Dziwne krwawienie...

Cześć, mam taka nietypową sprawę.. A mianowicie, pół roku temu urodziłam, od ok 3-4 miesięcy biorę tab. anty. No i właśnie teraz jestem w połowie opakowania a tu krwawienie, ból brzuch no zupełnie jak na okres... Mój gin jest akurat na nartach i wraca we wtorek.. Mam taki pomysł, tylko proszę nie śmiejcie się.. czy jest możliwe że jakimś cudem, w trakcie brania tabletek mogłam zajść w ciążę, a teraz pod ich wpływem poronić? Miała z któraś z was podobną sytuacje? Dodam, że cilest brałam i przed ciążą dość długo i nie było tego typu "niespodzianek"... Pozdrawiam

możliwe, choć mało prawdopodobne

wskaźnik Pearla ma ok. 0,01, czyli baaaaaaaardzo małe prawd. Chyba miałas jakąs nieprawidłową miesiączke. Może stres coś wpłyneło.

No właśnie wiem to wszystko, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy!! Poprzedni okres normalny, w terminie a tu w połowie takie coś.. i nie wiem, czy martwić się czy poczekać do powrotu mojego gina czy iśc do innego..

ja bym poszła do innego gina, takie rzeczy trzeba sprawdzac od razy, moze to np. pęknieta torbiel?Ale oczywiscie to moze nie być nic poważnego...

No dobra, tylko jak ja pójdę jak mi "leci"?? Przyjmie mnie? Kurdeee... jak nie urok to.....

W takich sytuacjach, kiedy plamienie jest z niewiadomych przyczyn czasami trzeba isc właśnie kiedy "leci", lekarzmoze wtedy okreslić źródło krwawienia.

No i doopa.. Dzwoniłam do przychodni i nie mają już miejsc.. w odpowiedzi na moją historię usłyszałam : Pani nie panikuje, nie boli znaczy wszystko jest dobrze. No fakt nie boli ale takie coś nie jest normalne!! Nie wiem co mam robić.. Trudno,poczekam do tego cholernego wtorku.. I dalej będę myśleć o co kaman...

Może poszukaj prywatnie? Po co masz sie denerwować jeszcze tyle dni i naprawdę w takiej sytuacji lekarze wolą badać kiedy krwawisz...