Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nerine_73

pogaduchy do poduchy

Polecane posty

A skro mowa o czynnościach domowych, to czy któraś z Was lubi "męskie" roboty? Mam na myśli malowanie ścian, wbijanie gwoździ, skręcanie mebli? Hmmm bo ze mnie taka dziwna kobietka, niby krucha a uwielbiam takie rzeczy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dowlekłam się do domu, potwornie zimno - czapeczki nie zabrałam i łebek mi przemroziło. Co prawda noszę ją tylko po zmroku, bo wyglądam w niej jakoś nieszczególnie ;-)) Usłyszałam kiedyś coś takiego: kiedy jest zrobiony to go nie widać, kiedy nie jest zrobiony widać od razu :PORZĄDEK. niestety to sama prawda. Co do męskich prac kiedyś lubiłam coś przykręcić, pomalować ale mi przeszło w końcu niech się chłop na coś też przyda. Z domowych to już wspomniane prasowanie i mycie okien. do prania przydaje się pralka, jestem szczęsliwą posiadaczką zmywarki (lenistwo sięga szczytu, bo zaczynam narzekać, że naczynia same do niej nie wchodzą, a później nie wyłażą ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mama
a ja lubię pasować ustawiam deskę oglądam jk=akiś film i prasowanie wychodzi tak jakby samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepiękna złotowłosa
Jak ja zazdroszczę tej miłości do prasowania. :D Ja odsuwam od siebie najdalej jak mogę. Natomiast przybijanie gwoździ, przestawianie mebli - jestem za! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
No i topik sie rozkrecil. Na problemy ze spaniem dobra jest goraca kapiel i relax. A potem prosto do lozka i pomyslec o czyms przyjemnym i odprezajacym. Moze sprobujesz? Dzieciaki przewaznie takie sa , ze jak mama zniknie to natychmiast pojawia sie 100 pytan. Ale z tego co piszesz dajesz rade to pogodzic. W jakim wieku sa te Twoje krasnale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nerine_73 ja mam 2 pociechy 10 i 3 lata więc sobie wyobraź jak mam wesoło :D maz moj wyjezdza bardzo różnie czasem w tygodniu, czasem tylko na weekendy. Jak nie ma go to robie bardzo rózne rzeczy, choć przy dzieciach to mam małe ograniczenia :D Ale zaczełam sie udzielać m.in. tutaj - ot co robie!!!! :P co do prasowania - nienawidze, tak bardzo nienawidze że jak sie uzbiera to cholewcia nawet 3-4 godziny mi zajmuje:( Ale!!!! Ostatnio włączam sobie muzyczkę i prasuje przy niej...nóżka tupta, pupcia sie kręci i nawet to wszystko szybko mija!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepiękna złoptowłosa
Dziewczyny - a prócz prasowania? Jakies szleństwa, marzenia? Coć, co rozjaśnia ponury luty? :D Ja się dziś objadłam śliwkami w czekoladzie. Bajecznie pyszne. :D Śliwka nałęczowska z jakimś nadzieniem truflowym i na to mleczna czekolada. Papierek można wylizywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) można do Was dołączyć? jestem żoną ,i mamą czasami mam ochotę tak porostu poklikać :) przyjmiecie mnie ? sprzątanie bardzo lubię z prasowaniem trochę gorzej ale za to młotek śrubokręt ...umie się nimi posługiwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepiękna złoptowłosa papierek trzeba wylizać jak nikt nie widzi ;) ja mam nadzieję ze luty będzie przyjemny bo juz za kilka dni wybieram się na babską imprezę z koleżankami ze studiów i mam nadzieję że jak zwykle będzie booooskooooo :D sips myślę że nikt się nie pogniewa :D a co do majsterkowania to ja tez muszę liczyć na siebie bo mój małżonek albo nie ma czasu albo serca albo cierpliwości albo już sama nie wiem coo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki czy wy z tym wykształceniem wyższym nie przesadzacie.:P nie będzie komu pracować jak tak naprodukują mgr-ów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiecie jak się cieszę,że tu się pojawiacie. Z naszego klikania można na