Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadobrasiostra

Prosze pomóżcie, co mam zrobić?

Polecane posty

Gość zadobrasiostra

Czy można zgłosić na policję złodzieja który kradnie z własnego domu biżuterię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem też ......
jeśli masz dowody to oczywiście że możesz na policję zgłosić kradzież biżuterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babooooo
no a czemu nie jesli byly twoje to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrasiostra
Moje i nie tylko, pamiątki rodzinne, po prostu wszystko złoto jakie było zniknęło. Dowodów nie mam, ale wiem że to on, zresztą on sam się przyznał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem też ......
a ten on to kim dla Ciebie jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrasiostra
Moim bratem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babooooo
to zglos to i sie nie baw w wybaczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrasiostra
O wybaczaniu nie ma nawet mowy. Już raz wyniósł, część biżuterii, ojciec nic z tym nie zrobił...ja mu nie daruje, nie będzie mnie okradała łajza społeczna!!! Levviatan, bardzo śmieszne wiesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babooooo
to co ty tu jeszcze robisz biegnij na komisariat i zglos i nie miej sumienia dla bydlaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrasiostra
Pójdę później, póki co czekam jak wróci, bo chcę posłuchać jaką bajkę tym razem zaśpiewa...gdybym nie zajrzała dziś do pudełka z biżuterią, to żyłabym dalej w nieświadomości...Boże jak można być taką łajzą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrasiostra
Przyszła łajza...oczywiście wypiera się wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyymmmmmmmm
zapewne potrzebuje na narkotryki!! nie dosc ze zlodziej to jeszcze ćpun!! wspolczuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrasiostra
Nie jest ćpunem, jest alkoholikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyymmmmmmmm
no to potrzebuje pomocy! wez z nim idz do jakiegos klubu AA powaznie mowie! bo sie stoczy jeszcze bardziej! to bardzo typowe takie wynoszenie z domu roznych rzeczy zeby miec na alkohol!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrasiostra
Ja już mu nie raz próbowałam pomóc,prośbą i groźbą, błagałam, płakałam, pomagałam a i tak to wszystko na gówno się zdało...tacy ludzie jak on się nie zmieniają! Za rączkę go nie zaprowadzę, bo to jest stary chłop, ma 30 lat. Ojciec kiedyś go chciał zapisać do AA, to mu powiedzieli że on musi sam chęć wykazać i przyjść...on oczywiście tych chęci nie ma...a ja już nie wytrzymuje psychicznie w tym domu, bo on nie tylko pije, ale też niszczy mnie psychicznie, przez niego stoję na najlepszej drodze do tego by mieć nerwicę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyymmmmmmmm
eh...rozumiem Cie...tzn domyslam sie co musisz przezywac! w takim razie skoro probowaliscie mu juz pomoc a on pomocna dlon odrzucil nie ma wyjscia...musisz go podjebać na policji! idz i sie w ogole nie patyczkuj!! i go w ogole wymeldujcie z chaty i zmiencie zamki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrasiostra
To już trwa od jakiegoś czasu...ale teraz wydaje mi się że on robi się coraz gorszy...nie pracuje, bo przecież on za 1200 zł nie będzie pracował, bo to godzi w jego ambicje, od wszystkich wymaga pomocy, ale nie takiej jaką mu się oferuje, on sam nie wie czego chce...myśli że znalazł sobie frajerów którzy będą go utrzymywać...za wiele razy już mu wybaczałam, za wiele razy mu pomogłam...skończyło się moje dobre serce! Dziś wieczorem pojadę na policję i to zgłoszę, choć boję się trochę jak on zareaguje gdy się dowie. Ojciec już parę razy go wyrzucał z domu, ale ten zawsze wracał, a ojciec nie miał serca, by być stanowczym chyba...za dobrze miał dupek jeden, ale skończyło się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×