Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZALAMANA swoim mezem

Mój mąż zrobił awanturę o 10 zł

Polecane posty

Gość ZALAMANA swoim mezem

Wypłata za 2 dni ten miesiac był pełen wydatków-nasze dziecko zachorowało i jakies 300 zł poszło na lekarza i recepty dla córki oraz bylismy na rocznicy slubu no nieważne- zostało nam na 2 dni 20 zł wiec mowie mu ze ma 10 zł mi zostawic, a drugie 10 ma wziasc sobie na papierosy bo pali;( no i sie dowiedziałam, że z chorym dzieckiem trzeba było isc do zwykłej przychodni a nie prywatnie to by mi kasa została- oczywiscie złamanego grosza mi nie zostawił, powiedział ze mam obiad zrobic z tego co zostało w lodówce zawsze był skąpy ale tym razem przesadził, na zdrowiu dziecka by cham oszczedzac chciał ;( jestem nim załamana to nie jest pierwszy raz, jego skąpstwo objawia sie w zasadzie cały czas, na walentynki powiedział że płyte kupi i nagra film to sobie zobaczymy w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amareTTa82
Ciekawe tylko czy Ty pracujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam mojej koleżanki mąż do polski na wakacje poleciał ją zostawił z córką bez kasy na czynsz i na jedzenie a tu landlord wpada po czynsz jakoś dała radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZALAMANA swoim mezem
Tak, na pół etatu pracuję poza tym zajmuje sie dzieckiem i pracuje w domu-sprzatam, piore, gotuje a to w końcu też praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZALAMANA swoim mezem
ale może na jutro mąż mi zostawi 10 zł jak mu dzisiaj wieczorem dupy dam :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiej od niego czym prędzej, chocbys miała jakiś czas biedować lub u mamy, cioci pomieszkiwać-ja to przeszłam i tacy faceci sie nie zmieniają, będą jeszcze gorsi!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to jest dziwne
że macie dziecko i tak od wypłaty do wypłaty... Nie macie żadnych oszczędności, nic odłożone na czarną godzinę? Nie mówię o dziesiątkach tysięcy na podróże czy inne, ale chociażby ten tysiąc zł trzeba mieć odłożony na nieprzewidziane wydatki w każdym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ze sprzatasz pierzesz czy gotujesz to nic nie znaczy, oprocz tego masz jeszcze zarabiac tyle co mąż, nienagannie wygladac itp moj mi zawsze wmawiał że praca w domu to obowiazek a nie praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZALAMANA swoim mezem
tylko jak zaczelam prace zle podalam konto i moja wyplata na jego wychodzi. nie chce dac mi karmy :((:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZALAMANA swoim mezem
no wyobraz sobie ze w dzisiejszych czasach ciezko cokolwiek odlozyc prawie wszyscy zyja z miesiaca na miesiac niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZALAMANA swoim mezem
podszywacze wasza podlosc nie zna granic-won

