Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nerine_73

pogaduchy do poduchy

Polecane posty

Gość Dominique74
ja jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już w domku. dzieciaczki wykąpane, położone i święty spokój bo małż pojechał już do pracy do piątku spokój. Lubię tą moją samotność - uczę się z nią żyć. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Nerine jakoś smutno to zabrzmiało .Wypoczęłaś trochę u mamy? Jak tam postanowienia w odchudzaniu? A może przesadzasz , i wcale nie powinnaś.Zyczę miłego dzionka.U mnie mróz siarczysty.W nocy było minus 20 ,teraz trochę mniej.Walentynki, Walentynki , panowie chodzą z kwiatami.Ja nie zasłużyłam , jak zwykle .A zresztą nie przywiązuję , do tego zapożyczonego święta zbyt dużej uwagi .Tylko widok z mojego okna jest na kwiaciarnię i tak mi sobie się pomyślało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
jeden dwa trzy 123 - taki mróz to chyba tylko na pn-wsch Polski - zgadłam ? ;) Ja też nie lubię tej 'Amerykanizacji " i Walentynki dla mnie nie istnieją . Ale moje dzieci już od przedszkola Walentynkują . Zobaczycie , że niedługo wejdzie u nas Święto Dziękczynienia ! pozdrawiam i tych staromodnych jak ja , i Walentynkowiczów ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
;) .Zgadłaś.Pomimo tego mrozu jest przecudnie ponieważ świeci słońce.Jak ja je kocham .Z tym świętem dziękczynienia to masz rację.lada moment,i jeszcze Halloween.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
:) ja z centralnej i troszkę w dół :) i też piękne słonko , mrozik w okolicach 0 st. Nie zauważyłaś , że Halloween już u nas NIESTETY jest ??! Bynajmniej w moich regionach . Dzieci poprzebierane chodzą . W szkołach tego niestety tez uczą. Oookroopne 'święto' ! :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co do świąt ja nie miałabym nic przeciwko wprowadzeniu u nas święta podobnego do Irlandzkiego święta św. Patryka :D 17 marca piwo, jak nakazuje dziś tradycja, leje się strumieniami :P i takie święto jest do zaakceptowania ;) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urlopy mi nie służą, zawsze po mam problem żeby wdrożyć się w pracę - a może są zbyt krótkie, tak to chyba to. Wprowadzanie na nasz grunt świąt amerykańskich mnie irytuje (chociaż z drugiej strony każdy pretekst jest dobry, żeby dostać prezent ;-)), niestety to mnie nie dotyczy jakoś ostatnio nie dostaję prezentów, ale nie jestem z tego powodu nieszczęśliwa - zrozumiałam, że jeśli chcę prezent i to taki jaki sprawi mi przyjemność to robię go sobie sama. Na nic nie czekam więc nie jestem rozczarowana. Niestety nie mam GG U mnie też zimno, ale przecież jest zima. Byle do wiosny, ta wiosna będzie dla nas napewno wyjątkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
Oooj szkoda ... - GG - bardzo szkoda... Miałam dziś lepszy dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Cześć dziewczyny.Mogę sobie ponarzekać? Dlaczego te nocki są takie krótkie?Ja i tak idę spać o 21,a nie wysypiam się.Chociaż dziś mój chrapacz nie chrapał.Powinnam być zadowolona ,a tu marudzenie od rana.Dopijam kawę i biorę się do roboty.Miłego dnia.Anez fajne to święto.Uwielbiam piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nerine_73 - co do prezentów masz rację - najlepsze sama sobie kupie ;) choć przyznam wolałabym coby małż sam troche pomyślał ale coż.... jedendwatrzy123 - narzekaj do woli ze spaniem mam podobnie :( nie moge sie wyspać choćbym nie wiadomo ile spała.. Co do świąt mamy fajne podobne święto związane z winobraniem coś koło września ...ale na zachodzie naszego kraju w okolicach winnic chyba... ileż byloby przyjemniej jakby stalo się krajowym świętem i tak np. winko lałoby sie strumieniami - coby rodacy mogli pokosztować :P ehhh marzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Ogólnie rzecz biorąc to ni lubię świąt,żadnych.