Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfwsvhsh ;))))

Najbrudniejsze mieszkanie jakie widzieliście / w jakim byliście ???

Polecane posty

zastanawiają mnei te karaluchy... całe życie mieszkalam i mieszkam w blokach, u rodziców jest zsyp, w piwnicach też bywałam w akademikach swego czasu tez często bywałam i prawdę mówiąc - nigdy w życiu nie widzialam karalucha na żywo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balaganiara lubiaca porzadek
Ewa ja tez na szczescie nie widzialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jak przeczytałam tytuł topiku, od razu nasunął mi się na myśl, ten program. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, 33 zastanawiają mnei te karaluchy... całe życie mieszkalam i mieszkam w blokach, u rodziców jest zsyp, w piwnicach też bywałam w akademikach swego czasu tez często bywałam i prawdę mówiąc - nigdy w życiu nie widzialam karalucha na żywo Ja widziałam w restauracji, gdzie kiedyś miałam praktyki na kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas temu miałam praktyki w hotelu, przebywa tam pięciu mężczyzn przez pięć dni (pracują w pobliżu), na weekend wyjeżdżają. No syf niesamowity! To byli chyba jacyś robotnicy, bo cała podłoga w ziemi, brudne, śmierdzące skarpety w piachu, oczywiście leżały beztrosko na podłodze, smród fajek i alkoholu, na łóżkach wszystko porozwalane- walizki i brudne ubrania, gdzieniegdzie na coś mokrego się na podłodze trafiło, łóżka całe w piachu, na stole śmierdzące resztki jedzenia i butelki po piwie (często z moczem! :o), wiele można tu jeszcze wymieniać. No normalnie trzeba mieć niesamowity talent do zrobienia takiego bałaganu! :o (Nie wiem, jak im nie przeszkadzają takie warunki). A jeszcze znajoma mi opowiadała o jakimś mieszkaniu w Belgii (sprząta tam). Tam to nawet zakrwawione podpaski porozrzucane po pokoju są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbik
ja mam sąsiadów brudasów.nigdy w zyciu bym tak kawy nie wypiła!!! najgorsze jest to że trzyma rózne zwierzęta w domu , i ten odór od niej roznosi się juz w całej kamienicy , w naszych mieszkaniach.nigdy nie sprząta, pierze raz na dwa miesiące, choć ma czwórke dzieci,.chodzą te dzieci śmierdzące do szkoły a tam im inne dzieci dokuczają. a ta kobiecina tego nie rozumie że trzeba te dzieci umyć i nic z tego nie robi. mają wiecznie jakieś pryszcze , uczulenia na twarzy, boje sie że moja córka sie tym zarazi jak bawi się na podwórku z nimi. ale jak mam mojemu dziecku wytłumaczyc żeby ich unikało?a i chyba tego nie zmienią.myszy to w kazdym sezonie muszę walczyć, a u nich sie rozmnażają małe zwierzątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleta obama
kiedyś byłam ,mieszkałam trochę u swojej cioci w Gdańsku na Stogach w wieżowcu tam dopiero był syf nigdy nie widziałam właśnie karaluchów ale tam pierwszy raz w życiu widziałam, jak wstałam o 6 rano i weszłamdo kuchni to karaluchy spitalały po blacie do dziur okropny widok :O ....po blacie szybko suneły nad kuchenką suszyły sie grzyby i podczas tego suszenia robaki z grzybów wpadały do garnków w których gotowała sie zupa albo jakis sos syf w pokojach , ciocia nie miała pościelowych kompletów, prześcieradła znalazłam za szafą zwinięte jak coś wyprałam i to wisiało w łazience to w ogóle nie schło ...normalnie szok , cały czas było wilgotne aż zaczeło gnić i śmierdzieć , chyba nie było wentylacji i wyprane rzeczy nie miały szans na wyschnięcie balkon to drzwi balkonowe tzw rzygownik :O juz nie będę pisać o rozkładzie architektonicznym tego mieszkania bo szkoda słów i nie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaRiNka_
ktoś widział wogóle tego karalucha w PL? tak se myślę że te karaluchy to w ameryce siedzą - w naszym kraju bidnie i one wolą tam siedzieć bo tam bogatszy syf jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokój w internacie w każdy piątek przed sprzątaniem, syf niemiłosierny, mieszkałam z dwoma dziewczynami, tam się wszystko robiło, w pokoju brudnych ubtrań czy jakiś śmieci typu papierki ale wszystko było poprzewracane, pościel z książkami, jedzeniem, kosmetyki taki mix. inne mieszkanie to koleżanki, która mieszkała z rodzicami w jednym pokoju z 4 rodzeństwa, ubikacją publiczną na korytarzu, tam nigdy nie było czystko a często tam chodziłam za młodego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaRiNka_ ktoś widział wogóle tego karalucha w PL? tak se myślę że te karaluchy to w ameryce siedzą - w naszym kraju bidnie i one wolą tam siedzieć bo tam bogatszy syf jest wcześniej już pisałam, że ja widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda81111
