Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sie pytam bo nie wiem

milosc ciagle milosc ale o co chodzi?

Polecane posty

Niektórzy o tym rżnięciu mówią "kochanie". :) Miłość wiele ma oblicz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pośmieję się z was trochę.
Niektórzy o tym rżnięciu mówią "kochanie". Niektórzy tak kochają, tudzież rżną że aż wióry lecą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie pytam bo nie wiem
czizas--- probujesz mnie wyprowadzic z rownowagi :P ok. ale nie uda Ci sie to. Tak. Milosc do swiata zalezy przede wszystkim ode mnie. to ja decyduje i mam najwiekszy wplyw. Milosc do drugiego czlowieka z ktorym sie zyje to juz zupelnie inna bajka. Ale jak widze nie porozmawiamy, bo udajesz, ze nie rozumiesz manipulujac tym, co pisze. broom--- malo mnie interesuje jak zyja inni, wazne dla mnie jest zrozumienie o co tak naprawde chodzi w tej milosci. chcialabym jeszcze w tym zyciu dac odpowiednia wage slowu " milosc" a do tego jednak potrzebuje innych, bo biore pod uwage swoja omylnosc. do smiejacego sie--- kasa, tartak itp. to tez w jakims stopniu kajdany bycia ze soba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broom, cała sztuka polega na tym, żeby te wątpiące przerobić na zakochane panny. cos strasznie sie musza narobic ci mezczyzni juz nie wiem kto tu jest naiwny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichy - znaczy w anioły. :) Pośmieję się - chcesz porozmawiać o tym rżnięciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - sądzę, że za wysoki progi na moje nogi. :) Chcesz wiedzieć co to miłość? Poczytaj Św. Augustyna albo Franciszka. Fajnie o miłości piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czizas--- probujesz mnie wyprowadzic z rownowagi ok. ale nie uda Ci sie to" po co mialabym to robic? Tak. Milosc do swiata zalezy przede wszystkim ode mnie. to ja decyduje i mam najwiekszy wplyw. Milosc do drugiego czlowieka z ktorym sie zyje to juz zupelnie inna bajka." milosc do drugiego czlowieka nie zalezy od Ciebie? to od kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie pytam bo nie wiem
ja ci powiem tak że--- dziekuje, ze mials/miales odwage to napisac. Przyzwyczajenie jest ewolucja milosci. I jesli ktos utopijnie wierzy, ze ewolucja milosci prowadzi do jeszcze wiekszej milosci jest w bledzie. Wynika z tego, ze trzeba sie "zadowolic". Oczywiscie nie oznacza to ze nasze zycie nie bedzie satysfakcjonujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pośmieję się z was trochę.
chcesz porozmawiać o tym rżnięciu? przecież rozmawiam ;) Kajdany ? Tego nie bardzo łapię, może tu mowa o jakimś tam "przywiązaniu", ale kajdany ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam będę się upierała, że miłość można rozpalać przez wiele lat. I to nie jest tak, że ewolucja dokonuje się w stronę spłaszczania uczucia. Ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to, jak jest między ludźmi zależy od nich samych a nie od plam na słońcu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie pytam bo nie wiem
czizas--- malo wiesz o zyciu, ale to moze i lepiej:) Za stworzenie milosci-przyzwyczajenia z drugim czlowiekiem nie mozna odpowiadac jednostkowo. to sie tworzy razem. Popatrz... co z tego, ze z cala swa odpowiedzialnoscia i ogromnym wkladem bedziesz kochac druga osobe jesli ta druga strona nie bedzie robic tego samego? Twoje wysilki nie beda mic sensu. Swiat i innych ludzi mozesz kochac indywidualnie. Sama zecydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam bo nie wiem czizas--- malo wiesz o zyciu, ale to moze i lepiej :D lepiej dla mnie czy dla zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jeśli kochać to nieindywidualnie, bo jeśli kochać to tylko we dwóch. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za stworzenie milosci-przyzwyczajenia z drugim czlowiekiem nie mozna odpowiadac jednostkowo. to sie tworzy razem. Swiat i innych ludzi mozesz kochac indywidualnie. Sama zecydujesz. to w koncu razem, czy indywidualnie? jak juz sie zdecydujesz to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie pytam bo nie wiem
broom--- :) fantastyczne lektury, naprawde. Jednak tak malo maja wspolnego z ich przekladem na zycie. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - mało mają z przełożeniem na życie? Toż to jego esencja wyciśnięta na papier. :D Toż to było pisane z obserwacji. Wiernie oddaje co i jak. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłości to sól naszego życia, esencja i jego uwodzący zapach. Be miłości jesteśmy jak dzwon ograbiony z serca. :D na cóż wtedy całe tony spiżu, skoro żadnego tonu nie można z niego wydobyć. Miłość czyni życie pięknym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie pytam bo nie wiem
czizas--- oczywiscie ze lepiej dla Ciebie, bo jestes jeszcze blogo nieswiadoma :) Mam cierpliwosc.... Kochanie swiata zalezy przede wszystkim od ciebie. Kochanie ludzi tez zalezy od Ciebie. Kochanie partnera/partnerki zalezy od procesow dawania i otrzymywania. broom--- gdyby kazdy czlowiek zyl wzgledem tych lektur swiat bylby inny. Gdyby partner/partnerka zyli wzgledem tych lektur milosc mialaby najwiekszy wymiar dajac satysfakcje kazdego z partnerow. Tak nie jest. Obserwacje innych i zycia jasno to ukazuja. To cudowna utopia. Ale jednak ... 1/1000 par ma to szczescie zyc w aurze prawdziwej Milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie pytam bo nie wiem
broom --- ladnie powiedziane: sol naszego zycia. A jak to z ta sola jest? Dodaje smaku. Nie sama jednak sola mozna zyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czizas--- oczywiscie ze lepiej dla Ciebie, bo jestes jeszcze blogo nieswiadoma ufff co za ulga Mam cierpliwosc.... Kochanie swiata zalezy przede wszystkim od ciebie. Kochanie ludzi tez zalezy od Ciebie. Kochanie partnera/partnerki zalezy od procesow dawania i otrzymywania. niestety musze to zacytowac: ja pierd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pośmieję się z was trochę.
lepiej dla mnie czy dla zycia? To już może idzcie na kompromis z tym życiem, znaczy nie brać się za bary, nie trzeba będzie rozstrzygać, dla kogo lepiej. ;) Zwłaszcza jak się jest w niewiedzy :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pośmieję się z was trochę.
. Nie sama jednak sola mozna zyc Dokładnie, czasem trzeba popieprzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, czasem trzeba popieprzyć i wracamy do sęku, lub do dziupli jak kto woli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie da się tej soli jeść to zawsze można w niej zbolałe stopy wymoczyć. A co do pieprzenia - owszem. Ważne jest tak samo jak solenie. :D Potrawy mdłe, mdłości wywołują. :D I nie chce się nam do nich wracać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pośmieję się z was trochę.
W końcu do tego sprowadza się ten topik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I o czym nie należy zapominać? Czizas. :D Ooooooo... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×