Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jacek spoza watrszawy

zona poroniła, nie jest sobą, chcę odejść

Polecane posty

Gość jacek spoza watrszawy

z żoną jestem połtora roku, niesttey poroniła w trzecim miesiiącu ciąży. przeżlylismy to bardzo, ale trzebva żyć dalej. anita jednak przeżyła to niesamowicie, od tego momentu minęło pół rku: zanidbała się, całymi dniami leży i płacze, nie gotuje nie sprząta, nie pamiętam kiedy uprawialiśmy seks. namaiwałem ją zeby opszła do psychologa, skrzyczała mnie, od miesiąca śpimy osobno, już nie daję rady, nie wiem co zrobić, chcę odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok29
jakas twoja zona jest dziwna....jeszcze rozumiem jakby umarlo jej troszke odchowane dziecko a tu poronila w 3 miesiacu i tak sie zalamala? ok rozumiem,ze przez jakis czas mozna popasc w depresje ale nie pol roku!!!!! nie dziwie sie tobie, zaprowadz ja do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to odejdz. Skoro zona nie chce sobie pomoc to przeciez jej do tego nie zmusisz. Chrystusem tez chyba nie jestes aby za nia cierpiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsdf
to pomysl sobie co by sie stalo jak by urodzila i tak bys poszedl w odstawke takie kobietty zamiast moozgu maja macice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok29
ps: to nie jest normalne.mam kilka kolezanek ktore poronily, kazda w 1-3 miesiacu i zadna nie popadla az w tak skrajna depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok29
osoba wyzej ma racje.....jakby ona urodzila to juz ty przestalbys dla niej istniec!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź przy niej jeszcze przez jakiś czas. Wpieraj. Pomagaj. Kobiety różnie przechodzą takie historie. Wytrzymałeś pół roku, wykrzesaj z siebie jeszcze trochę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ma depresje
psycholog + psychiatra (leki) pogada z jej mama i namow na psychiatre, to jest bardzo ciezkie przezycie (smierc dziecka, nawet nienarodzonego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najłatwiej - pojawił się
kłopot to zostawić i poszukać sobie innej bezproblemowej. Bo zaniedbała się, nie sprząta, nie pierze, nie seksi się. Ty z gosposią się ożeniłeś czy kochałeś tę kobietę? Rozumiem, że najważniejsze jest twoje dobre samopoczucie. Tak szybko odpuszczasz? A gdyby miała wypadek i musiałbyś ją pielęgnować prze pół roku - też byś sobie poszedł? Ty ją w ogóle kochałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka broom Mysle ze jest to kwestia indywidualna, dla jednego pol roku bedzie ok dla kogo innego bedzie to za dlugo. Ale jesli autor zaczyna ryzykowac swoja wlasna rownowaga psychiczna to znaczy ze powinien zaczac dbac o siebie w pierwszej kolejnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSanSan
ludzie dla kobiety pornienie to strata dziecka, nie wazne czy dziecko bylo dopiero co poczete czy dopiero co urodzone- to strata i zaloba skoro zona przechodzi to tak dlugo to najwidoczniej nie bardzo pomogles jej skrocic ta zalobe i myslisz tylko o sobie, o tym ze nie sprzata, nie gotuje i nie uprawia z Toba seksu fajny z Ciebie maz, myslalam zeprzysiega sie na dobre i zle a nie tylko kiedy bedzie obiad i sex :-o wspieraj ja, powiedz ze dla Ciebie to tez wielka strata, badz przy niej, okazuj milosc i zrozumienie na kazdym kroku to nie bedzie potrzebny jej psycholog, wystarczy dobry i czuly maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo na feriach
:P -1/10:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie tam pieprzenie. A co ze zdrowiem psychicznym autora. Przeciez pisze ze nie daje rady. Co jak jemu psycha zacznie siadac ? Kto jemu wtedy pomoze ? Napewno nie zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jestem kobieta i stwierdzam ze pierd0liciie... bez przesady wytrzymal z nia pol roku ciekawe jakby Wasz maz tak sie zachowywal wiadomo ze to jest trudna sytuacja poronienie nie jest latwe ale nie przesadzajmy ze pol roku lezy i placze.. byla w ciazy 3 miesiace.. ludzie traca zony mezow i nie placza przez pol roku tylko pracuja zyja dalej bo co to zmieni? psychiatra jest tu nieunikniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ma depresje