czele listy nie lubianych czynności postawić PRASOWANIE Moje dzieciaczki to córcia 8 lat i synuś 4. Są kochani i potrafią się razem zająć, ale do czasu ...i kiedy nadejdzie ten czas to koniec spokoju w domu. Dzisiaj robiłam porządek w torebce. Lubię duże torebki. Ta którą mam teraz bez problemu mieści średnie zakupy z 2l colą, teczkę A4. Co znalazłam w torebce? Zarówno rzeczy potrzebne jak i niepotrzebne:portfel,komórka,klucze do mieszkania i klucze do garażu (nie wiem dlaczego, bo ani kluczyków do samochodu, ani dowodu rejestracyjnego nie miałam przy sobie, a klucze są dwa duże i ciężkie),parasolka z pokrzywionymi drutami (wyrzuciłam),8 długopisów (2 pisały), podpaski, tampon(nadawał się tylko do kosza), 3 autka, pudełko kredek i wymęczona kolorowanka(zabierałam kiedy szłam z synusiem do lekarza-w grudniu),cała masa paragonów, garść drobnych, które wysypały mi się z portfela, chusteczki higieniczne, pilniczek,krem do rąk, zaczęta mała butelko wody mineralnej(nie mam pojęcia od kiedy ją nosiłam,do kosza) szczotka do włosów,siatka z materiału na zakupy i reklamówka,kalendarzyk mały i nie wiedzieć dlaczego duży formatu A4, może dlatego ,że nie mogę się zdecydować który będzie dla mnie bardziej przydatny. A co Wy macie w swoich torebkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie napisałam się i ... gdzieś mi zeżarło. Napiszę jutro, a teraz coś co chciałabym usłyszeć. http://www.youtube.com/watch?v=rNFXyRQtLnE Dobranoc. Ja otulam się samotnością , a Wy? mam nadzieję, że macie kogoś kto Was przytuli.Oj niedobrze pojawiają mi się jakieś tęsknoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no uśmiałam się choć nie rozumiem dlaczego bo w końcu ja w torebce mam podobnie..... tyle że w mojej robiłam porządek w niedzielę to i się do dziś dużo nie nazbierało chyba.. ;) W każdym bądź razie w mojej torebce było prawie wszystko to co w twojej, oprócz: parasolki z pogiętymi drutami, tamponu, kolorowanki, kredek i 2 kalendarzy (w portfelu za to mam ich 5 aż mi sie nie zamyka! i tez nie wiem po co) i kluczy do garażu :D Natomiast bajzel totalny w portfelu :( który jest całkiem nieduży.. a jednak pomieścił oprócz znikomej gotówki (bo są 4 karty bankomatowe - taaa utrapienie ;) ) to miałam jeszcze: 6 wizytówek, 2 faktury, 7 paragonów, 5 wspomnianych kalendarzyków, karty magnetyczne do lekarza (2 dzieci i 1 moja), karteczka z numerem tel. do Marioli, karteczka z nr tel. do Iwonki, karteczki z listą zakupów (2 szt.), 4 druczki nadania przesyłek (sprzed świąt!), karteczka z terminem wizyty u lekarza córki i druga z terminem mojej wizyty...... no i troche drobniaków. Teraz wiem czemu się nie chciał zamknąć :P uff :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do portfela jeszcze nie zaglądałam, ale też jakiś taki gruby jest, niestety nie od nadmiaru kasy. Zastanawiałam się jak faceci sobie radzą bez torebki ;-))) jak to możliwe, że wystarcza im tylko portfel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mama
w mojej torebce też jest bałagan, z którym już nawet nie walczę. od czasu do czasu wszystko z torby wytrząsam śmieci wyrzucam, a resta wraca spowrotem a co do facetów to może im wystarczyć sam portfel, bo całą resztę załatwiają kobiety i oni nie muszą zawracać sobie głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Z tą torebką to mój odwieczny problem.Mam podobne bardzo potrzebne rzeczy jak Wy ,prócz tego 4 pomadki których nigdy nie używałam, gumy do żucia, cukierki miętowe , mazak czarny i fioletowy , paracetamol,krople do nosa , paragonów nie będę liczyła , klucze od starego zamka .Ludzie ale wstyd.Dzięki Wam mam znowu porządek.Ale po co mi te stare klucze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepiękna złotowłosa
