dotyczy spadku lub darowizny

prosze o porade jestem adoptowana córką i moi rodzice sie zastanwiaja jak lepeij postapic czy zapsiac mi za ich życia ich dom czy powiedzmy po ich smierci przeciez będe jedynym spadkobiercą i nie zpaisywac teraz tylko spokojnie czekac dodam ze nie pisze tego z checi zysku domu bo tak czy tak rodzice beda tu mieszkac i ja sie nimi opiekuje tylko jak korzystniej na przyszłosc zrobic zeby nie biegac po sądach itp.

doradźcie

niech Ci zapiszą teraz, z zastrzeżeniem dożywotniego użytkowania domu:)

Zorientuj się, jak wygląda sprawa podatków: a/ od darowizny, b/spadkowego. Szykują się zmiany w prawie spadkowym. Poza tym, rodzice chyba lepiej się będą czuli "na swoim".

no na pewno będe sie czuli lepiej "na swoim" choc mysle ze są pewni ze tak samo będą sie czuli gdyby było zpaisane na mnie bo to tylko formlanośc ja mam gdize mieszkać nigdy nie meilismy problemów z rodzicami i wiedzą ze i tak i tak będe mieszkac w ich domu

pzu własnie tato uważa że lepiej teraz zpisac bo tylko wizytyta u notariusza i po kłopcoe natomist aby uzyskac spadek czasmai jest długa droga i po porstu chca mi ułatwić

sama nie wiem co lepiej zrobić

jakbyście postąpili

może mi ktos doradzi

Aktualnie nie ma podatku ani od darowizny, ani od spadku w tej grupie podatkowej, pod warunkiem złożenia oświedczenia w US. Kto wie, czy tego za parę lat nie zmienią. Jeśli jesteś jedynym dzieckiem (bez znaczenia czy adoptowanym) to nie ma problemu z dziedziczeniem, szczególnie jeśli napiszą testament. Przyjęcie spadku nie jest w ogóle problemem - teraz można to zrobić i u notariusza, a i w sądzie - kończy się na 1 sprawie, jeśli nie ma innych spadkobierców. Z drugiej strony - żeby rodzice czuli się nadal u siebie - mogą zapisać ci dom ze służebnością, tzn. z zapisem, że mogą tam mieszkać do śmierci, i że otoczysz ich opieką.

jasne ze zapisac, z zastrzezeniem uzytkowania do smierci. wiem cos o tym, przez zwlekanie moga byc tylko klopoty. znam sytuacje, gdzie facet przepisal dom na swoja zone a ona po jego smierci zapisala go na swoja corke z 1 malzenstwa... corka z 1 malzenstwa tego pana nie dostala nic. uwazam, ze takie sprawy zalatwia sie za zycia.

Lepiej zapisać to za życia ze służebnością.Mniej problemów się później ma. Testament to tylko orzeczenie woli i można je podważyć. Przyjaciółka miała właśnie z tym problem. W całości majątek rodzice zapisali jej, drugiej córce kompletnie nic. Gdy zmarli siostra podważyła testament "bo w końcu jej też się należy coś po rodzicach", mimo iż ich wola była inna podzielono majątek na pól. Ty nie masz rodzeństwa więc ten kłopot ci odpada, ale jak to ze spadkami bywa, zawsze ktoś łapy wyciąga po pieniądze...

Ale kto mialby podważyć testament, jeśli nie ma drugiego spadkobiercy? nie tak łatwo podważyć testament, spisany u notariusza. Może nie znasz szczegółów sprawy u koleżanki, np. rodzice wydziedziczyli siostrę a ona to podważyła - to się zdarza jeśli nie było faktycznych powodów. Ale zgadzam się, lepiej załatwić sprawy teraz - póki obowiązują korzystne przepisy podatkowe, nigdy nie wiadomo czy rządzącym się nie odwidzi:)

Darowizny i tak wchodzą do spadku przy obliczaniu zachowku

ale tylko darowizny dokonane w ciagu ost 10lat od smierci. jesli darowizna byla wczesniej nie wchodzi do podzialu spadku.