ciemno brązowe plamienie 5tc

cześć dziewczyny, 3 dni temu zrobiłam test ciążowy wyszedł pozytywnie. Od początku tygodnia mam ciemno brązowe plamienia były obfitsze gdy pracowałam teraz mam 3 dni wolnego i zmniejszyły się. Grzebałam w internecie i się przeraziłam bo prawie każde poronienie właśnie tym się objawia. Nie mam silnych bóli brzucha a ni podwyższonej gorączki. Mam zawroty głowy przy wstawaniu i strasznie nabrzamiałe bolące piersi. Nie wiem co mam robić czy poczekać do poniedziałku do wizyty u lekarza czy może już teraz jechać do szpitala? Jestem przerażona długo starałam się z narzeczonym o dziecko i w końcu się udało- a tu te plamienia boje się.

Jedź już teraz. Długo się staraliście, może masz rozchwiane hormony i do podtrzymania ciąży potrzebujesz progesteronu. Każdy dzień się liczy.

najbardziej niebezpieczne jest krwawienie jasną krwią, ale to które masz też powinno być sprawdzone. Jazda do szpitala! Ja miałam od 6 tc takie plamienie. Dostałam leki na podtrzymanie i za dwa tygodnie mam termin :)

szybko do szpitala. Nie ma na co czekać. Każda nawet minuta jest ważna

Mojego narzeczonego nie ma jeszcze- jest w pracy. Plamienie od wczoraj mam sporadyczne może z dwie plamki na dzień. Nie mieszkam w Polsce tylko w Anglii i boje się, że tu w szpitalu zignorują ten problem jak większość.

w Anglii wizyta w szpitalu chyba niewiele da, bo tam podobno nie zajmują się problemami w ciąży do 3 miesiąca. Ze swego doświadczenia (niemal identycznego), mogę doradzić, aby jak najwięcej leżeć. Ja zlekceważyłam plamienie, powstał krwiak, doszło do krwawienia, wylądowałam w szpitalu i leżałam plackiem 2 miesiące. Jeśli chcesz utrzymać ciążę to jak najwięcej leż i najlepiej idź gdzieś na usg, żeby dowiedzieć sieskąd te plamienia i co dalej robić.

To samo mi koleżanka powiedziała, że do 3 miesiąca niezajmują się tym w szpitalu. Leże od dwuch dni widze poprawe bo plamienie naprawde się obniżyło do sporadycznego. MImo to jestem przerażona czytałam na jednym z portali, że takie plamienia w pierwszym trymestrze mogą się pojawiać. W poniedziałek powinnam iść do pracy, ale wezme wolne i z rana pobiegne do lekarza mam nadzieje, że chociaż tam mnie przyjmą od ręki. To czekanie i niewiedza co się dzieje potrafi zabić człowieka.

ja jak powiedziałam lekarzowi że plamię to mi od razu mówi: leżenie w domu albo szpital; wybrałam leżenie w domu, na drugi dzień plamienie ustąpiło a wieczorem dostałam krwotok. ale znam tez dziewczyny, które kilka dni plamiły, a potem im przeszło. Nie zamartwiaj się, bo jedyne co możesz zrobić to prowadzić megaoszczędny tryb życia. Poza tym, nic .

takie plamienie w poczatkowym okresie ciazy moze sie zdarzyc gdy komorka sie zagniezdza w macicy. moja kolezanka tak miala. ale wiadomo , ze najcenniejsza jest opinia fachowca- idz do pol ginekologa

takie plamienie może też być fizjologiczne, ale nigdy nie wiadomo; na pierwszej wizycie lekarka nie potrafiła stwierdzić co się dzieje, bo w usg nic nie było widać, ale każde plamienie w ciąży traktuje sie jako poronienie zagrażające stąd zalecenie leżenia. Dopiero po krwawieniu uwidocznił się krwiak. Potem po 2 miesiącach w usg też już nic nie było widać, a ja dalej plamiłam.

a co Ty za głpoty gadasz?w kazdym miescie w szpitalu jest early pregnancy emergencu unit DO 13 TYG ciąży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wiec nie gadaj takich bzdror, tak to jest jak ktos albo nie mieszka w danym kraju albo mieszka i mowi kali jesc kali pic!!!!!bezmozgi