Święta miały dla mnie sens jak byłam małą dziewczynką .Tęsknię za świętami w domu rodzinnym.No jeszcze jak moje dzieci były małe to z radością szykowałam święta.Teraz jakoś tak wszystko mi jedno.Wszystko jest wymuszone,wykrzyczane więcej złości niż radości.Ciekawam jak to będzie jak dzieciaki się pożenią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Proszę bardzo jak na odpuście.Stragany nam tu rozłożyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straganik mi się nie podoba. Jakaś niepozbierana jestem. Za oknem szaro i zimno, łeb mnie boli jak wściekły. Najchętniej zaszyłabym się pod kołderką i pospała, ale nie dla mnie te luksusy. Co do mojej wagi, niestety mam co zrzucić i nie są to moje wymysły. Mamuśka kupiła sobie piękną wagę łazienkową przyjechałam, stanęłam na niej i .... dopadł mnie dół 82kg wzrost 160. koszmar. Szybko się męczę, nie mogę się ubrać tak jakbym chciała. Kiedy wychodziłam u mamy na zakupy to prawie się modliłam, żeby nikogo znajomego nie spotkać. To dało mi kopa (ciekawe na jak długo) u mamusi jeszcze zajadałam się wszystkim. Od poniedziałku dietka, niestety nie jestem zbyt wytrwała wczoraj w pracy znalazłam w torebce stary pierniczek,który zeżarłam mam poczucie winy, ale mam nadzieję, że to był jednorazowy grzeszek. Trzymajcie kciuki, bo moje myśli zaczynają krążyć wokół jedzenia. Miłego dnia Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nerine ja trzymam kciuki bo mam podobny problem - najlepiej jak nie widze jedzenia ale cóz trzeba obiady gotować :( jakbym była sama to pewnie w lodówce miałabym sałate i jogurt.. :P Ale też się dietkuję - na razie spokojnie - czasem ciemnie pieczywo (bo staram się bez żadnego przetrwać) zero ziemniaczków z sosikiem.... no i orbitrek ok. 4 razy w tygodniu po 40 min. zakupilam sobie kolyske do brzuszków (bo tu najwięcej do stracenia ;) ) ehhh uda się to na pewno tylko żeby tak szybciej te efekty były :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam za wytrwałość w ćwiczeniach, ja przymierzam się do zapisania się na jakieś ćwiczenia sama mam zbyt słabą wolę. Chociaż czasem wdaje mi się ,że ćwiczenia są odrobinkę przereklamowane jakiś rok temu chodziłam na aqua aewrobic, nie powiem przyjemne,ale efektów nie zobaczyłam po 4 miesiącach zrezygnowałam - może byłam zbyt niecierpliwa Jak na razie trzeci dzień diety - marzę o pizzy z ciągnącym się serkiem i innych pysznościach mam nadzieję, że wytrwam spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
Dzień dobry słoneczne Wszystkim ! :) - mimo braku słońca na dworze Nerine_73 powiedziała : "Co do mojej wagi, niestety mam co zrzucić i nie są to moje wymysły. i .... dopadł mnie dół 82kg wzrost 160. koszmar. " Kochana - u mnie 157 cm i obecnie 85 kg ! :( Jesteś dzielna , że walczysz już 3 dzień . Ktoś może sie śmiać , ale zrozumie to tylko ktoś z tym samym problemem . Straaaasznie trudno jest zacząć ! Ja codziennie sobie obiecuję , że od dzisiaj . I co ? Dzień kończę póżnym wieczorem zapiekanką , czekoladkami , paluszkami , budyniami , kanapkami , ciastami , itp . itd. Koszmar !!! Jestem okropna !!! Straszny leń ! I pomyśleć , że 11 lat temu i wcześniej ważyłam 48 kilo ! Anez - mobilizujesz mnie tymi swoimi ćwiczeniami ... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane moje nie ma nic lepszego gdy w pracy nerwowo, w domu też.... to wierzcie mi wchodze na orbitreka, muza w uszkach i sie wyrzywam!!!! i można schudnąć, bo na zachętę powiem Wam dziewczyny - w zeszłym roku ćwiczyłam przez 3,5 miesiąca i 8 kilo spadło ;) potem były wakacje, urlopik...i ehhhh wiecie same :P Ale teraz się zmobilizowałam znowu, bo wiem że można!!! i nie odpuszcze. Obiecałam sobie na urodzinki (kwiecień) mam być w formie i k**** będę!!! Trzymcie się, linka do kołyski bym podała ale nie wiem czy chcecie jakby co dajcie znać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z życia wyjęte jade z córcią (lat 3 i troszke) samochodem - mamo daj mi ojbitke - dałam ci córeczko przed chwilą - na ale ja juz pouknełam... - gumy nie wolno połykać, dam ci i co znowu połkniesz?? orbitkę trzeba żuć - to ja już będę żujowała ..;) pozdrawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
