Powiedzial, ze wszystko na mnie przepisal!

Ja na Twoim miejscu i to mówię absolutnie poważnie i szczerze powiedziałam bym swojemu mężowi żeby się dobrze nad tym zastanowił. To jego córka, żeby się przeanalizował czy był w porządku. Gdy się bierze ślub z kimś kto ma dzieci to trzeba się liczyć z tym, że pół jego majątku będzie ich. Ty swoją postawą podsycasz jego pomysł.

jasne, że to qrwiszcze jest jedyną sprężyną, nakreca starego bo mu pi zdą ślepia zalazły ale pożyjesz zobaczysz, przejdzie staremu to pójdziesz z torbami.........może nawet bez

ja sie go juz pytalam czy sie dobrze zastanowil, powiedzialam, ze corka zawsze bedzie miala zal do niego i czy jest pewien ze postepuje sprawiedliwie. A on, ze tak i ze mam nie marudzic, bo jak nie chce to majatek przepisze na dzieci brata, a corce nie da na pewno. To co mam mu wiecej mowic? To jego decyzja

ależ jestem szczęśliwa:) powiedz ile tez ten twój luby,bez aplikacji ma lat że ty zamiast z nim figlować uszczęśliwiasz nas na siłę swoim wielkim szczęściem? kurwa on ma 80 lat? może byś trochę do reki wzięła i zadowoliła starca albo nie-weź do buzi i possij troszeczkę-udowodnisz mu jak bardzo ci na nim zależy-wiesz w takim wieku to już może być alchajmer i twoje wielkie szczęście pryśnie jak o tobie zapomni i jutro przepisze majątek na swoja córcię-wiesz że przy tej chorobie to pamięcią wracasz do lat młodości myślę że on brał z tobą ślub jak już był chory-pewnie gdyby był zdrowy nigdy z taką ścierą się nie ożenił

Pisałaś chyba, że mąż od paru lat nie jest ze swoją byłą żoną i patrz, że dopiero jak związał się z tobą to postanowił wydziedziczyć córkę, co za przypadek. Jakoś dziwnie często są takie przypadki, że facet odcina się od rodziny gdy wiąże się z inną kobietą i one też zawsze się zapierają, że to absolutnie nie przez nie. No widzisz jak to jest. Jak to jest, że ta wcześniejsza żona prawie zawsz to zła kobieta była a dzieci leciały tylko na pieniądze, ehhh.

nie pisze tu caly czas:P zdazylam obiad nam zrobic, zjesc a nawet sie bzyknac raz:P Nie martw sie o jego zdrowie, nie choruje:) a lat tez nie ma 80 tylko 42:D

ale on jest głupi-jakiś ciapa-który facet zapisuje wszystko szmacie-na pewno nie zdrowy

wiesz, kiedy go poznalam to juz mi mowil jak jego corka sie zmienia, ze tylko jej kasa w glowie i tak ja matka nakreca. Ty nawet nie wiesz jakie problemy maz mial przez corke i ja tu nie mam nic do rzeczy bo powtarzam, ze nie znam jej. Na poczatku sama mu mowilam, ze nie powinien zrywac kontaktu, zeby sam dzwonil zabiegal. Ale maz mial dosyc i powiedzial wyraznie, ze jezeli ona tylko do niego przychodzila po kase to on dziekuje za taka corke. A co do wydziedziczenia to mowila o tym od dawana i ja myslalam ze tak tylko gada. Niestety ostatnio wydarzylo sie cos co go zmusilo do tego by ta sprawe zalatwic. Takze mojego udzialu w tym nie bylo

szczęścia, ale zastanowiłaś się, czemu mąż przepisał zaledwie połowe majątku? Przecież za jednym zamachem mógł przepisac od razu całość. Problem polega na tym, że majątku mąż się dorobił przed poznaniem Ciebie, co? I nie wiem z czego się cieszysz? Życie z tak msciwym człowiekiem to męka, bez wzgledu na status majątkowy. A co jeśli Ty mu podpadniesz? lub wasze przyszłe dziecko? Testament można zmienić, darowiznę można cofnąć i z majątku nici :O

