co sądzicie o tym żeby dwóch gejów wychowywało dziecko??

Nie jestem homofobem ani nie mam nic przeciwko gejom, niech robią co chcą w swoich łózkach, ale....Ostatnio czytałam o tym że Elton John i jego mąż zostali rodzicami....no kurde jak zobaczyłam te zdjęcia to wydało mi się to obrzydliwe. Jak dziecko kiedys zapyta gdzie jest jego mama i dlaczego nie ma mamy, ciekawe co mu odpowiedzą. Okropne to jest i strasznie smutne mi się to wydaje, że jakas kobieta za pieniądze urodziła im dziecko. Co o tym myślicie??

Zajmij się swoim życiem. Co Cie inni obchodza?

Niby nic mnie nie obchodzą tylko szkoda mi tego dziecka.... wiesz o wszystkim można by tak powiedzieć, co Cię to obchodzi....

dla mnie to jest po prostu tragedia. Nie mam absolutnie nic do homo, ale jak słysze o adopcji przez nich dzieci- to nóż mi się w kieszeni otwiera. Jak można na takie cos pozwolić?

ja osobiscie nie mam nic przeciwko gejom .niech sie pobieraja,nawet w kosciele ,niech sie bzykaja ,sciskaja ,jak chca i gdzie chca ale jesli chodzi o adopcje to jestem chyba przeciw. chodzi mi o to ze takie dziecko bedzie mialo ciezko w zyciu. dzieci niestety sa okrutne i takiego dziecko napweno to odczuje

Czyli lepiej, żeby te dzieci dorastały w domach dziecka lub w patologicznych rodzinach z heteroseksualnymi rodzicami-alkoholikami? Ja wolałabym miec rodziców gejów niż mieszkać w dmu dziecka i klepać biedę.

Ale nowość odkryłeś przecież oni juz dawno zostali rodzicami(że tak nazwę).Ricky Martin tak samo dzięki matce zastępczej został ojce dwójki bliżniaków.Co w tym złego,że urodzili się z inną orientacją?!i maja zza to płacić całe życie?I niech ktoś nie myli stwierdzeń,że dziecko wychowane w takich związkach jest podatne bardziej,żeby zostac homosexualnym bo to nie prawda -takim sie rodzisz takim jesteś.! Każdy ma prawo do potomstwa.!moje zdanie.

No właśnie o tym mówię, o tym biednym dziecku, bo wiadomo że ludzie bywają okrutni...Jak mozna świadomie wyrządzić dziecku taką krzywdę?

lepiej zeby dziecko wychowywal jeden wąż i jeden boberek tak to jest od gornie ustalone nie pasuje to morda w kal

ale to dziecko nie jest adoptowane to jego dziecko.Nasuwa sie pytanie jaka matka sie na to zgodzila??? co do tematu jesli dziecko jest jednego z nich to nikt nie ma prawa im zabronic go miec a co do adopcji...niech zaczna najpierw pozwalac dzieciom byc w rodzinach adopcyjnych heteroseksualnych bo poki co jest to jakies popieprzone a jak to ogarna to sie swiat skonczy i nie bedzie tematu:)

Czyli lepiej, żeby te dzieci dorastały w domach dziecka lub w patologicznych rodzinach z heteroseksualnymi rodzicami-alkoholikami? Ja wolałabym miec rodziców gejów niż mieszkać w dmu dziecka i klepać biedę. własnie to samo chciałam napisać

Nie mam nic przeciwko. Wydaje mi się, że lepsze jest wychowywanie przez gejów niż w domu dziecka.

neil patrick harris z how i met your mother tez ma dziecko. nawet dwójkę. http://amygrindhouse.com/wp-content/uploads/2010/12/Neil-Patrick-Harris-and-David-Burtkas-Twins-2-500x623.jpg ja do gejów nic nie mam. niestety, w polsce takie rzeczy nie przejdą nigdy w zyciu. lepsza taka rodzina niz jacys alkoholicy.

Dokładnie hipokryci piszecie nie mam nic do gejów,ale.....i tu zaczynaja sie własnie te problemy ze jednak macie.No cóżPl zacofany kraj trudno niektórzy dalej myslą,że to choroba,przekleństwo ale oni za to nie moga nie czuja pociągu sexualnego to osób odmiennej płci i tyle. Achaaa czyli lepiej jest jak dziecko wychowuje sie w domu dziecka,cierpi itp bo przeciez na szczęśliwe dzieciństwo nie ma mowy.!dajcie spokój w pl zanim cos ruszy jakakolwiek tolerancja minie spoooro czasu...i to jest smutne niestety...

Jak sobie spłodzą, to niech wychowują.. Bez komentarza :o

Dziewczyny spokojnie chciałam tylko poznac Wasze zdanie a nie wywoływac wojnę. Powtarzam że nie mam nic przeciwko gejom ale chodzi mi o taka sytuację jak u Eltona że płaca jakiejś kobiecie żeby urodziła im dziecko. Jak się go kiedys dzieci zapytają gdzie jest Twoja mama to co powie?? Jeżeli dziecko jest adoptowane to wie kim była mama i co to jest mama. dziecko Eltona nie bedzie miało pojęcia czym jest mama. Tylko o to mi chodzi.

