niepracujące żony kierowców

Powiedzcie mi czym się zajmujecie, zwłaszcza jak nie macie jeszcze dzieci. My planujemy przeprowadzkę (budujemy dom) i nie wiem czy znajdę pracę w nowym miejscu. Z tego co obserwuję będzie ciężko znaleźć coś w moim zawodzie i na pewno jakiś czas będę bezrobotna a tu ani nie ma komu ugotować bo on w trasie, posprzątać raz na kilka dni wystarczy..nie wiem co będę robić. Co Wy robicie?

ty ladacznico jakim prawem się tutaj udzielasz ?

A poza tym,pozostaje drapanie sie po piczce caly bozy dzien!

właśnie zgłaszam Cię na policję i moderatorom za szykanowanie i ubliżanie innym . Autorko olej ją.

Dzwonilam na policje ale mi powiedzieli, ze to oni sie tu podszywaja, bo przestepczosc spada i nie maja co robic na komendzie i sie nudza.

zaczerniłam się

hej, poradźcie mi coś

nocami kocha i swym wielkim pytonem poprzestawiał dziewczynce we łbie

hej...albo jakiekolwiek kobiety niepracujące - powiedzcie mi co robicie kiedy faceta nie ma a nie macie dzieci..

smieszna jestes z ta "praca w zawodzie". Jak ktos chce pracowac, to zawsze znajdzie prace i niekoniecznie od razu w zawodzie. Powiedz lepiej, ze wolisz siedziec w domu i gnic.

tak sie składa, że jestem po prawie i nie po to je robiłam, że by pracować na kasie w tesco i nie napisałam, że nie pójdę do pracy tylko, że jakiś czas mi zajmie zanim ja znajdę

Oczekujesz od obcych ludzi, by ci doradzili, jak masz spędzać wolny czas?:D Może kreskówki sobie włącz?

tak sie składa, że jestem po prawie haha, naprawde myslalas, ze sam fakt skonczenia prawa zapewni ci super prace? Jesli myslisz, ze z tego powodu masz jakas wielka wartosc rynkowa, to sie grubo mylisz, a kazdy nieprzepracowany rok zmniejsza twoje szanse na prace "w zawodzie" (ktorego ty nie masz tak naprawde). Pozdrawiam:)

nie, oczekuję od obcych ludzi, że powiedzą mi jak spędzają swój wolny czas

dziewczyno..zdaje się, że nie doczytałaś pierwszego postu ja w tej chwili pracuję, zapewniam cię, że pracę po prawie znalazłam bardzo łatwo, nawet bez skończonej aplikacji po prostu za kilka miesięcy przeprowadzamy się do nowego domu, z racji odległości będę zmuszona rzucić tę pracę a trochę czasu minie zanim znajdę nową w tej okolicy, w której będziemy mieszkać

to nie bedziesz wiedziala w co lapy wsadzic obiboku:D

hmmmmmmmm piszę, że pracuję a wyzywają mnie od obiboków bo w przyszłości mogę przez pół roku nie mieć pracy..ciekawe...

"Powiedzcie mi czym się zajmujecie, zwłaszcza jak nie macie jeszcze dzieci" czy to durne pytanie? a moze nie zajmujecie się niczym i nie potraficie odpowiedzieć..

powiem Ci tak, pracuje na stacji paliwowej przy drodze szybi\kiego ruchu.. koło nas stoi ładna dziwka :) Branie ma jak cholerka.. Starzy, młodzi :) rejstracje obce . A najlepsze jak przychoza do mnie kupywac gumki :D juz tacy podjarani :D

kupywać? chyba kupować ćmoku czyli zero - żadnych obowiązków oprócz pracy, zainteresować itp.. dzięki, pomogliście mi jak nikt

*zainteresowań

otulona snem - może i pomyślałam ale zadałam pytanie bo chciałam wiedzieć co inni robią, jak spędzają czas pycha? z której strony? bo po skończonych studiach nie chcę zapieprzać na kasie? to ma być pycha? znasz kogoś kto po studiach marzy o takiej pracy?

