ROZMNAŻANIE KOTÓW

MYSZOL A JAK NA KURWA PLOCIE DUPA I PIZDA NAPISZA TO TEZ TO LYKNIESZ?:D:D:D:D

a je wysterylizuje swoja kotke i co na to powiesz?????????

hmmm a tak serio moze i mas troszke racji ale po co sie tak rozpisujesz???????

haha i jedna i ta sama osoba znowu wyskakuje z tym samym :D żalosna jesteś na prawdę wiem, że najlepszą obroną jest atak, bo nie masz nic więcej do napisania na moje argumenty po jakich Cię zatkalo :D Prawda boli, to przykre że tępe istoty nie potrafią przyznać komuś racji jakie to prymitywne... Zwierzeta się rozmnażają te dzikie bez żadnej kontroli bo zachowaly zdolność do wyboru sobie najsilniejszego partnera. W naturze samce np. kotów różnego gatunku walczą między sobą o terytorium, najsilniejszy a co za tym idzie najzdrowszy ma największe terytorium a co za tym idzie to jego wybiorą samice spośród reszty która walczy o terytoria, o samice. U psów jest stado w którym przewodnikiem jest samiec i samica alpha (tylko oni mają prawo do rozrodu) aby zostać przewodnikiem trzeba być najsilniejszym, najzdrowszym i najwytrzymalszym osobnikiem inaczej nie przetrwaloby się warunków i walk o miejsce w hierarchii. To jest cala prawda a jak ktoś jest za glupi to i tak tego nie pojmie.

a kotka i kot mają rodowody czy rozmnażasz "zwykłe" dachowce jakiś jest pełno w schroniskach? Czy kotka była wystawiana i jej kocięta dostaną rodowody? Jak tak to spoko, ale jeżeli będą to zwyczajne dachowce to należy takie bezmyślne rozmnażanie tępić bo to głupota straszna, w schroniskach jest pełno bezpańskich kotów do przygarnięcia.

Myszolu skoczyłaś? Bo moja kotka tak!

skończyłaś*

kocia_mamaaaa Jesteś beznadziejną istotą ale los jest sprawiedliwy. Olewasz los tych zwierząt i tak samo w życiu cię spotka coś przykrego i życze ci z calego serca tego, żeby cie kazdy w dupie wtedy mial.

grrrrr ona jest zbyt prosto skonstruowana aby to pojąć ma czarno na bialym różne strony w których jest prawda opisana, ma internet i może znależć weterynarzy i zapytać ale po prostu jest zbyt ograniczona aby na to wpaść :)

stracilas zycie na kafe

ciąża u kotki może być czynnikiem, który ujawni ukryte dotąd choroby - badania potwierdzają częstsze zapadanie kotek po kolejnych rujach na zespół nowotworu gruczołu mlekowego1. Nie istnieją żadne medyczne przesłanki ku temu, aby kotka rodziła "dla zdrowia". Czy jesteś pewien, że znasz choć jeden argument za ciążą? Jeśli tak myślisz - odwiedź najbliższe schronisko. nosz kurwa kto sie nad tym zastanawia albo twierdzi ze to nieprawda jest debilem!!!!!!!!

Wiele osób uważa, iż pozbawiając swoje zwierzę "uciech seksualnych" albo "radości macierzyństwa" czyni mu krzywdę. Jest to całkowicie błędne przekonanie, gdyż zwierzęta nie uprawiają seksu dla przyjemności, a jedynie kierowane instynktem nakazującym im dążyć do przedłużania gatunku. Suka czy kotka nie "realizuje się" poprzez swoją seksualność czy posiadanie potomstwa. Wręcz przeciwnie - niedopuszczona do samca meczy się, zaś odchowanie młodych wyczerpuje fizycznie jej organizm. Samice, które wychowywały młode żyją krócej i mają gorszą kondycję, zwłaszcza jeśli rodziły młode zanim jeszcze same stały się w pełni dorosłe (tzn. zaszły w ciążę już podczas po pierwszej czy drugiej rui). Nie ma czegoś takiego jak więzi rodzinne pomiędzy zwierzętami. Po odchowaniu młodych matka zazwyczaj przegania je, bo od tej chwili są one konkurencją dla niej i jej kolejnego potomstwa, które może być już w drodze na świat. Jeśli spotka je po jakimś czasie nie rozpozna nawet, że to jej dzieci. Samica, która nie rodziła nie będzie nigdy tęsknić za czymś, czego nie zna!

