Rodzice nie pozwalają mi wynająć mieszkania z chłopakiem

nocowanie u kogoś od czasu do czasu a mieszkanie z kimś to jednak coś innego, nie aż takie zobowiązanie. Jest dorosła od dwóch lat, co mają jej pas cnoty założyć? Pewnie nie są szczęśliwi, ale dziewczyna dorosła jest. Natomiast jak dla mnie do mieszkania z facetem potrzeba dojrzałości emocjonalnej i stabilności w związku, co się rzadko zdarza w tak młodym wieku

a wracając do podstawowego pytania, to myślę że nie ma w tym nic dziwnego że nie pozwalają ci wynająć mieszkania z chłopakiem. Powody: jak wyżej. Chcą cię chronić, i już :) A że Cię finansują, to niestety niewiele masz w tej sprawie do powiedzenia, ma być to, co oni uważają za najlepsze dla Ciebie. I nie mówię, że masz od razu się buntowac, iść do pracy w Macu i wynająć mieszkanie z chłopakiem. Owszem możesz, ale bardziej dojrzała będziesz, jak szczerze i spokojnie porozmawiasz o tym z rodzicami, zapytasz dlaczego nie i będziesz otwarta na ich argumenty. Bo może mają rację? A jak tylko chodzi o współlokatorki, to to NA PEWNO nie jest wystarczający powód do wprowadzenia się do chłopaka, i myślę że o to najbardziej Twoi rodzice mogą się martwić. To jest poważna decyzja i powinno się ją podejmować z innych pobudek niż nieodpowiednie współlokatorki ;)

Ja szczerze jestem całkowicie przeciwna. Mieszkanie z chłopakiem nie jest takie złe, wydaje mi się, że nawet pouczające. Po za tym czasami słuchanie rad rodziców nie jest zbyt dobrym pomysłem. Powinniśmy przeżyć sami życie, a mieszkanie z chłopakiem przed ślubem jest według mnie bardzo ważnym przeżyciem w życiu każdej dziewczyny. To wtedy właśnie dowiadujemy się jaki na prawdę jest nasz facet i czy na prawdę mu na nas zależy (tak jak wcześniej było wspomniane o tym staraniu się i wgl.) Jeżeli chłopak zaczyna nas zdradzać to nie jest on dobrym wyborem i wtedy można jeszcze odwołać swoją decyzje, ale mieszkanie z swoją miłością dopiero po ślubie jest troszeczkę ryzykowne, bo wtedy nie ma już odwrotu, a ten właśnie chłopak może się okazać wielkim błędem.