Dzieci w tym wieku są cuuudoowneee ! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
To miał być szerooki uśmiech , radość . No normalnie nie umiem robić tutaj buziek ! :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, los zawsze zadba, abym się nie nudziła. Z przedszkola przynieśliśmy sobie jakiś wirus żołądkowy.Wirus jak to wirus przewędrował do dziecięcia starszego, na szczęście zgodnie z oceną lekarki - szybko mija. Przebieg wydarzeń był może i szybki, ale dość intensywny. Słoneczka moje troszkę się wymęczyły. Wytrwałam 6 dzień diety za mną. Niestety efektów ani widu ani słychu. Nie żebym spodziewała się że przez tydzień stanę się znowu szczupła, ale jakaś miła zmiana tak na zachętę dobrze by mi zrobiła, a tu nic. Cyba kupię nową wagę, mama taką starą mechaniczną,może taka elektroniczna będzie dla mnie łaskawsza ;-) Też mam urodziny w kwietniu i chciałabym sobie zrobić taki prezencik, żebym wreszcie poczuła się dobrze w sobie. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
Nerinko - gratuluję wytrwałości ! Mi się nadal nie udało wejść w odchudzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze to - nie głodzić się!! Po prostu zrezygnuj z chleba (pokroić szynkę, pomidora, of=górka, papryke, jajko i co tam lubisz i tak jeść) nie jeść ziemniaczków (w żadnej formie - czyli precz zupki i sosiki o frytkach nie wspomne), nic smażonego!!! makarony - dziękujemy nie :) Słodycze - absolutnie nie i pijemy dużo wody herbatke zielona .... Jak jestem głodna przegryzam jakims warzywem lub owocem i można wytrwać :) Nie schudniesz 10 kilo w miesiąc ale pomalutku, choćby 2-3 kilo na miesiac to juz cieszy i najważniejsze, że po pewnym czasie przyzwyczajasz się to takiego jedzenia... Wiec albo szybka skuteczna głodówkowa dieta + efekt jojo, albo dłuzsza (np. 3-6 miesięcy), zdrowsza, bez powrotu tłuszczyka ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
A ja za nic nie zrezygnuję z chleba i makaronu . Właściwie to wszystko można jeść tylko duużo mniej i nie jeść wieczorami . Nie da się zrezygnować na całe życie z czegoś całkowicie . A jeśli nie będziesz jadła czegoś zupełnie przez jakiś czas i schudniesz ileś tam , to po powrocie do normalnego jedzenia ( nawet w rozsądnych ilościach ) kilogramy wrócą , bo organizm nie poradzi sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominique74 no masz racje dlatego ważna jest racjonalna dietka i przede wszystkim ruch :P a z tym ostatnim jest zazwyczaj gorzej ;) Albo moze pokochac siebie jakim sie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
Kooocham jeeść , ale zaakceptowac siebie jako hipopotama nie da rady ! Wszystkie codzienne czynności sa problemem . I jeszcze choroby i samopoczucie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny zapracowane bo nie widać nikogo... A ja mam dziś lenia w sobie :( strasznego ;) Dominique74 no każdy lubi jeść :P nie martw się, wszystko będzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominique74
Kochana jesteś , ale nie będzie nic dobrze jeśli nie schudnę , bo ta otyłość waży na całym moim życiu na co dzień , buuu.... :''< Nie potrafię sobie z tym dac rady ... :''<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szkoda Dominique74 ze nie mieszkasz gdzieś obok bym cie popędziła ;) bo ja się tak zaparłam że juz 3 kilo mniej ale ćwicze i to mam nadzieje mi pomoże :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×