Ci okres? moze masz taki okres- te wlasnie plamienia, ktore pojawiaja sie podczas ciazy... ale do lekarza skocz :p

co za bzdura, że w kazdym jest early pregnacy unit, bo nie ma!! a nawet jak pójdzie zrobia jej scan i nic, mieszkam w uk i w 6 tyg zaczęłam plamić na brązowo, szukałam early pregnancy ale najbliżej 6o km i to tylko 3 razy w tyg od 9 do 13! kiedy zadzwoniłamokazało się, że bez pierwszej wizyty u GP nawet nie chcą mnie widzieć, także poszłam do GP i choć mówie, że plamie pojawił się sluz z kwią czekałam 2 h, zadzwonili do szpitala u umówili na wczesny scan dopochwowy za 3 dni, pojechałam na ten scan i wykazało, że fasolką ok ale ja juz tydzień plamie, sama zgłosiłam sie na odział emergency maternity unit, przyjął mnie ginekolog, nie zbadał powiedział że do 14 tyg ciązy nie bada się tu wcale a ja pytam czy dostanę coś na plamienia a on, że nic, i że jak zacznę krwawić nić nie zrobią bo w Anglii wspomagacze mogą dostac tylko kobiety które mają w swojej historii 3 poronienia a ja takowych nie mam bo mam dwójkę dzieci, połozyłam sie wiec plackiem, 2 dziewczyny z kafe przysłały mi luteinę do uk, bo tutaj duphaston jest zabrobiony i wycofany z rynku z powodu skutków ubocznych i tak biore już 4 tyg luteinę, plamienia się skończyły, i za tydzień mam scan genetyczny, takze kasia tutaj nic ci nie poradza, co najwyżej idz do GP i powiedz o plaminiach, wyśle cie może na wczesniejszy scan i nic więcej, poziomu hormonów tez tu nie robią ani bety Hcg, tutaj jest legalna aborcja do 24 tyg, także państwo ma lekko lekcewazące podejscie do ciąży w pierwszych tyg

Ja miałam plamienia, szpital odsyłał mnie do domu. W końcu jak już mocno krwawiłam około 6 tydzien przyjeli mnie na oddzial. Prawie poronilam, ale udalo sie... a to wszystko przez silna ANEMIE. Bierz zelazo!!!! U mnie prawie bylo za pozno.

Może i faktycznie to anemia od pewnego czasu starsznie wypadają mi włosy plus sucha skór na twarzy. Może zaraz pobiegne do sklepu po jakieś żelazo.

ale tutaj jej na odział nie wezmą a pierwsze badanie kwi ma pomiędzy 10 a 14 tyg ciązy, miesce w szpitalu ma zagwarantowane tylko po 20 tyg ciązy, albo gdy zdecydują załozyć szew na szyjkę po usg wcześniejszym, tutaj szwy zakłada sie tylko od 14 do 17 tyg ciązy a nie tak jak w POlsce do 24 tyg, więc co masz zrobić, idz do GP powiedz o plamieniach, uprzyj sie że chcesz scan bo sie martwisz, załatw sobie tę luteine podjęzykowa, niech ci ktoś z Polski przyśle, nie zaszkodzi a pomoże, i zgłoś się tez na ten emergency maternity unit, dzieki temu, że sama się zgłosiłam, juz mam wpisaną w dokumentacje i zaczeli chuchac na mnie, także jestem w 12 tyg a już 3 scany mi robili, a za 1,5 tyg zakładaja mi szew na szyjkę ale sama musisz się domagac, najważniejsze, że brzuch cie nie boli to dobry objaw, bądz dobrej mysli, plamiłam 2 tyg a potem plamienie pojawiło się w dniach gdy przypadał mi okres, ale zawsze to plamienie i strach

Staram się. Do GP idę w poniedziałek. Zobaczymy co mi powie. Boje się tylko, że już tyle je mam tydzień wcześniej na to niezwracałam uwagii bo nie wiedizałam jeszcze, że jestem w ciąży 3 dni temu zrobiłam test wyszedł pozytywny i dzisiaj zaczeło mnie zastanawiać dlaczego wciąż plamie dlatego zaczełam też szperać w internecie i wręcz się przeraziłam na maksa.