Córka jest młoda, może to jeszcze okres buntu. Może chce zwrócić na siebie uwagę takim zachowaniem bo czuje się opuszczona. Takie zerwane poczucie bezpieczeństwa poprzez rozwód rodziców ma swoje skutki. Tym bardziej, że Twój mąz i jego była żona z tego co piszesz raczej nie mieli po rozwodzie dobrych relacji a to też ma swój wpływ. Zapytaj ojców młodych ludzi czy nie przychodzą do nich głównie po kasę, tak już jest. Robiąc taki krok Twój mąż raczej nie naprawi z nią relacji. Może tego za jakiś czas bardzo żałować bo córka pewnie dojrzeje i zmieni zachowanie (jeśli jest taka buntownicza jak twierdzisz) ale po takim numerze raczej nie będzie chciała z nim mieć nic wspólnego. Twój mąz niech nie będzie taki porywczy i lepiej porozmawia z jakimś psychologiem o córce, przeanalizuje jej zachowanie. Może ktoś mądry mu to wytłumaczy bo dzieci nawet na pozór dorosłe często mogą zachowywać się irracjonalnie z powodu jakichś problemów z którymi nie umieją sobie inaczej poradzić.

tajemnicze "coś" to oczywiście ty

ale ja wiem dlaczego teraz polowe tylko przepisal:P Ja tam generalnie jego majatku nie potrzebuje:D sama mam swoje mieszkanie, ktire teraz wynajmuje i samochod. Ale to jest jego decyzja, jesli ja zmieni to nic mi do tego. Ja to mu mowilam, ze tez mu sie chce bawic w to wydziedziczanie, juz niechby sobie wziela te 10%. Ja z nim juz na ten temat rozmawiac nie bede, jego pieniadze, jego dziecko i jego decyzja.

a tak poza tym to corka nie chce miec z mezem kontaktu. On probowal, ale ona jest nieugieta, bo tatus jej 4 z rzedu wycieczki nie zgodzil sie zafundowac:O

Ona może tak reagować ze względu na ciebie. Co innego przyjać do wiadomości, że rodzice się rozwiedli (co nie znaczy zaakceptować) a co innego gdy pojawia się inna kobieta. Jesteś dla niej konkurencją tzn. może myśleć, że on może przez ciebie ją przestać kochać bo zajmie się tobą. Takim wydumanymi zachciankami może go testować na ile ją kocha ile jest w stanie dla niej zrobić. Tym wydziedziczeniem tylko potwierdzi to, że mu na niej nie zależy. Zresztą nie chce mi się tego tłumaczyć bo wątpie, że coś z tego weżmiesz do siebie. Najłatwiej powiedzieć, że nie będziesz się w to mieszać bo to ich sprawy ale pieniądze bierzesz. Powinnaś mu wytłumaczyć tak jak pisałam Ci, że jej zachowanie może mieć głębsze podłoże i żeby się zastanowił czy chce całkiem stracić córkę. A tak na marginesie to to, że córką prosiła o wycieczki wystarczyło do wydziedziczenia wow

Cos spokorniałas szcześliwa, jak dla mnie krecisz, nie wierzę ci złodziejko, ja osobiście nie przyjełabym tej kasy albo jestes z nim dla niego albo dla kasy, corka to córka w ch u ja go nie łaskotała.

alez jestem szczesliwa:) niech ten twój mnie tylko pozna-twoje szczęście pęknie jak bańka mydlana-a takich jak ja pełno w jego kancelarii-42 latka to jeszcze może bez niebieskich tabletek

te coca cola a od kiedy ty się zamartwiasz o cudze dzieci? jesteś lepszą nexarą? e no opowiedz nam trochę jak wyrwałaś żonie męża?he? jesteśmy wszyscy ciekawi-ta szczęściara wzięła majątek jednym aktem a ty kurwa podpierdalasz systematycznie co miesiąc wyrywając dzieciakom z gardła przyganiał kocioł garnkowi warte jesteście siebie nawzajem

