Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklamalam

Sklamalam... :(

Polecane posty

Gość sklamalam

od czerwca ubieglego roku jestem szczęśliwa męzatką. Choc moze nie dokonca taką szczęśliwą. Kocham mojego meza i zrobilabym wszystko dla niego. Mamy razem 11miesiecznego synka. Ale jest cos, o czym nie wie moj maz, a mi to nie daje spokoju. Wciąż mam wyrzuty sumienia, jestem rozdrazniona, nie moge spac. Otóż tak na prawde to nie wiem czy maz jest ojcem mojego dziecka :( Bedac z nim, wspolzylam tez z innymi. kiedy okazalo sie ze jestem w ciazy natychmiast powiedzialam obecnemu mezowi ze to jego i on jest tego pewien. Wiem że nigdy mu o tym nie powiem jesli to nie jego dziecko i tą tajemnicę zabiorę ze sobą do grobu!!! ale meczy mnie to i musze sie dowiedziec..... czy mozna zrobic badania na ojcostwo tak zeby maz sie nie dowiedzial??? POMOZCIE prosze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anke00009
myślę że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
Jestem w podobnej sytuacji tylko, że moje dziecko się jeszcze nie urodziło. Doskonale cię rozumiem, wiem co czujesz. Ja za 3 tyg wydam na świat córkę ( całe szczęście bo będzie podobna do ojca mam nadzieję). Spotykałam się facetem, ale nie był to powazny związek. W między czasie " przespałam się " z kolegą i teraz nie wiem który jest ojcem, bo różnica była tylko 3 dni między nimi :( Jak chcesz możemy pogadać...........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem czy sie zgadzam
czy zabierzesz do grobu to czas pokaze, zycze ci tego, bo sytuacja niefajna i dla faceta i dla dziecka, a dla ciebie najwieksza kara za puszczanie bede wyrzuty sumien ia przez cale zycie. wystarczy, ze dziecko zachoruje i sie okaze, ze grupa krwi nie taka jak trzeba i juz facet zaczenie weszyc. swoja droga mi w szpitalu powiedzieli, ze na 100 dzieci okolo 20 nie jest od tego od kogo sie mysli, ze jest. niezle prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłego w to nie mieszaj!!!!!!!!! Bo jeszcze wypapla -.- Na badania DNA to nawet włos wystarczy... na bank znajdziesz materiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze sie pozew
możesz zrobić badanie bez jego wiedzy - sa takie zestawy ze szpatułkami do zrobienia wymazu z ust np - możesz cos pościemniac a pote wysyłasz do badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem czy sie zgadzam
autorka nie moze zabarac materialu od bylego, bo z tego co napisala to bylo ich kilku "z innymi", czyli nie tylko z jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
mój problem polega na tym że nie wiem któego podać do sądu o alimenty :/ Całe szczęście jeden jest brunetem ( ciemne włosy i oczy) a drugi blondynem ( niebieskie oczy i jasny blond włosy) Ja jestem jasną blondynką więc jeśli będzie córka to chyba rozwieją się moje wątpliwości......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdfsdfsd
nie mozna zrobic badan dna bez zgody ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
Trochę się tym interesowałam ostatnimi czasy i są dwa wyjścia autorko: 1) znasz grupę krwi męża i dziecka? Możesz zrobić krzyżówkę ( w internecie znajdziesz takie) Czasem niektóre grupy krwi wykluczają ojcostwo 2) Jeśli to nie wyjaśni sytuacji to wystarczy golarka męża, szczoteczka do zębów, włos, paznokieć.....Wpisz do wyszukiwarki hasło PEWNY TATO.....tak wszystko jest wyjaśnione.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież włosy można dziedziczyć też po dziadkach... Moi rodzice mieli kruczoczarne włosy, a ja urodziłam się z białymi (teraz blond).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
Jeśli zrobi badanie na własną rękę to nie musi mieć zgody męża......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
MEYVE nie strasz mnie............ja tylko czekam na to aż mała się urodzi:) Wiem, że to kretyńskie ale będziemy z mamą gapić się w zdjęcia tych dwóch osłów i szukać podobieństwa w mojej córeczce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
KOBITKA jowitka.......A ty jak połapałaś się kto jest ojcem???? Robiłaś DNA czy w grę wchoodziło podobieństwo??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem czy sie zgadzam