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goskagdyniae
POWIEDZ MĘŻOWI ŻEBY NIE PALIŁ TO ZAOSZCZEDZI ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZALAMANA swoim mezem
wiem, ale on nie pai papierosów, tylko pali domy sąsiadów, jakieś siano, stodoły :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezzzu jacy Wy żałosni, babka sie zapytac chce, doradzic bo w małżenstwach problem pieniedzy to naprawde problem a tutaj zaraz kohorta podszywów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anndziaa84
ja też nie odkładam, bo zawsze coś wyskoczy i nadwyżkę połknie, wiec Cię rozumiem. Tylko u nas to ja trzymam pieniądze, ale jak mnie czymś wkurzy to nie robie obiadu hehe taki mój mały sposób i zawsze skuteczny. Kłótnia w stylu "skoro tak twierdzisz to sam sobie gotuj zobaczysz jakie to piękne" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nola pegri.
zesrałam się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Kohorta podszywów:D A może autorko zaproponuj męzowi, że skoro tak skapi ci kasy (a na fajki to ma), to może ty pojdziesz do pracy na etat, a on niech przejdzie na pol, sprząta, gotuje, pierze i siedzi z dzieckiem w kolejkach do publicznych przychodni? Kurcze gdyby mi facet powiedział, że nie da 10zł na jedzenie, to bym chyba z dzieckiem poszła na obiad do rodziny/znajomych, a mąż niech sobie sam ugotuje z tego co zostało w lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZALAMANA swoim mezem
mam ochote na batonika bounty ale nie kak 10 zł, weźcie mi dajcei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada jest dobra
Autorka , moim zdaniem jest za pazerna.Jak by powiedziala mozowi zeby zostawil jej 8 zl a nie 10 to by zostawil!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to jest dziwne
E tam, nie da się odłożyć. Jak się nie chce to się nie da. Dla mnie to jest kompletne nieporozumienie, że nie starcza Wam na życie, a on musi kupić papierosy :o Z każdej wypłaty odkładaj na jakieś konto nie do ruszenia jakiś procent i zobaczysz, po jakimś czasie uzbiera Ci się niezła rezerwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada jest dobra
Zeby tak zadac polowe kasy to juz przesada!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba////ryba
chwila-w czy lepszy jest lekarz prywatny od państwowego zwłaszcza w przypadku grypy??!! jak sie ma taką kasę jaką się ma to niestety się idze państwowo i bez jaj kobieo-to nie jest szczędzenie na dziecku tylkorozsądek-ja rozumiem jakby jakieś schorzenie dziecko miało-ja się zgadzam z mężem-jednak nie powinien robić takiej akcj że ci nie zostawia nic i na fajki bierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxcanna
On się zachowuje tak, jakby kasa, którą Ty wydajesz na przygotowanie Waszego WSPÓŁNEGO jedzenia i leczenia WASZEGO dziecka, była wydawana na jakieś Twoje fiu bździu. Uświadom mu jego skapstwo, bo inaczej będziesz baaaardzo cierpieć. Nie zgadzajsię na cos takiego, bo w ten sposób dajesz przyzwolenie na jego egozizm i skąpstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxcanna
A o przychodni i lekarzu powinniście wcześniej porozmawiać, a nie, że teraz on ma jakieś ale... ale wcześniej to nie zainteresował się do jakiej przychodzi idziesz z dzieckiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jednym ma racje
mogłaś iść do publicznego lekarza, korona by ci z głowy nie spadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxa.
dla mnie to jest dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxa.
dla mnie to jest dziwne - [pieprzysz jak potłuczona. Nie wiem czemu się to wcześniej nie wyświetliło :p jak ktoś zarabia 1300zł na czysto to niby jak ma odłożyc tysiąc na "wszelki wypadek" ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZALAMANA swoim mezem
ide właśnie do sklepu osiedlowego, kupic wam cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to jest dziwne
Nie mówię, że od razu tysiąc, ale żeby odkładać co miesiąc systematycznie, a wydawać dopiero jak sytuacja przyciśnie! Po kilku miesiącach dobije do ładnej sumki. A jak się zarabia 1300 zł miesięcznie mając dziecko to należy jednak poszukać nowej pracy za prawdziwe pieniądze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliceeeeeeeeee86
Nam niestety też nie zawsze starcza do następnej wypłaty i znam wiele takich rodzin. Ja pracuję na stażu, maż ma te 1300-1500 wypłaty, ale wynajmujemy mieszkanie i maż też niestety pali. próbuję go namówić do rzucenia, właściwie walczę juz teraz żeby rzucił, ale on jak nie ma papierosa to jest piekło, tzn. wszystko go wkurza, o byle co kłótnie, atmosfera w domu okropna, poza tym on gotów był zanieść telefon do lombardu jak na fajki nie miał... Zgodzę się, że mogliście pójść do lekarza na fundusz, nie prywatnie, ja rozumiem, że jak np. długo się czeka do jakiegoś specjalisty to lepiej iść od razu prywatnie, ale ze zwykłą grypą to przesada, przecież w przychodniach przyjmują Ci sami lekarze, którzy popołudniami pracują w swych prywatnych gabinetach, podobnie szczepionki płatne itd. to wymysł firm farmaceutycznych, żeby kasę zbić, wcale nie są lepsze. Jeżeli zarabiasz tyle co maz, powinnaś dzielić kasę, tzn. niech on daje od siebie jakąś część na rachunki, jedzenie itd., trochę do odłożenia, ty dajesz tyle samo, a to co zostanie macie na swoje przyjemności-on na fajki, ty na coś innego, ja to wprowadzam w tym miesiacu, nie będę sie do jego fajek dokładać, a ja mam g...o z zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×