chłopak oznajmił mi że chce zostać świadkiem jehowy

mozna wierzyc w boga ale nie w kosciół - ja tak robie . WROCMY DO TEMATU JACHOWYCH !!! jak u nich z sexem tylko jedna pozycja ??

"sa jakies zakazane zawody w ktorych nie moga pracowac?" Na pewno ŚJ nie może być policjantem, bo musiałby nosić broń. Lekarzem może być, ale nie może zrobić transfuzji krwi. Prostytucja - wiadomo, oczywiste i dotyczy też katolików. Słyszałam też o kobiecie ŚJ, która zwolniła się z pracy w kiosku ruchu, bo sumienie nie pozwalało jej podawać klientom papierosów. Inne zawody jakoś nie przychodzą mi do głowy.

co to za szmaty z allegro, nikt nie kupi takiego scierwa /.... jeszcze uzywane sandały grzyb gratis. ktos to myslisz kupi ?

Z seksem jest tak, że do ślubu w ogóle nie wolno uprawiać, po ślubie oczywiście tylko z mężem/żoną. ŚJ seks nie ma służyć tylko do prokreacji, ale i dla przyjemności (mają na to jakiś werset biblijny nawet), antykoncepcja nie jest zakazana, ale środki wczesnoporonne tak, a więc i niektóre pigułki anty. Jeśli chodzi o pozycje to chyba jest dowolność, ale zakazany jest seks oralny analny i pieszczenie genitaliów.

a jakby to było gdybyśmy chcieli mieć dzieci??????

Ale w jakim sensie pytasz?

wesoło nie jest, swieta oddzielnie ciezko bedzie t ozrozxumiec dzieciom no i niezrecznosc wzgledem reszty katolickiej rodziny.

no gdyby on chciał mieć dzieci z katoliczka??????

chciałby i przeciagna by je na swoja strone, nie zgodzil by sie na chrzest, nie dal by kasy czy cos i jestes gleboko w doopie.

hmm ale jak to zabronione jest pieszczenie? chyba swoich? meza piescic nie mozna?

ok a jak bedzie robil cos z rzeczy zakazanych przez SJ to maja oni jakas spowiedz, czy w pokucie maja sprzedac tysiac gazetek straznicy?>

a czy to prawda ze S.J. pomagaja sobie nawzajem tzn, mam na mysli np pomoc finasowa lub duzee prezenty typu auto??

No właśnie i swoich i męża. Nie pytajcie mnie, jak w takim razie wygląda ich seks, bo nie mam pojęcia. Jeśli chodzi o dzieci, to oczywistym jest, że on będzie chciał wychowywać dzieci wg zasad swojej religii i tu nie ustąpi. Jeśli Ty również nie ustąpisz, to współczuję dzieciom, bo nie będą widziały, kogo słuchać..

i co ja mam teraz zrobić....przeczekać, przekonac sie na własnej skórze jak to bedzie???? wybić mu to z głowy????:( nie wiem koorwa nie wiem.... trudne to jest cholernie....jakoś nie moge sobie wyobrazic nawet jak to miałoby wyglądać:(

no masz zmule w dupsko jebal ci nie bedzie o minecie tez zapomnij.

zastanawi mnie jak w takiej mieszanej rodzinie bedzie wygladało koledowanie ksiedza.

"ok a jak bedzie robil cos z rzeczy zakazanych przez SJ to maja oni jakas spowiedz, czy w pokucie maja sprzedac tysiac gazetek straznicy?>" Gazetek Strażnicy nikt nie sprzedaje - to po pierwsze. ŚJ nie mają spowiedzi, a jeśli chodzi o jakieś poważne wykroczenia przeciw obowiązującym w zborze zasadom, to oni mają swój wewnętrzny komitet sądowniczy - ten, kto się dopuści poważnego grzechu, jest przez niego sądzony. Jeśli okaże skruchę, może dostać upomnienie, może być "naznaczony" (pozbawiony na pewien czas niektórych przywilejów) a jeśli nie okaże skruchy to zostaje wykluczony ze zboru. "a czy to prawda ze S.J. pomagaja sobie nawzajem tzn, mam na mysli np pomoc finasowa lub duzee prezenty typu auto??" nigdy się z czymś podobnym nie spotkałam. ŚJ, których znałam, byli skromnymi ludźmi, utrzymującymi się z normalnej pracy, często bardzo marnie opłacanej. Jeśli któryś z członków z boru ma poważne problemy finansowe, to inni mu oczywiście pomagają w miarę możliwości, ale nie znałam nigdy żadnego ŚJ, który byłby obrzydliwie bogaty.

a ja znam ;p i pomagaja swojej rodzinie, wysylaja jakies ciuszki innym jak sie dziecko urodzi itp, ale tez bez przesady - potrafia sobie jechac na dobre wczasy, kupic marmurowe meble itp

marmurowe meble hehe

no takie wiesz, z blatem marmurowym itp robione za ladne tys u stolarza, kilka samochodow, wielki dom itp

jasne wiem ocb. oooo a jak by wygladał slub , typ jachowy laska katoliczka ?

To możliwe, nie mówię, że wśród ŚJ są sami biedacy. Słyszałam na przykład (nie wiem, czy to prawda), że właściciele firmy produkującej chrupki kukurydziane "Flips" są ŚJ. Oni na pewno są bogaci, ale ich pieniądze nie pochodzą od organizacji ŚJ, tylko z prowadzenia działalności gosp.

a czy maja jakies profity za werbowanie nowych czlonkow??

"a jak by wygladał slub , typ jachowy laska katoliczka ?" Myślę, że byłby to po prostu ślub cywilny. Możliwe, że ŚJ nie chcieliby przyjść na taki ślub, bo nie pochwalają związków małżeńskich z osobami "ze świata", ale to raczej kwestia sumienia niż zakazów. Na ślub kościelny na którym tylko jedna strona przysięga myślę, że ŚJ by się nie zgodził.

"a czy maja jakies profity za werbowanie nowych czlonkow??" Powtarzam, że ŚJ nie mają profitów z tego, że należą do zboru. Ani za samo członkostwo, ani za głoszenie, ani za pozyskanie nowych członków.

czy to ma sens w ogóle waszym zdaniem????? taki związek...

a jak wyglada slub jachowych , bo chrzty widzialem w gazecie, wynajmuja stadion piłkarski rozstawiaja basen i sie tam myja wszyscty pokolei , trwa to nawet tydzien., współczóje ostatniemu pewnie kapie w czarnej wodzie.

mnie meczy jeszcze jeden temat,chodzi o ta trasfuzje krwi.wiem ze sie nie zgadzaja S,J , na przeprowadzenie. Ale gdyby byla wyjatkowa sytuacja zagrazajaca smierci wlasnego dziecka , co wtedy?? Nadal by sie nie zgodzili?

slub, to zwykly slub cywilny

julien sprawa jest jasna, albo ty albo jahowi. bo jak on przystapi do SJ to ten zwiazek nie ma sensu. musisz z nim pogadac, podsun mu ta stronke co wklejalem o jachowych nieh sie zapozna i podejmie decyzje.