Absurdy na emigracji czyli cudzoziemiec potrafi :)

Zapraszam Was do podzielenia sie (na wesolo) roznymi absurdalnymi pomyslami lub "wynalazkami" w krajach w ktorych mieszkacie. Ja mieszkam w UK i do zalozenia tego watku sklonila mnie dzisiejsza sytuacja. Zamowilam online komputer wraz z monitorem. Krotko mowiac - dwie paczki pod ten sam adres. Obie zostaly zapakowane na dwa rozne busy i dostarczone przez dwoch roznych kurierow :-) A drugi absurd, ktorego za nic nie moge zrozumiec to moj kran nad zlewem w kuchni. Anglicy maja tendencje ;-) do posiadania dwoch kranow, z jednego leci wrzatek a z drugiego zimna woda. Ja mam w kuchni jeden kran ale...podzielony w srodku na dwa przeplywy i z jednej strony leci goraca woda a z drugiej zimna (nie miesza sie). Po zmywaniu garow zawsze jedna reka mam poparzona a druga zziebnieta z zimna :D Moze ktos z Was moze podzielic sie jakimis dziwnymi pomyslami tubylcow? :-)

Brak wentylacji w łazienkach w UK, przez co robi się w łazienkach grzyb.

Ja tez w UK . Matko jakby tak zapisywac wszystko to by sie niezla ksiega uzbierala. Tak na szybkiego nie pamietam , ale jeden z pomyslow tutejszych stomatologow to usypianie dzieci do wyrwania zeba, nie ma innej opcji , wiec zabralam corke do polskiego dentysty i bez problemu zrobic znieczulenie miejscowe i wyrwal zab. Moja kolezanka Anglielka piszac mi SMSy pisze tak " I must of done ......" lub " I could of ...... " zamiast " I mustve ..." " I couldve.... " szok, a jest nauczycielka w przedszkolu - podwojny szok . Dziwi mnie przyznawanie benefitow na slowo tzn. jak zadzwonie i powiem ze jestem samotna matka to dostane wiecej benefitow, nikt tego nie sprawdzi w zaden sposob, to mnie wkurwia jak nic innego . Bede sobie na prewno przypominala bo jest tego o wiele wiecej .

oczywiscie I must ve , I could ve ( nie wiem dlaczego apostrophe nie wszedl )

nie wchodzi wiec zamiast, I must have , I could have

ja tez z UK. denerwuje mnie to, że nie ma kontaktów w łazienkach... od zawsze suszarki używałam w łazience a tutaj wszystkie graty mam w pokoju...

albo wykładziny w łazienkach, kto to widział w Polsce??? jeszcze żeby to chociaż jakiś pożytek z tego był, a jest tylko więcej bakterii i grzyb wszędzie...

przykładowo Tesco czynne 24h/dobę z tym, że w niedzielę do 17.00 i bodajże od 11.00 a w poniedziałek od 8.00 w Polsce jak był sklep non stop to znaczyło, że 7 dni w tygodniu otwarte jest 24h/dobę

no i bardzo dobrze ze nie ma kontaktow w lazienkach to mnej glupkow sie znajdzie co sie zabije suszac sobie wlosy suszarka do wlosow jednoczesnie biorac kapiel, ta samo gniazdka tez sa zabezpieczone, kazdy dom posiada alarm przeciwpozarowy. przezorny zawsze ubezpieczony, nie uwazam tego za absurd. wiadomo ze jak kogos nie stac na wykafelkowanie lazienki to polozy dywan ale to nie znaczy wcale ze ludzie wola dywan od kafelek bo to nie prawda. to ze tesco calodobowe zamyka po poludniu to tez dobrze - przynajmniej pracownicy nie sa zmuszeni do pracy w niedziele caly dzien. w polsce pracodawcy maja w dupie pracownikow. absurdem dla mnie sa te okna otwierane na zewnatrz - podejrzewam ze to przez firmy myjace okna, przynajmniej ludzie prace maja no ale nie mozna sobie samemu umyc.. no i te wspomniane wyzej krany.. nie rozumiem czemu niby zalozyc 2 osobne krany jest lepsze od jednego laczacego obie wody.

ja mysle ze usypianie dzieci do wyrywania zebow to dobry pomysl. polski nie stac na takie zabiegi wiec tylko zastrzyk ratuje. co do absurdow dwa krany do dzis mnie smiesza :D.

tez uwazam ze to dobry pomysl z tym usypianiem dzieci, po co jeszcze taki stres dziecku.

Zdesperowana Domowa Zona. mieszkasz w Anglii już w swojej chacie? Czy wynajmujesz?

w swojej.

Moze dla dziecka ktore panicznie boi sie dentysty znieczulenie ogolne jest wyjsciem z sytuacji , moja corka akurat nie boi sie i nie wyobrazam sobie zeby ja usypiac tylko po to zeby jej zeba wyrwac , poza tym po wyrwaniu jednego zapytala czy moze miec wyrwanego jeszcze jednego :-)

Do baddel To fajną masz córcię:-) Do Zdesperowana Domowa Żona To mam pytanko odnośnie grzyba robiącego się na kafelkach w łazience, miałaś albo masz z tym problem a jak tak to jak sobie z tym radzisz?

w UK i pierwsze slysze,ze benefity dla samotnych matek przyznawane sa na tzw "gebe".Znam pare osob ,ktore je otrzymuja ale musialy sie dziewczyny przy tym nachodzic .A co do absurdow to miedzy innymi ogrzewanie autobusow juz we wrzesniu......