Kasia sucha skóra, zły stan włosów to wina hormonów nie żelaza, ja tak mam i mam HB 13, tym bardziej chcesz coś brac nie robiąc badań na żelazo? owszem po 12 tyg ale nie teraz, jesli chodzi o luteinę to syntetyczny progesteron, podtrzymuje ciążę, zapobiega złemu rozrostowi macicy i skurczon, także tylko to mogę ci polecic, ale jest na recepte w Polsce,w jakim rejonie uk jestes?

W Crewe niedaleko Liverpoolu. Tak tylko czy luteinę moja przyjaciółka zdobędzie bez recepty w Polsce?

ja mieszkam w londynie i jak mialam plamienia to poszlam na early pregnancy unit!!!!!byłam w 5 tyg i przyjeli mnie bez ale. Dostałam progesteron i mam dzidzie ;-)

Ja miałam podobny przypadek tyle że u mnie plamienia zaczęły się w 7 tygodniu i zaończyły samoistnie w 11 t.c . Lekarz, zresztą dwóch bo i ginekolog i w szpitalu przepisał mi duphaston choć podkreślił że nie jest to lek cud i że ważne oprócz przyjmowania go jak nie najważniejsze , to bezwzględne leżenie w łóżku. Ja miałam odklejającą się kosmówkę i lekarz nie dawał wielkich szans aż tu idę sobie na kontrolę po tych kilku tygodniach a lekarz mówi że śladu po zdarzeniu nie ma ale żeby już do końca ciąży się oszczędzać i tak też było:/ zero gimnastyki i dźwigania, jedynie spacery. Opłaciłam wszystko kiepską formą fizyczną ale najważniejsze było nie zaszkodzić. Życzę autorce pozytywnego myślenia (tak jak i mnie życzono choć ciężko było) i oszczędzania się na maxa (ja wstawałam tylko do toalety i pod prysznic)

Zelazo możesz brać, może jakieś ogólne dla kobiet w ciaży witaminy tam żelazo tez bedzie. Napewno nie zaszkodzi. Niewiem jakie mogą być jeszcze przyczyny. Ale u mnie wlaśnie to było żelazo. I plamiłam kilka razy.. dawali mi jakieś tabletki na podtrzymanie ciąży, aż zaczęłam mocno krwawić i wróciłam a do szpitala.. wtedy na oddziale badania mia zrobili i wyszło. Więc spróbuj te witaminy z żelazem brać, tylko z umiarem. I jak najszybciej do lekarza, nie lekceważ tego. Zaproponuj, żeby wcześniej zrobił te badania, bo słabo się czujesz..

ale st mary paddington to jeden z najlepszych szpitali w Anglii , za to GP mam do dupu i rasista i mowi ze my polacy jesteśmy niecierpliwi ...hmmmm szlag by to trafił. zmusiłam go do antybiotyku bo kaszlałam 2 miechy

DZIEWCZYNY tu jest uk , nie ma tu duphastonu!! a niby gdzie byłaś w Londynie? ja znam dwa londyńskie szpitale ale w żadnym nie dają progeteronu, no chyba że masz poronienia, ale pytałam się w szpitalu, nie daja tu progesteronu!!

Pójde w poniedziałek do GP i po prostu się wykłócę o wcześniejszy skan i cokolwiek co by mogłoby mi pomóc.

ja miałam luteinę, ale jakoś nie wierzę że ona szczególnie pomogła, najważniejsze, żeby dużo leżeć i nie martw się. Ja plamiłam ponad 2 tyg zanim zorientowaam się że jestem w ciąży.

chyba pisze ze byłam w st mary paddington!!!!!!!!!1czytac nie umiesz, i pislam ze progesteron a nie duphaston!!!!!!!!!!!!!!jezu, co za motlok!!!!!!!!poza ttym byłam tam zapisana do fertility clinic, dr white

sorry, teraz to ja motłok reprezentuje!!!nie doczytałam!progesteron daja!bo ja jestem w fertility clinic i daja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Capsules, vaginal gel, pessaries, and injection inaczej progesteron w UK

to jakiś wyjątek jesteś bo z tego co lekarze mówią to podaja tylko crinone gel i to tylko kobietom po invitro innym nie,a ile płaciłas za niego w jakiej dawce i ile aplikacji? od którego do którego tygodnia?