nie byla o mnie zazdrosna:D Ona ojca miala w dupie caly czas, ani z nim wyjsc nigdzie nie chciala, ani wyjechac tylko na zakupy a potem to normalnie mowila by jej dac tyle i tyle. Widze ze ty inteligencja nie grzeszysz skoro myslisz, ze ktos ja wydziedzicza za wycieczki:O Ona nie chce miec kontaktu z moim mezem rozumiesz? Bo nie dal jej na wycieczke rok temu:O. Ja tu nie mam nic do rzeczy, bo nie mozna byc zazdrosnym o osobe, ktra ma sie w dupie a tak byla w jej przypadku. Jakbym pewnie zalozyla oddzielny temat, napisala co ona wyprawiala to nie dosc ze byscie chcieli ja wydziedziczac to jeszcze zjechalibyscia ja bardziej ode mnie. Nikt nie wie jak bylo i co za rzeczy ta dziewucha wyprawiala

nie byla o mnie zazdrosna:D Ona ojca miala w dupie caly czas, ani z nim wyjsc nigdzie nie chciala, ani wyjechac tylko na zakupy a potem to normalnie mowila by jej dac tyle i tyle. Widze ze ty inteligencja nie grzeszysz skoro myslisz, ze ktos ja wydziedzicza za wycieczki:O Ona nie chce miec kontaktu z moim mezem rozumiesz? Bo nie dal jej na wycieczke rok temu:O. Ja tu nie mam nic do rzeczy, bo nie mozna byc zazdrosnym o osobe, ktra ma sie w dupie a tak byla w jej przypadku. Jakbym pewnie zalozyla oddzielny temat, napisala co ona wyprawiala to nie dosc ze byscie chcieli ja wydziedziczac to jeszcze zjechalibyscia ja bardziej ode mnie. Nikt nie wie jak bylo i co za rzeczy ta dziewucha wyprawiala

powtarzasz sie nieszczesliwa

alez jestem szczesliwa:) jesteś szmata i tyle-nie masz rozumu za grosz-gdybyś była normalna sprawiłabyś swoim zachowaniem by ten twój 42 letni dupek nawiązał z nią ojcowski kontakt ta córcia widocznie nie miała o czym z durniem rozmawiać skoro brała jedynie kasę-no tak on przecież prawnik bez aplikacji ty ściero się teraz usprawiedliwiasz oby ci kiszką stolcową ten majątek nienależący do ciebie wyszedł!!!

zytka spokojnie, pianę toczysz

te coca cola- ty bys nie wziela? Bardziej cudze dziecko by cie obchodzilo niz wlasne? Coz za wspanialomyslnosc:O Ja nie mam zamiaru go namawiac na kontakt z niam, robilam to juz jakis czas temu i faktycznie on probowal a ona nie chciala. To nie, przeciez nie ma 5 lat, obrazona ksiecznika jeszcze moze pojechac do niej z kwiatami i przeprosinami:O Tak to jest jak sie dzieciaka rozpieszcza. Pojebus- uwazaj bo sie sama zesrasz z zazdrosci:D

powinnas jechać z kwiatami szmato i przeprosić

nooo ja to teraz będę miała za co pić i ćpać eeeeeeeeee jak dobrze

ciekawe za co mam przepraszac:D Ty faktycznie pojebana jestes:D

w wirtualnej Polsce nie ma normalnych facetów-sami nieudacznicy więc i normalnych bab coraz mniej-giną jak dinozaury

MĄŻ CI POWIEDZIAŁ, ŻE DOM I INNE NIERUCHOMOŚCI NA CIEBIE PRZEPISAŁ? CIEKAWE JAKIM CUDEM. POMIJAJĄC INNE KWESTIE, TO IDIOTKO PRZEDE WSZYSTKIM MUSIAŁABYŚ BYĆ PRZY TYM U NOTARIUSZA I ZŁOZYĆ SWÓJ PODPIS. IDŹ JUŻ SPAĆ DZIECKO I NIE BREDŹ!

nie wziełabym, sama dorobiłam się i ulokowałam troche pieniedzy w nieruchomosci zapisane (testament) na moje dziecko, mój obecny mąż nie ma nic do tego i nie zabiera nawet głosu w tej kwestii, kwestie finansów okreslilismy przed ślubem to co moje będzie dla mojej córki, wkurza mnie czasem ale dorasta i nie zabiore nic ze soba po śmierci i jest mi wszystko jedno co z pieniędzmi sie stanie jak je przesiusia to jej bieda. Ja nie okradłabym dziecka.

IDIOTKO! Pisalam ze bylam i podpisywalam akt wlasnosci:D Tepa idiotka czytac nie umie a sie wymadrza