siostra mojego ojca. duze mieszkanie wkamienicy, zagracone do granic mozeliwosci. trójka dzieci -które nigdy nie wyrzuciły niczego i wszytko kolekcjonowały, stare piórniki ze szkoły, kredki, wszystkie zeszyty, podręczniki, cwiczenia... zabawki , wózki dla lalek, misie, ato były dziewczyny nastolatki i chłopak nastolatek. syf i wilgoc, wcale nie sprzątane, te rzeczy były poutykane az pod sufit a sufit wysokośc z 3metry albo i lepiej - jak to w kamienicach:O nigdy nie sprzątano tego bo sie nie dało- syzyfowa praca:O oprócz tego w kiblu smierdziało strasznie bo mieli kotke, która sikała w prawdziwy PIASEK. ja mam dwa koty w domu kótre robią w zwirek drewniany, i nikt kto moich kotów nie zoabczy nie wierzy ze sa koty bo za czysto jest:P mina ludzi odwiedzających mnie po raz pierwszy -bezcenna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbik
zgadza się,. takie brudasy niczego nie wyrzucają , zadnej nawet podartej rzeczy , tylko kolekcjonuja , bo moze to się przyda jeszcze.i w ten sposób latami pracuja na syf....tak własnie robi sasiadka , na strychu ma dosłownie stosy ubran, połamanych krzeseł, starych zepsutych sprzetów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliśmy prosić brata mojego meza na wesele .... takiego syfu na oczy nie widziałam , zdziwiło mnie to bo mój maż jest pedantem a mieszkanie tego brata ... no cóz : 3 pokoje , w każdym rozwalone wyro z kłebkiem pościeli , na środku dużego pokoju porozwalane ubrania chyba brudne - nie wiem wyglądałay jakby je kot wyrzygał , i na nich pies bawił się kośćmi . Przechodzac do pokoju zerknęłam do kuchni , na blatach jakies słoiki , w zlewie stos naczyń , na kuchni 4 palniki zajęte przez gary . W pokoju gdzie nas przyjął był komputer , a pod oknem i w kazdym mozliwym miejscu jakis naustawiany stos płyt , gazet i innych szmat . Do łazienki nie wchodziaąłm , ale był mąż i powiedział że syf, kibel brudny , pełno sierści na podłodzie i w umywalce, reczniki śmierdzące , po łazience walały sie brudne gacie domowników ... Podobno zona tego brata to taki brudas , ale ja nie wiem .. wiedzieli że mamy przyjść z zaproszeniem ... chociaz te gacie pozbierać mogli , bo maż powiedział że mu sie cofało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihii kto był u wrozki,,,:)
W Będzinie :P Bardzo miła babeczka tylko szkoda ze mieszka w takim syfie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda81111
nie cierpie brudasów. Moich rodziców sąsiadka- smierdzielówa straszna, wode w wannie zostawia by nią spłukać kibel, czesto tą wodą myje schody i smierdzi wtedy straznie. ubran nie pierze czesto przez co jak przejdzie schodami to zostawia po sobie smród do granic mozliwosci... w mieszkaniu aneks kuchenny zrobiony w przedpokoju mimo ze miała normalna kuchnie, ale ona wolala z kuchni zrobic drgi pokoj na swoje graty... a aneks ma w przedpokoju oddzielony kotarą, zasłoną, brudną, lepką, nie praną chyba kilka lat:O masakra ludzie mówie wam, w łazience smród nie do wytrzymania, bo ona nic nie sprząta. na stole w pokoju szyba, która jest przyklejona z brudu! walają sie ogryzki, sf, resztki jedzenia... mojej matce jest jej żal i czasami przyjdzie to namówi ją na sprzątanie czy pomoże jej. nawet kolesie co u tej baby wymieniali okna byli w szoku bo stare były takie brudne ze nie widzieli jeszcze takich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balaganiara lubiaca porzadek
o matko, wierzyc sie nie chce! Ja swoje mieszkanko wlasnie wysprzatalam i jest czysto i pachnaco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3523532
przykro przyznać, ale moje.... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvvinta
upssssa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie było to jakieś b. brudne mieszkanie, bo takiego sobie nie przypominam, ale taki obrazek: przychodze na umówione spotkanie obejrzeć mieszkanie na sprzedaż - 3 piętro, 3 pokoje z kuchnią, łazienką i ubikacją wchodzimy - po nosie wali smrodek kuchenny - gotującej się w samej wodzie kury zaparowane całe mieszkanie, zaduch jak diabli stan techn. mieszkania ok, odmalowane łazienka na olejno, kibelek też, kuchnia mała, korytarz pokręcony ale: na wszystkich łóżkach (4 szt.) rozbebrana pościel, całe góry jakiś poduch i pierzyn, koców na tym jeszcze ubrania, czyste, brudne, pomieszane, wymemłane na podłodze pełno zabawek dla niemowlaka wszyscy siedzą w tej zaparowanej śmierdzącej kuchni - a wszyscy to: 4 baby i niemowlę wszystkie gadają a niemowlę się drze na blatach chyba wszystkie talerze i garnki, jakie były w tym domu, wszystko brudne, pozalepiane, zaparowane i ja mam rozmawiac o kupnie mieszkania... odechciało mi się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze zabrałam
się za czytanie przy śniadanku, kanapeczki z szyneczka :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze zabrałam
najgorsze, jak się czasami chodzi do mieszkania, a tam śmierdzi od wejścia jak ze śmietnika, takimi śmieciami leżącymi kilka dni :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czesto ogladalam ten brytyjski program o brudnych chatach, szok co tam jest w nich,ze Ci ludzie sie tym nie przejmuja i zyja tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak oglądam ten angielski program to wierzyć mi się nie chce że ludzie maja taki syf myslałam że to taka podpucha na uzytek telewidzów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×