Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady in White

Mojemu facetowi seks wystarcza raz w tygodniu

Polecane posty

A ja bym mogła codziennie, nawet po kilka razy. Rozmowy nic nie pomagają, moje przejmowanie inicjatywy i staranie się również nie pomaga. Facet tłumaczy się stresem i zmęczeniem po pracy. No i co z takim zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierna
Czy nie będzie najlepszym wyjściem zmienić faceta po prostu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmienić faceta? Ja go kocham, jesteśmy zaręczeni, planujemy ślub. Wolałabym jeszcze coś z tym zrobić, powalczyć jakoś, a nie od razu szukać kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to sa
samo... raz w tygodniu no czasem dwa, a czasem to nawet raz na poltora. ;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierna
No dobra. Być może Twój facet jest po prostu przemęczony robotą, wypala tam całą energię? Ewentualnie nie podniecasz go na tyle żeby miał ochotę robić to codziennie.... Hmm, chyba strzelałabym jednak w tę pierwszą opcję. Ale to Ty musisz sama ocenić co jest przyczyną a dopiero potem pomyśleć jak problem rozwiązać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relismat
A jaki był na poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relismat
To skad te statystyki ze przecietny polak kocha sie 3 razy w tygodniu hmmm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że przyczyną jest głównie jego praca. Prowadzi własną firmę, codziennie jeździ po klientach i jak mówi, wypala go to psychicznie. Oczywiście potrafię to zrozumieć. Niestety są jednak takie dni jak ostatnio, kiedy on robi sobie wolne od pracy, siedzi w domu i odpoczywa, a mimo to na seks ochoty nie ma. Ostatnio w ogóle ciągle jakiś znerwicowany jest i zmęczony. Ma 30 lat, a zachowuje się jak 70latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcieh1977
powiedz mu to, że CI nie wystarcza. miłością po ślubie to można z pół roku pożyć, ale jak się nie dostanie tego czego potrzebuje, to pozostaje w tym przypadku albo kochanek , albo zerwać za wczasu, bo potem to będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierna
Koleżanko Lady In White, jedyne co przychodzi mi na myśl to zaproponować Ci abyś spróbowała go nakręcić na zabawę, nieważne czy jest zmęczony, znerwicowany, itp, itd. Musisz próować, najlepiej w jakichś niecodzienny sposób. Nie będę Ci podawała przykładów bo skoro piszesz że masz ochotę codziennie to na brak pomysłów z pewnością nie powinnaś narzekać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierna
Widzisz, Twój problem wymaga dokładniejszego rozeznania w celu udzielenia odpowiedzi na pyt: "co z tym zrobić". Może warto byłoby spróbować pogadać z seksuologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpuść, im bardziej naciskasz, tym mniej mu się chce. pewnie teraz seks nie kojarzy mu się z relaksem po pracy tylko z męczącym obowiązkiem. nic nie wspominaj o tym, w końcu sam się upomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za wymówka praca?! mój facet pracuje całe dnie fizycznie a nigdy w zyciu mi jeszcze nie odmówił, ba on się sam dobiera. Ja rozumiem raz na jakis czas, każdy się może gorzej czuć, ale co dziennie, sciema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo, tzn. dużo niższy temperament niż moja kobieta. Ona by chciała co dziennie, dla mnie starczy góra 2 razy na tydzień. Im bardziej ona nalega, tym bardziej mi się nie chce. U mnie niestety wszystko spowodowane jest przez stres. Mam cholernie stresującą pracę, w dodatku nigdy nie wiadomo kiedy mnie zwolnią. Codziennie użeram się z szefem, który najchętniej by się mnie pozbył. Moja kobieta niestety tego nie rozumie. Uważa że przesadzam, że skoro jestem facetem to powinienem mieć ochotę na seks ciągle. Wpadłem chyba w jakiś stan depresyjny i póki z tego nie wyjdę, to i seksu mi sie nie będzie chciało uprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebbukku
A co to facet zawsze musi chciec? Glupi stereotyp. Poza tym czy wasze zycie musi sie krecic wokol seksu? Mnie osobiscie zastanawia jak ludzie znajduja czas i ochote na bzykanie sie np. codziennie po pare razy. Przeciez w zyciu jest jeszcze praca, sa znajomi, sa zainteresowania, ktore sie powinno rozwijac. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie 'bzykac sie' z moja dziewczyna codziennie. Mam na glowie wazniejsze sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz trzy wyjscia - 1. zaakceptowac to i poluć raz n atydzień bo on raczej sie nie zmieni albo 2. zmienić faceta albo 3. raz po raz pozowlić sobie na skok w bok - ja tak robie od kiedy rozmowy z moja kobieta nie dały zadneg rezlutatu - mogłem mówić prośic rozmaiwac i nic - oczywiscie bywało że robilismy to tak jak ja chce czyli codziennie ale z dnia na dzien było coraz gorzej wiec wkoncu odpusciłem ona poprostu lubi i raz n atydzien raz na 1, 5 tyg i wtedy jest rewalecyjnie - niestety ja potrzebuje czesciej wiec jak mam dużo ochote to spotykam sie bez zobowiązań z miłą męzatka na niesamowity sex ( jej mąz tez lubi raz n atydzien albo i raz na mc ) i wszyscy są zadowloeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
btw wg mnie to wszystko zalezy od odporności psychicznej facet - moze poziomu testoseronu sam nie wiem - ja tez mam bardzo stresująca prace - i bardzo odpowiedzialna jednak na sex mam ochote zawsze chocby nie wiem jaki stres w pracy to sex mnie wrecz odpreza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieguski i markizy
miałam podobnie(rok temu), im bardziej nalegałam tym bardziej nie chciał. w końcu dałam sobie spokój, nie cchiałam się w ogóle kochać. I powiem Ci, że jak przestałam być nachalna i unikałam seksu jak ognia, tak nagle wrociło mi libido, nagle mu się chciało codziennie po kilka razy. Po jakimś czasie sam sie przyznał, że nie lubił jak byłam tak bardzo nachalna. Teraz to on ma porblem, bo ja nie chce się kochać. nie podnieca mnie, a jego ruchy w łóżku są zawsze takie same:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet przed ślubem juz robi takie akcje to co będzie potem? planujesz już kochanka czy dopiero zaplanujesz po ślubie?? przecież zdrowy organizm nie potrafi długo bez sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo zycie kobito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zrobiła tak: najpierw bez żadnych aluzji postarałabym się zorganizować jakieś wspólne wczasy. Zobaczysz co z dala od domu i pracy będzie. Jeśli tam będzie lepiej powiedz otwarcie że tak chciałabyś zawsze. Jeśli nie odczujesz zmiany pozostaje ci zdecydowane oświadczenie, że nie wyobrażasz sobie małżeństwa gdzie musiałabyś prosić o seks, którego po prostu potrzebujesz dużo więcej. Jeśli ci zależy na chłopaku daj mu szansę na refleksję. Kochanek jakiś raczej wszystko zniszczy. W tej chwili pozostaje ci rozładowywać się samejdo zmiany w waszych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×