mam taki problem

Jestem dosyc dlugo w zwiazku jezeli w ogole tak to mozna nazwac , moj chlopak niegdzie mnie nie zabiera i ogolnie traktuje mnie na zasadzie przyjaciolki, co sie okazalo pisze na roznego rodzaju portalach spolecznosciowych z dziewczynami i chce sie z nimi umawiac lecz one nie zawsze przyjmuja zaproszenie. No i do czego zmierzam... Otóż zaczął się krecic koło mnie pewien facynujacy mezczyzna ktory nie daje za wygrana i pragnie sie ze mna umowic , ja mu powtarzam ze mam chlopaka i ze to nie mozliwe. No ale skoro moj chlopak tak postepuje czy waszym zdaniem powinnam zrobic to samo co on i umowic sie z tamtym?

że on Ciebie nie traktuje poważnie. Sama napisałaś, ze traktuje jak przyjaciółkę. Więc nie masz chłopaka, masz przyjaciela i chyba mozesz spotykać się z innym

Myślę, że możesz się spotkać z tym mężczyzną, zwłaszcza, że Twój obecny nie jest w fair wobec Ciebie. Powinnaś zakończyć chory "związek", w którym jesteś, przecież on Cię olewa, ma gdzieś to co czujesz, i chyba nie zależy mu na Tobie skoro pisze z innymi kobietami i próbuje się z nimi umówić.

:o

To ze Twoj facet zachowuje sie nie ok nie oznacza ze mozesz zachowywac sie tak samo. Ja Ci proponuje grac w otwarte karty. Pogadaj ze swoim obecnym, zakoncz ten zwiazek jezeli nie potraficie sie dopasowac i dopiero umow sie z tamtym. Tylko w ten sposob bedziesz miec czyste sumienie a inni (oni) beda cie szanowac i traktowac powaznie.

ja zawsze bylam w porzadku w obec niego ale widze ze to sie nie oplaca. Macie racje zaczne sie umawiac z tym mezczyzna a nasz zwiazek pomalu sie rozypie

On sie nie przyznaje do pisania z kobietami , ale ja z pewnych zrodel o tym wiem. Wciaz klamie prosto w oczy

a na czym polega zwiazek, w ktorym jestes?

Nienawidzę facetów, którzy kłamią i idą w zaparte, że te owe kłamstwa to najświętsza prawda. Mogli by mieć choć trochę odwagi i przyznać się do popełnionych błędów. Prędzej bym wybaczyła takiej osobie, która wie, ze źle zrobiła, przyznaje się do tego i żałuje swojego czynu. Przecież tez jestem człowiekiem i zdarza mi się popełnić błąd.

sama bym chciala to wiedziec, glownie to seks ale nie taki jakby chcial , ogladnie tv , nudzenie sie , klotnie, zalatwianie jego intersow. dobra sama sobie odpowiedzialam na pytanie, piszac to teraz. niegdy mnie nie docenil.

jest ze mna bo tak mu wygodnie, czeka az jakas zlapie sie w jego sidla i wtedy szybko zakonczy zwiazek ze mna. Jestem dojrzala naiwniara.

czyli juz wiesz co robic

To skończ z nim pierwsza, za nim to on skończy z Tobą :) po co tkwic w czymś co nie sprawia nam przyjemności, nie ma z tego żadnych korzyści, strata czasu i zdrowia.

zaczne od flirtow w necie a pozniej spotkania . nauczylam sie tego od niego ;) Zacznijmy od rejestracji na portalach ;p

No i zuch dziewczyna ! :) nigdy nie pozwól by facet, odebrał Ci radość z życia i uśmiech na twarzy:) Nie bój się być szczęśliwą:)