Śmieszy mnie to - dla mnie niech sobie geje są i niech robią co chcą, ale wychowywanie dziecka to już przegięcie.. W głowie się nie mieści. Naprawdę nie przeszkadzałby mi gej-sąsiad itp, tylko wku**a mnie jak z każdej strony wciskają kit, że to coś normalnego. To NIE JEST normalne - normalny i zgodny z naturą jest związek osobników oddzielnych płci. Wkurzają mnie demonstracje, parady... czy ja afiszuję się z tym, że jestem hetero? Gdyby geje i lesbijki mieli wychowywać dzieci to pewnie też potrafiliby sobie je spłodzić. Niedobrze mi na samą myśl :/

Jestem w zupełności przeciw.Dziecko wychowywane w takim związku bedzie mialo inny wzorzec rodziny. W przyszłości nie stworzy prawdopodobnie normalnej rodziny.

wiecie co ja nie wiem tez sie zastanawiam co jesli zapyta ale tez wierze ze moga byc cudownymi rodzicami i wychowac dziecko na wartosciowego czlowieka, pozbawionego uprzedzen i to chyba tyle. najwazniejsze jest zeby dzieci byly kochane ,a homoseksualizmu nie mozna sie przeciez nauczyc wiec nie ma ryzyka.

mirabelkka_25 to pomysl sobie ile dzieci przez takie kretyńskie, zaściankowe myślenie zmuszone jest do życia w placówkach wychowawczych i domach dziecka, bez rodziny, pod opieką pań wychowawczyń (jedna na kilkanaście dzieci), śpiące po 6-8 w pokoju, bez pieniędzy i z minimalnymi szansami na przyzwoita edukację, bo to raz, że kosztuje, a dwa, że wymaga poświęcenia dziecku uwagi. A gdyby zezwolić na adopcję przez pary homoseksualne chociaż część z tych dzieci miałaby szansę żyć w dobrobycie. I owszem, pewnie byłyby wyśmiewane w szkole, ale czy dzieci z bidula nie są?

"Jestem w zupełności przeciw.Dziecko wychowywane w takim związku bedzie mialo inny wzorzec rodziny. W przyszłości nie stworzy prawdopodobnie normalnej rodziny." Czyli dzieci z domów dziecka nigdy nie stworzą normalnej rodziny. Dzieci z rodzin patologicznych też na pewno całe życie będą żyły w patologii?

Czyli lepiej, żeby te dzieci dorastały w domach dziecka lub w patologicznych rodzinach z heteroseksualnymi rodzicami-alkoholikami? no już nie popadajcie ze skrajności w skrajność. Sa jeszcz einne alternatywy, niż wychowywanie się w patologicznych rodzinach lub u gejów :O Żadna z wymienionych powyzej sytuacji nie jest normalna. Wychowywanie dziecka przez partnerów jednej płci również. I temu mówię: NIE! Podobnie, jak kilka osób tutaj- homoseksualiści mi nie przeszkadzają, ale nie dam sobie wmówić, ze to normalne :O

To idź do pierwszego lepszego domu dziecka i zaproponuj jakąś lepszą alternatywę. A co do wzorca rodziny, jak ktoś tu napisał. Czy samotnym matkom też nalezy odbierać dzieci, bo przecież nie będą znały prawidłowego wzorca rodziny?

no wiesz, samotna matkato nie to samo, co dwóch facetów zachowujących sie, jak małżeństwo :O

populacji zwierząt jest około 5% osobników homoseksualnych i jest to jak najbardziej normalne :) Uważam, że lepsza kontrolowana adopcja w związkach homoseksualnych niż nikontrolowany rozród w związkach hetero :O

Ale też nie jest to prawidłowy wzorzec rodziny.

A jesli chodzi o to, że biedne adoptowane dziecko, bo 'dzieci są okrutne' :O To nie dzieci są okrutne tylko ich nietolerancyjni rodzice, którzy jak wy-przekazuja potomstwu, że to obrzydliwe :O

Dokładnie. Ci wszyscy co są na nie, niech sobie wieczorem leżąc w łóżku z żoną/mężem lub w domu rodzinnym pomyślą o dzieciach, które być może w tej chwili chlipią w poduszkę w jakimś anonimowym ośrodku, bo przez m.in. ich debilne myślenie nikt ich nie kocha.

Cos mi sie wydaje że zostałam NIE zrozumiana. Mi chodzi o cos takiego że dziecko od samego początku jest wychowywane przez dwóch Panów i nie ma zielonego pojęcia czym jest mama. Czy uważacie że to jest normalne?? Nie mówie o adopcjach przez gejów, chociaz nie umiem sie jeszcze do tego ustosunkować, więm że dzieci w domu dziecka itd,ale jednak to nie jest normalne....

po pierwsze to dziecko będzie żyło w UK a nie w ksenofobicznej, zaściankowej Polsce, po drugie to ma dwóch kochających rodziców, potrzecie będzie miało 300 mln funtów. Jaka to krzywda? a jakby Elton był hetero i jego żona zmarła to byłoby inaczej, bo matki też nie ma?