ogroooomną Skarbnicą Wiedzy, dlatego też mam do Was pytanie i będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Otóż grudzień 2014 był pierwszym miesiącem, w którym zaczęliśmy się starać z mężem o Dzieciątko. Mam 25 dniowe, regularne cykle (± 1 dzień). Cykl rozpoczął się 15 grudnia 2014, a „działaliśmy” od 21 do 28 grudnia :). Przez kolejne 2 dni odczuwałam delikatny ból jajnika i zauważyłam różowy śluz. Od 1 stycznia mam brązowe plamienie, które utrzymuje się do dziś. Od czasu do czasu towarzyszyło mu kłucie w podbrzuszu . Jutro (9 styczeń) powinnam zacząć kolejny cykl. Wszystko wskazuje na to, że @ nadejdzie (odczuwam już ból w podbrzuszu i ból głowy). Jestem trochę zaniepokojona obecną sytuacją, ponieważ nigdy nie miałam żadnych plamień. Proszę o info, czy różowy śluz i brązowe plamienie mogły być oznaką implantacji? Jednak 9 dni plamienia to chyba za długo jak na implantację? Czy raczej było ono wynikiem nieudanej próby i niskiego poziomu progesteronu? :((( Będę wdzięczna za Wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Otrzymałam wyniki badań. Mam za dużo eozynofili a zaniżone neutrofile we krwi. I dodatni wynik przeciwciał przeciwjądrowych. Czy któraś z Was wie co oznaczają takie wyniki ANA (przeciwciała przeciwjądrowe)? Laboratorium wpisało komentarz, żeby zrobić drugie badanie ze specyfikacją tzw ANA 2 z surowicy którą już mają. Co to oznacza w kontekście ciąży? x x x Iczozord,Beatrice ja słyszałam, że activia to jest jak placebo i niczym się nie różni od zwykłych jogurtów, ale akurat mało piję, więc nie doktoryzowałam się w składach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina może to być plamienie implantactjne ale jeśli by nawet by to było to nie powinno tyle trwac byc może masz niedomoge progesteronu w drugiej fazie. Jeśli się w kolejnym cyklu nie powtórzy to traktuj to jako jednorazowy incydent tez tak raz miałam. Ale może jednak się udało poczekaj kilka dni i jak @ nie przyjdzie zrób test. Baletka niestety ja się nie znam na tych badaniach nie pomogę ci. EVI . Blondyneczka jak tam u was? Paula jak przygotowania do ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatrice, ja przed wizytami tak się denerwowałam, że w karcie każde ciśnienie mam ok 149/90 :) dostałam od lekarza karę i od ostatniej wizyty muszę codziennie robić po 3 pomiary dziennie. Ciśnienie jak się okazuje mam od 100/55 do 120/70. Taka byłam zestresowana przed wizytami, że siedziałam blada i prawie wymiotowałam :P ale to było silniejsze ode mnie. Mam nadzieję, że już nie będę musiała mierzyć. Bo muszę teraz pamiętać : 6:00 tabletka na tarczycę chwilę później pomiar cukru na czczo przed 8:00 pomiar ciśnienia 8:00 ze śniadaniem - kwas foliowy 9:00 pomiar cukru po śniadaniu godzinę po obiedzie który jem ok 13.00, pomiar cukru później znowu pomiar ciśnienia :D później co 2 dzień zastrzyk clexane ok godziny 17. kolację jem ok 19:30 więc ok 20:30 pomiar cukru pomiar ciśnienia no i rano i wieczorem jeszcze luteinka ha ha ha ha... ;P jakby mi te pomiary ciśnienia odeszły to miałabym więcej "luzu" :P Aga a Ty już szykujesz Wasz wielki dzień? :) Macie już datę???? :) co do Activii to jak dla mnie nie jest efekt placebo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Gabi mamy plany i powoli zaczynamy działać czerwiec 2016 bo w tym roku nie ogarniemy tego DJ i sali co chcemy a to trwa zresztą mamy dużo imprez rodzinnych :) mam zamiar jutro jechać załatwiać sale. Będzie nad jeziorkiem tam też chcę sesje slubna wieczorkiem chce żeby były puszczane lampiony. Dlatego to miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga też brałam ślub w czerwcu a zaręczyliśmy się w sylwestra 1,5 roku wcześniej. To idealny czas aby na spokojnie, bez pośpiechu wszystko załatwić :) Sala nad wodą,,, cudo :) żeby tylko goście nie wpadli na pomysł pływania po %%% hahaha :) tak wspominając, nasze wesele było w takim ośrodku w lesie i tam był domki letniskowe, w których nasi goście spali. Wesele trwało do godziny 8 rano haha i jak się "kończyło" to Ci co padli spać wcześnie, akurat wstawali :) więc można powiedzieć, że wesele trwało non stop tylko, że my ok 9 musieliśmy się ewakuować aby przespać się na poprawiny ;) Poprawiny trwały do 6 rano!!!! matko kochana hahaha :) ale hitem była moja "noc poślubna". Ja spałam z moja przyjaciółką a mój mąż, z jej facetem hahahahaha ;) to był piękny dzień, wspaniała noc :) Aga przed Tobą cudowny okres przygotowań. I jak w końcu TEGO DNIA staniesz wyszykowana przed lustrem... ahhhh :) pamiętam to jak dziś :) Ta przysięga, składana prosto w oczy, trzymając się za ręce BOOOOŻŻŻEEEEEEE zaraz odpalę nasz film chyba ;P powiem szczerze, że zazdroszczę Ci tego wszystkiego hiih :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga u nas juz po owulce raczej, dzis rano byl sluz przezroczysty ale nie rozciagliwy i troche ppdbrzusze mnie boli ale to raczej od tego ze sie poklocilam z moim M.... Ja tez zazdroszcze tych przygotowac i ze ten najcudownirjszy dzien masz przed soba, ja to bym z chcecia powtorzyla to wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wy kochane macie to już za sobą ja za dwa lata pewnie powiem tak jak wy :) Gabi ja też będę miała. W.ośrodku nad jeziorem :) Blondyneczka a może wyjedzie gdzieś na weekend trochę emocje opadną zrelaksujecie się zapomnicie o codziennych obowiązkach i może jakoś mniej wtedy będziecie się klucie i nie będzie takiego napięcia :) co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, Patrzcie sobie w oczy!!!! :)))) Już tyle par widziałam co się w ziemie patrzą a to jest taka chwila, jedyna i wyjątkowa :) Faktycznie w dniu ślubu - ahh czułam się taka piękna!!! Wszyscy na Ciebie patrzą i to mówią :) To wspaniałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Hej dziewczyny. Byłam dzisiaj u Gina i prawy jajnik ma jajo 13 mm en do 6. Jade znowu w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga no kiepsko... ale pogadalismy troche, i chyba wieczorem jak wroci z pracy to sie pogodzimy, tak cos czuje... :-) Evi to ladnie,pecherzyk rosnie, a endo to Ci chyba jeszcze podskoczy mam nadzieje zeby chociaz 8 mialo, bo moje cos grube w tym miesiacu w 13dc i 11,4.... Evi a jeden pecherzyk jest tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
No ja tez .... to mój 9 DC . W niedziele zobaczymy czy rośnie. Ja Sie zapytałam czy to czasami nie jest jajo z poprzedniego cyklu. Bo wtedy miało 13 mm i nie rosło no i dostałam @ .... ja widziałam obok 2 malutkie jaja ale gin skupił Sie na tym wielkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
No ja tez .... to mój 9 DC . W niedziele zobaczymy czy rośnie. Ja Sie zapytałam czy to czasami nie jest jajo z poprzedniego cyklu. Bo wtedy miało 13 mm i nie rosło no i dostałam @ .... ja widziałam obok 2 malutkie jaja ale gin skupił Sie na tym wielkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi bedzie dobrze :-) napewno urosnie... U mnie jakas dziwna sprawa, wlasnie pojawilo sie duzo rozciagliwego sluzu:-/ nie wiem o co kaman... cos organizm mi oszalal bo myslalam ze jestem po owulce :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi, jak tylko pomaga to pij :D Ważne, że działa. Swoją drogą skoro o ślubach mowa to mnie się wydaje, że mój M też ma jakiś plan z pierścionkiem w tym roku. No ale zobaczymy czy mnie mój nos nie zawiedzie. x x x Nusiu, te badania które Ci zrobili ja miałam standardowo napoczątku ciąży. Twój lekarz może Ci zlecić jeszcze wiele innych ale może porozmawiaj z nim o badaniu, które ja teraz miałam czyli przeciwciała przeciwjądrowe - jeśli coś Ci dolega (głównie ze strony układu odpornościowego który atakuje plemniki, dziecko etc.) to to badanie je wyłapie. Tylko trzeba chyba odczekać 6 tygodni po poronieniu. Ja robiłam ale wówczas byłam jeszcze w ciąży tylko obumarłej i tak można. x x x Plamienia prawie ustały i idę zaraz zrobić test owulacyjny, żeby zobaczyć czy coś się dzieje czy nie. Dziewczyny, mam taką ochotę na mojego faceta,ale boję się bo to za szybko... Aż mi ślinka cieknie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Boje Sie że znowu nici z tego będą.... zobaczymy w niedziele czy rośnie... ja dziewczynki powiem wam że ślubuję w czerwcu tego roku :-) małe przyjecie dla najbliższej rodziny :-) ksiądz już załatwiony, restauracja wybrana, za tydzień miałam wybierać suknie ślubną ale niestety wypadł mi egzamin na uczelni a w lutym chce Sie bronić wiec nie mogę go opuścić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi nie stresuj sie, a nie za czesto Ty masz te wizyty? ja przy clo mam tylko jedna , w połowie cyklu i tyle... jakbym tak latala co 2dni to o niczym innym bym nie myslała:P:P no chyba ze dajesz rade:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Chyba mój lekarz jest ciekawy i dlatego ciągle mam ten monitoring... ostatnio to za 2 wizyty nie zapłaciłam bo nie chciał ... kokosów też nie ma bo za wizytę płace teraz 20 zł. Myślę że będę miała teraz 3 wizyty.... naradzie stresuje Sie bardziej obrony w lutym... niby takie nic a stres jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi no spoko ale do ndz to ten pęcherzyk nie urośnie na tyle by mozna dac zastrzyk na pekniecie... moze gdzies dopiero kolo wtorku/srody... a mówil co dalej ? a co do obrony to ja pamietam swoją, kurcze tak strasznie sie stresowalam a w sumie nie bylo czym :D ale to wiadomo,zady mądry jak ma to juz za soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×