nie mogę przestać myslec seksie

Kurcze 12 lat związku...udanego nie powiem, nie mam co narzekać.... a jednak czegos brakuje... Świętą nie byłam, miałam dwa skoki w bok i dwa romanse jeden dlugi jeden krótki. Romanse odbiły się na moim zdrowiu psychicznym, cieżko to przezyłam i powiedziałam sobie "koniec z tym". Kilka lat byłam "monogamistką", bo wiem czym pachnie zdrada. Jednak mimo tej "wiedzy" czuję , że może to się znowu zmienić. Chęć poznania czegoś nowego, zaczyna sbrać górę, oglądam się za innymi facetami i patrzeć na nich jak na obiekty seksualne. Narazie to podniecenie to tylko mysli, ale wiem i czuje to, że zbliża się moment, kiedy zgrzeszę. I co więcej nie będę tego żałowała. A może będę? Nie wiem... rozsądek mówi "nie", pragnienia "tak".

Czasem tak nachodzi, dla mnie np prawie każda dziewczyna wydaje się wtedy ciekawa, pociagajaca, ale na swój inny sposób...

to nie jestem sama:) chociaż chyba wolalabym aby nie nachodziło

też tak mam. widocznie taka natura. też paręnaście lat razem i chyba paręnaście skoków w dok :O ale kocham go tak, że nie mogę życ bez niego, nie wyobrażam sobie, że mogłoby go zabraknąć Człowiek to jednak pojebane zwierzę :O

absolutnie nie wyobrazam sobie zycia bez niego:) pizda jestem:)

No, chce sie być z tą jedyna osoba, ale ma sie ochote na chwile na boku, bez znaczenia, same doznania...

przecież nie robię tego w poszukiwaniu uczucia, a dla przeżycia uciechy cielesnej :P

Ale z Ciebie suka :o

wawka ja jestem w zwiazku od 2,6 lat i już mam jeden skok w bok chociaż trudno to okreslic bo on ze mna zerwał i ja znalazłam innego a potem wrocilismy do siebie. W dodatku ostatnio mi powiedział ze go nie podniecam też mnie podniecaja inni faceci bo ten mówj odmawia mi sexu:(((((((((((!

My uprawiamy sex, on ma na mnie ochotę a ja na niego. mamy orgazmy, niby wszystko jest ok. niestety po tak długim czasie jest jakaś monotonia.... a ja pragne czegos nowego, jakiejś adrenaliny

A on cie zdradza?

nie wiem:)