Ja i córka nie lubimy synowej za to męska część rodziny ją uwielbia!

byc może twoje stanowisko nie było obektywne, wiadomo że córka to córka, a po jaka cholerę wtracasz się do nich? nie same sobie prowadza wojne i szukaja rozwiązania ale ty widocznie chcialas byc mediatorem a narobilas tym tylko bałaganu

Wg. mnie autorko masz kompleks Jokasty.

niech idą na swoje najlepiej bedzie kobieto zajmij sie swoim zyciem przypomnij sobie jak było jak ty byłaś synaową,ja miałam paskudną teściową nie rób tak bo syn cie odrzuci.

ta jasne :D a już pewnie sił nie masz jak przychodzą rodzice twojej synowej i koty buntują przeciwko tobie i córce:P:D 0/10

:)

wlasnie przez taka tesciowa i jej corunie przestalam z mezem jezdzic do tesciowej! Kobieto gratuluje rozumu!

W dzisiejszych czasach kiedy dziewczyny swiecą biustem i przymilają się do facetów do których nie trzeba, a własnego męża mają w nosie, rozważam, że ta pani może mieć nie do końca uczciwą synową, nie mniej jednak powinna pozwolić im się wyprowadzić. Jeżeli cała , ęska część rodziny stoi po jej stronie, musi ich czymś przekupywać: ciasteczkami, obiadkami, zupkami, nadmierną troskliwością, coś teraz po prostu dostają za darmo to co mają narzekać, a ona tam w główce snuje swój "planik", ostrzegam, że synowa może mieć nieczyste intencje, może jest z biednej rodziny i niezbyt dobrze wykształcona i jedyną możliwością utrzymania się jest wygryzienie kogoś.