ojjj... a ja mysle, ze bedziesz miala duzo zajec;) nowy dom- urzadzanie go, moze zaloz ogrodek? po za tym możesz poświęcić czas sobie- codziennie dwie godzinki fitnessu (w domku,nie musisz chodzić na profesjonalną siłownię) jeżeli Twój mąż jest kierowcą możesz zrobić mu słoiczki w trase-klopsiki,gołąbki;) zadbaj o siebie Twój mężzyzna będzie zachwycony jak wróci z pracy i zobaczy piękną, zadbaną kobietę , która czeka dla nigo z czymś pysznym;) chwilowe bezrobocie, to nic strasznego,nie przejmuj się tymi komentarzami-hospicjum, schronisko...bez przesady, pozwól sobie na egoizm;)

Kar.25 - człowiek inteligentny nigdy się nie nudzi ;) Znajdziesz sobie coś do roboty - a prace może zacznij już teraz szukać? Nie wiem kiedy się przeprowadzacie ale zorientować się możesz co tam jest i na jakiś czas przed przeprowadzką porozsyłaj już CV, pojedź na jakieś rozmowy o pracę i może przejdziesz z jednej pracy do drugiej

wiesz co otulona? jak masz mnie obrażać to spadaj stąd lepiej ja nikogo nie obrażam, nikim nie gardzę, napisałam tylko, że chcę znaleźć pracę w zawodzie a nie poniżej moich kwalifikacji (nie oszukujmy się - praca na kasie nie wymaga studiów). Jesteś śmieszna skoro uważasz, że w ten sposób kogoś poniżam albo, że to pycha przeze mnie przemawia aha, na studiach pracowałam na kasie:) nie w tesco a w intermarche ale znam to:) i nikim nie gardzę

. . po za tym, jezeli Twojego meża nie ma w domu, wszytko jest na Twojej głowie-zakupy,gotowanie,rachunki... nowy dom to też wyzwanie- masz już pomysł na urządzenie go? . . ogródek-posadź jakieś proste rzeczy;) np. szczypiorek-zawsze będzie do jajecznicy:) koperek;)

no właśnie to taka mała miejscowość, większe miasto jest oddalone o ok.100km jeśli już to by mnie przyjęli do jakiegoś urzędu i tam się już dowiadywałam ale wiadomo jak to w urzędzie - każdy pracuje do emerytury i stanowiska rzadko się zwalniają.

chance - faktycznie z urządzaniem jest sporo zachodu:) zakupy czy gotowanie - dla kogo? najwyżej kilka dni przed jego przyjazdem. A dzieci póki co nie chcę

Ja siedzę na www.pogrosiku.eu, już mam depilator i perfumy, zainwestowałam jakieś 200,00 w sumie

Wiesz ja mam inną sytuację Miałam podjąć pracę, ale akurat dzień przed podpisaniem umowy lekarz wykrył mi guza na macicy (raczej niezłośliwy) no i musiałam zrezygnować, bo za 3 tyg mam wizyte z lekarzem, który mnie zoperuje, później będzie operacja, przez jakiś czas będę dochodzić do siebie i niestety siedzę w domu, muszę dużo leżeć bo mam nieprzyjemne objawy, boli mnie brzuch itd więc pichcę, założyłam stronę z przepisami (na co nigdy z racji pracy nie miałam czasu), czytam dużo, jak mam lepszy dzień idę na spacer, do kawiarni na kawę może też masz coś na co nigdy nie miałaś czasu? poza tym jeśli nowe miasto, to pewnie z dala od rodziny i znajomych co? bo ja też właśnie jestem daleko rodziny, znajomych wielu tu jeszcze nie mam wiesz gdybym była zdrowa to taki wolny czas wykorzystałabym też na siłownię, jakieś zakupy, dłuższe spacery, może bym się gdzieś udzielała (jakiś wolontariat czy coś)