smierc najblizszej osoby, to najciezsze przezycie w zyciu czlowieka tu potrzeba duzego wsparcia i empatii ze strony najblizszych Autor nic napisal, ze wspiera zone tylko, ze sa klopoty i najlepiej od nich uciec i po sprawie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ma depresje
nic nie napisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hoggggata
"Bądź przy niej jeszcze przez jakiś czas. Wpieraj. Pomagaj. Kobiety różnie przechodzą takie historie. Wytrzymałeś pół roku, wykrzesaj z siebie jeszcze trochę." Jasne. Może jeszcze pół roku albo rok. Potem może jeszcze kolejny, aż do skutku, co? Bez przesady, oboje powinni dbać o ten związek. Ja rozumiem, że są doły i trzeba sobie pomagać, ale jeśli ona nie chce to trudno. Nie potrafi się ogarnąć to trudno, żeby facet marnował sobie życie z kimś, kto zwariował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka4366
autor powinien przede wszystkim zadbac tez o swoje zdrowie psychiczne, ja tez bym w takim przypadku wysiadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka4366
i tak jak ktos wyzej wspomnial, ludzie traca bliskie osoby: mezow, dzieci, rodzicow..itp...A trzeba dalej zyc,pracowac, isc do przodu. Tu mamy do czynienia z jakims skrajnym przypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kobieta ma depresje "namaiwałem ją zeby opszła do psychologa, skrzyczała mnie," Faktycznie, masz racje. Patrzac na jego wypowiedz zacytowana powyzej mozna stwierdzic ze kompletnie nic nie zrobil aby zonie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ma depresje
Autorze wymien co do tej pory zrobilec zeby wesprzec zone? oczywiscie nie mam na mysli pretensji, ze nie gotuje i Ci nie usluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka4366
"namaiwałem ją zeby opszła do psychologa, skrzyczała mnie," ma ja na sile zaprowadzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale nie tylko ona straciła dziecko on też żałoba żałobą ale przecież męża też podobno kocha? płacząc za jednym nie można z czystą premedytacją odrzucać drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najłatwiej - pojawił się
a jak nie dajesz rady, to sam idź do psychologa po pomoc. Jedyne co zrobiłeś to zaproponowałeś psychologa żonie. Skrzyczała cię, to dajesz nogę... Super mężuś :( Masz rację, odejdź, bo z takim dupkiem, który jest tylko "na dobre" a w chorobie znika nie da się żyć. Lepiej jej będzie bez takiego egoisty i sobka jak ty. Cieszę się, że cię nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka4366
ale niech sie autor wypowie bo zniknal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hoggggata
Autor wyraźnie napisał - kobieta zaniedbała się, całymi dniami leży i płacze, nie robi nic w domu. No halo! Pół roku?! Czy on jest Matką Teresą? Czy ona w ogóle nim się interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ma depresje
Autor po tym co napisal to ma bardzo roszczeniowa postawe, bo zona nie gotuje, bo go nie obsluguje, bo to bo tamto - sorry on jest drugie duze dziecko do opieki czy dorosly dojrzaly facet wspierajacy kobiety przy stracie dziecka? rzucenie na odczepne, idz do psychologa, nie zalatwia sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka4366
on tez stracil dziecko i moze tez przezywa? jego zona zachowuje sie jak egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ma depresje
ona jest chora, a on zachowuje sie jak egoista uciekajac od niej i jedyne co to robiac to rzucajac a odczepne psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o masz ona sama wpedza się w chorobę on nie jest robotem jej można podchodzić emocjonalnie do wszystkiego i mieć całe życie gdzieś a jemu nie można mieć nawet chwili zwątpienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×