Moja torebka to worek bez dna, w którym jest wszystko ale niczego nie można znaleźć. :D Zwykle pod drzwiami mieszkania, grzebię w niej nerwowo w poszukiwaniu klucza. Często wszystko ląduje na podłodze i dopiero wtedy klucz się odnajduje. :D Czasem wpadam na pomysł, żeby w niej posprzątać, coś wyjąć ale Cześć dziewczyny. :) Pozdrowienia. Fanfaron - jeśli mogę mieć prośbę, powstrzymaj się od pisania "kotku". :) Wiem, że to nie było skierowane do mnie ale postanowiłam zabrać w tej sprawie głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepiękna złotowłosa
Chyba myśli nie skończyłam. :D Ale okazuje się, że wszystko jest potrzebne i niezbędne. :D Oprócz papierków po cukierkach czy batonikach. :D W portfelu za to mam pełno starych paragonów. Jako wypełniacz. :D Portfel wydaje się pękaty ale kasy tam nie uwidzisz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
W torebce już porządek, zabieram się za biurko.O matko kochana, ale jak posprzątam to potem niczego nie znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Moja torebka jest sredniej wielkosci.../pojecie wzgledne/ , jamnikowata i ma cala mase roznych kieszeni. Te kieszenie sa niezbednym elementem po tym jak poprzednia moja torebka nie miala takowych i nigdy nic nie moglam w niej znalezc. Wiec ta "nowa" musioala miec cala mase kieszeni. Ma ich 6 zasuwanych i 2 otwarte. Tyle tylko , ze teraz wlasciwie tez nic nie moge znalezc bo nigdy nie pamietam co jest w ktorej kieszeni. Od czasu do czasu robie porzadek w mojej torebce aby sie polapac co tam jest i co gdzie lezy. Wlasciwie to nie lezy tam nic ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te mojeporządki wzięły się z pewnej myśli. Jeśli uporządkuję torebkę, dom to w końcu będę potrafiła uporządkować swoje życie, poustawiam wszystko na właściwym miejcscu i nabiorę dystansu, ale jakoś mi to nie idzie. Co gorsza mam podobnie jak jedendwatrzy123 po wielkich porządkach nie potrafię nic znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic z tego kochana nawet JESLI posprzątasz wszystko i poukladasz i zaczniesz porządkować życie znów będzie bałagan.... ja od wczoraj mam z małzem "ciche dni" i rozmowy wielce kontrolowane... nie wiem co tu porządkować - moze się go pozbyć bo po każdej takiej akcji zastanawiam się po co mi on??? własciwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację posprzątanie i utrzymanie tego stanu jest chyba niemożliwe w każdym razie w moim przypadku (i nie chodzi tu tylko o bałagan ogólnie przyjęty) mama nadzieję, że Wasze ciche dni miną, w końcu do czegoś te chłopy jednak się przydają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio wiem wiem.... :P i na pewno będzie dobrze czasami po prostu trzeba zrobic w domu małe trzęsienie bo inaczej byśmy się wszyscy pozabijali ;) A tak awantura...potem cisza i nic....potem refleksja....a potem wracamy do codzienności - sielanka do następnej burzy :D ot życie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszczę, ja nie wiem co to ciche dni - bo to prawie lata może kiedyś napiszę o tym więcej. A co do porządków to u mnie wystarczy chwila nieuwagi i ...wszystko od początku. W ramzch porządkowania życia postanowiłam schudnąc, ale to orka na ugorze. Do zrzucenia masa tłuszczu. W planach mam od marca pilates - zobaczymy. Może macie jakieś sprawdzone dietki - postaram się wytrwać, obiecuję ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi sie. ckni k jany
jets tu kto??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi sie. ckni k jany
anez przepraszam co to za kutasa poznałaś Ja z żoną 45 lat i wiadomo jak czasem bywa ale chory nie jestem na łeb:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro idę do teatru na Andropauzę - zobaczymy czego dowiem się o mężczyznach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×