ja wiem, że ludzie są prości i wierzą w różne rzeczy: typu jedna ciąża u kotki musi być bo inaczej zwierzak w depresję wpadnie, ale trzeba to tępić. W naturze to koty może i mają mioty co roku ale ile tych słodkich kociaków dożyje do dorosłości to już jakoś nikogo nie obchodzi. Nie ma lekko kaganek oświaty trzeba nieść a koty i psy nie rodowodowe i nie wystawowe sterylizować, a jak już doczekamy pustych schronisk to można będzie pomyśleć o rozmnażaniu kundelków i innych dachowców, na razie to trzeba zwierzaki sterylizować coby tych niechcianych nie było.

Rozmnażanie suki/kotki niczego pozytywnego dla niej nie przyniesie. Warto wiedzieć, że poród, mimo że jest aktem fizjologicznym, może być przyczyną niebezpiecznych chorób, np. zatrzymania łożyska, infekcji, tężyczki.

Bzdura - nie ma żadnych medycznych powodów, dla których suczka musiałaby raz w życiu być pokryta. Ciąża nie zapobiegnie ani hormonozależnym chorobom nowotworowym, ani ropomaciczu, ani ciążom urojonym. Te ostatnie, po jednokrotnym odchowaniu szczeniąt, mogą się wręcz nasilić. Pamiętajmy przy tym, jak wielkim wysiłkiem dla organizmu suki jest ciążą i poród. Tak jedno, jak i drugie może spowodować komplikacje zagrażające nie tylko zdrowiu, ale i życiu zwierzęcia. Wbrew obiegowym opiniom, ciąża nie wpływa też dodatnio na zachowanie suczki. Nie łagodzi jej charakteru, nie sprawia, że stanie się bardziej posłuszna. Zajrzyj do pobliskiego schroniska i naocznie przekonaj się, ile jest tam bezdomnych, cierpiących psów. Część z nich pochodzi właśnie z takiego "zdrowotnego" miotu...

Grrrrr no wlaśnie.. a najgorsze jest to, że wlaśnie są ludzie którzy nie potrafią przyznać się do blędu, przyznać komuś racji. Zawsze na forum dziwnym trafem się zaraz zbiera taka grupka zwolenników na jedną osobę myślę, że glównym powodem tego jest przekonanie "w grupie sila" natomiast argumenty które my podajemy i prawdziwi, renomowani weterynarze są niepodwarzalne bynajmniej ja jeszcze nigdy w życiu nie uslyszalam nic co potwierdziloby tezę ciąży dla zdrowia. To jest po prostu przykre jak czlowiek idzie ulicą i widzi te biedne, zaniedbane, brudne i niechciane kotki i pomyśli, że w tym samym czasie jakaś prostaczka dla kaprysu rozmnaża byle co. Gdyby tacy ludzie używali swojego rozumu to zanim zaczęliby zabawę w Pana życia i śmierci zapoznaliby się z faktami i mitami, odwiedzili fundację i schroniska i pomogli. Jak taki "czlowieK" ma kasę na utrzymanie ciężarnej kotki i odchów kociąt (o, przepraszam bo nie wiem czy ktoś tutaj nie będzie żalowal na jedzeniu i badaniach co się w wielu przypadkach zdarza) to może lepiej wyslać te pieniądze dla podpalonego Kuby na leczenie? Być może lepiej wyslać te pieniądze na te szczeniaki malamuta z pseudohodowli wykupione które dzisiaj byly tu na forum wklejone?

Mysia błagam cię, skończ pierdolić!

Cytay z linku mysi to TY debilko

Mysia, ja Cię kurwa czytac nie moge. zamknij w końcu morde, czy ktoś cię pyta o zdanie