Tez mam dom (jak polowa polakow na wyspach :-) ) i kafelki w lazienkce ale grzyb mi sie nie robi, moze tam gdzie mieszkasz maja wilgoc ?!

Mnie wkurzały załączniki światła w pokojach. Żeby zapalić albo zgasić światło, trzeba było zamknąć drzwi, bo jak były otwarte to zasłaniały te załączniki... nie prościej było by je dać na drugą stronę? I inne podobne wariactwa budowlane czy tam designerskie. Miałam okno, które wcale się nie otwierało :O Wykładzina nie tylko w łazience ale i kuchni :O a także w przedpokoju... no nie szło zapanować nad brudem :(

Mieszkałam w wielu mieszkaniach i wszędzie to samo, nie potrafię z tym walczyć.

Ja tez nie mieszkam tu od dziesiaj :-) moja kolezanka mezatka , wlasnie wypelnila wniosek o przyznanie 10 % znizki na cancil tax bo jest samotna matka i dostala, kiedy indziej zadzownila do przedszkola powiedziala ze jest samotna matka wlazla pierwsza na liste oczekujacych na przyjecie do przedszkola (jej dziecka oczywiscie) , do Inland Revenue tez zadzwonila powiedziec o change of circumstances a mianowicie ze jest samotna matka i dostaje 250 funtow na child care co tydzien z working tax credits , ona zarabia 30 k rocznie , maz 20 k czyli 50 k a working tax credits nalezy sie do 44 k Juz tak 4 lata jest ta " samotna matka" i nikt niczego nie sprawdzil i wcale nagimnastykowac sie nie musiala , podniosla sluchawke ( no chyba ze to dla twoich znajomych gimnastyka , bo tak tez moze byc :-) )

w wc drzwi otwierane do srodka :) absurd. Grubsza osoba nie moze wyjsc z wc a jakby nie daj Boze zaslabla w srodku i sie przewrocila to zablokuje drzwi i sie do niej nie dostaniesz.

Do baddel A propos tego co napisałaś o tej samotnej matce.uważam że nie powinno mieć miejsca takie coś, ona okrada państwo biorąc benefit bezkarnie, okrada także ludzi ciężko i uczciwie zarabiających i płacących podatki./

kuzwa no mieszkam tu od 3 lat, wynajmowalam pokoje w roznych domach i nigdy nie spotkalam sie z dwoma kranami. Nie potrafie tego zrozumiec. Jakis ewenement:D

Anglicy wierza na slowo,dopoki nie zlapia na klamstwie.Nie potrzebuja mase papierkow zeby otrzymac benefity,ale jesli zlapia ,ze ktos klamie ,to ojjjj biida kolo d...y.Uwazam,ze Anglicy to bardzo tolerancyjny narod,to my musimy sie dostosowac do nich,przeciez tu mieszkamy,oni nie musza !

"To mam pytanko odnośnie grzyba robiącego się na kafelkach w łazience, miałaś albo masz z tym problem a jak tak to jak sobie z tym radzisz?" nie mam grzyba nigdzie w domu. mieszkam w starym kamiennym domu, mam w nim sucho, podwojne okna, grube sciany..

to niech lepiej ta sprytna znajoma uwaza i nie rozpowiada naokolo bo komus sie bedzie chcialo na niej zarobic i zadzowni ze skarga ( a takich jest bardzo duzo bo anglicy sa uczciwi) i wtedy dostanie czesc zaoszczedzonych na oszustce pieniadzy. cieszyc sie moze ale to na pewno do czasu tylko.

Dwa krany to przezytek ,ale w wielu starych domach jeszcze niestety sa :-) do donkapatke oczywiscie ze to okradanie panstwa i zerowanie na nas podatnikach , ale takich jak moja kolezanka jest tu cala masa, a kto myslisz daje wskazowki Polakom jak oszukiwac ten kraj, ano sami Anglicy wlasnie. Znajoma mojej mamy ktora mieszka tu jakies 35 lat , tez wlasnie klamala ze jest samotna matka, miala kupiony za pozyczke apartament w St. Johns Wood (Londynczycy wiedza co to za dzielnica) , z mezem sie rozstala ale znalazla sobie faceta , miala z nim corke, caly czas oszukiwala ze nie pracuje ( a pracowala na czarno) i ze jest samotna matka, w rezultacie panstwo splacilo jej pozyczke ( nie byla duza bo apartament kupiony ze 20 lat temu za jakies 60 tys) w zeszlym roku sprzedala ten apartament za 600 tysiecy funtow , do reki na czysto , zyc nie umierac .

a co do wyludzania...moja kolezanka tez tak robi. I jeszcze jak mi o tym mowila to z takim zadowoleniem w glosie jakby to jakis powod do dumy byl. Wprawdzie oni nie maja takich zarobkow jak wspomniane wyzej, ale tak czy inaczej to nie wporzadku.

zdesperowana zono, nie, nikt na niej nie zarobi bo za udzielenie takiej informacji niestety nie ma wynagrodzenie , jakby bylo to moze bym sie i skusila hahaha

czytalam ze sa? moze sie myle.. ale jak sie jakis ucziwy sasiad dowie to pewnie zadzowni i to za darmo :)