podziwiam dziewczyny, ja bym ze stresu umarla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
Można się przyzwyczaić do tej sytuacji. Ja już 9 miesięcy analizuję i szukam odpowiedzi na dręczące mnie pytanie. Nie obyło się też bez wizyty u wróżki, dokłądnie u dwóch i niestety każda mówi mi co innego, więc tym się nie sugeruję. Ja mam wsparcie w mojej mamie i w przyjaciółce. I wbrew pozorom to że nie wiem kto mnie zapłodnił nie oznacza że jestem patologiczna :P Jestem szanowana wśród znajomych i w rodzinie i nikt nawet nie podejrzewa, że nie wiem kto jest ojcem, bo nie spodziewają się po prostu, że ja mogłabym znależć się w takiej sytuacji. A jednak........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem czy sie zgadzam
nie uwazam, ze to patologiczne, wiadomo moze sie zdarzyc, ale ty nie zyjesz aurora z zadnym z tych facetow, gorzej jak maz mysli, ze to jego dziecko, a potem sie okazuje, ze jednak chyba nie. masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
No tak, ja mam ogólnie w dupie ojca mojego dziecka ( którykolwiek z nich to jest) i nie wyobrażam sobie życia z żadnym z nich bo to platfusy są obydwaj i nie umieją się zachować w tej sytuacji. Jeden chciał popełnić samobójstwo jak się dowiedział że może być ojcem tego dziecka, a drugi wogóle jest egoistą i tylko na kanapie leży jak z pracy przyjdzie, czeka tylko czy przyjdzie do niego pozew do sądu czy nie........... Dodam że ci faceci nie są małolatami. Jeden ma 31 lat, drugi 26 i taka ambiwalencja.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale przecież na dziecku widać do kogo jest podobny. Ja widziałam cechy moje i męża u mojego synka zaraz po urodzeniu. Wystarczy się przyjrzeć. Nie rozumiem jak u 11 miesięcznego dziecka można nie dostrzec podobieństwa do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
Skoro autorka ma syna to pewnie jest do niej podobny. Gdyby była córka to wtedy bardziej było by widać podobieństwo. Poza tym może pozostali faceci z którymi spała są podobni do jej męża i wtedy ciężko rozgryżć.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A niekoniecznie
mój pierwszyl syn po urodzeniu był skóra zdarta z tatusia, drugi, 9 lat pózniej wygladał jak mały murzynek, długie czare wloski (mąż blodyn, jasna karnacja). I wszystko się zmieniło tak około 6-9 miesiąca życia, mały najpierw przytył, "ołysia"l a potem wyrosły mu blond włoski, nabrał rysów taty i teraz(ma 2latka) wyglada identycznie jak jego ojciec i starszy brat ;-) wspólczuje wam dziewczyny, trzymam kciuki za pozytywne rozwiazanie wątpliwości. Autorko nie jestem pewa, ale za wykonanie testu DNA chyba się placi, nawet kilka tysiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jaśminy...
niekoniecznie tak widać te cechy;) moja córka w ogóle nie jest podobna do swojego ojca..A jestem pewna jego ojcostwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adamo...
kobiety to są korvy, które bzykają się na lewo i prawo a później nie wiedza które dziecko ma ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AURORA266
Adamo............ Polska języka, trudna języka co :) Życzę poprawy jakości życia................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak przyjdzie oddac
nerke i ojciec nie bedzie mógł?bo nie bedzie ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuch wały
hujowo robisz, wyobraz se sytuacje ze dowie sie jak dziecko bedzie mialo 4 latka. meska duma nie pozwoli mu byc z toba, swiadomosc ze nie jego dziecko i nie musi czuc sie zobowiazany dowychowania czy utrzymania jednakze więź emocjonalna. dziecko przywiazane do ojca, bedzie pytało gdzie tatus i jak wytlumaczysz ze od dzis to nie tatus. rade mam taka. z Zapytaj matki co zrobic, ona bedzie wiedziala bo tylko kurwa rodzi kurwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grynia456
a ja ci wcale nie wspolczuje, jak sie puszczalas to trzeba bylo myslec glowa a nie dupskiem, a teraz sie bedziesz zastanawiac czy to meza czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×