Dlaczego wystrojone kobiety maja balagan w domu???

Ja jej od razu powiedziałam, że na szczęście mamusia nie będzie musiała w nim mieszkać, bo ma swoje mieszkanko w bloku.. :D

Już nie mogę się doczekać, jak zobaczy salon... Na razie go tylko zaprojektowałam. W każdym razie takiego wnętrza jeszcze nie było... Możliwe, że dostanie apopleksji.. Ona jest zwolennikiem tego "co mają wszyscy", czyli w salonie stół, krzesła, jakieś mebelki, kanapa, tv.. wszystko tak tradycyjnie... To się zdziwi kobieta ... :D

Ja kiedyś odwiedziłem kumpelę tak z zaskoczenia, nie powiem wcześniej gdy wizyta była zapowiedziana było czysto, ale gdy się nie spodziewała- jeden wielki burdel na kółkach :D

ja mam zamiar byc normalna tesciowa:) i juz wam teraz obiecuje :) ze tak bedzie..:D co mnie obchodzic ma jak bedzie zył moj syn jesli sam sobie wybierze zone.. jak sobie beda ukladac zycie.. ja moge najwyzej doradzic zapytana ...oczywiscie.. chcialabym miec taka synowa, ze bedzie chciala mnie zapytac o rade... bo ja sobie postanowilam, ze nie bede wychodzila przed szereg.. i tyle... ale ja jestem chyba z tych normalnych przyszlych teciowych:)

Mój kolega to zawsze jak zapraszał, to szedł przodem, by utorować drogę ... :D Fajny był... Tacy nie mają nic do ukrycia...

"Ja kiedyś odwiedziłem kumpelę tak z zaskoczenia" ciesz, że własnego męża nie zastałaś.

takajednaona... - wiesz mojej teściowej to się wydaje, że ona się nie wtrąca... np. przez 3 h nam tłumaczy co i jak i dlaczego nie może być tak jak my chcemy, a na końcu dodaje, że ona się nie wtrąca i zrobimy jak chcemy... :D

ciesz, że własnego męża nie zastałaś. Męża ? ;)

to normalne.. hahahahahaa ty mnie nie strasz, ze ja moge byc taka sama..:D

po co siedzisz na tym forum jak ci sie nie podoba, zajmij sie lepiej czyms pozyteczniejszym,jak ja nie lubie takich kobiet ktore krytykuja i obrazaja, wlasnie z takich jak ty robia sie takie wredne tesciowe

takajednaona... to normalne.. hahahahahaa ty mnie nie strasz, ze ja moge byc taka sama.." Czasami teściowa jeszcze dodaje, że dobrze, że ona nie jest jak inne teściowe, co się wtrącają w życie dzieci ... :D

to normalne...... no i dobilas mnie :P

"po co siedzisz na tym forum jak ci sie nie podoba, zajmij sie lepiej czyms pozyteczniejszym," tylko akurat ja uważam, że uświadamianie wstrętnym, czepiejącym sie innych ludziom, że maja wady jest pozyteczne.

takajednaona... to normalne...... no i dobilas mnie" Nie tylko Ciebie, mnie też to dobija... bo chciałabym też mieć dziecko.. a potem być teściową.. :P

rozwodkaaa... tv tak jakos dziwnie z zaskoczenia ktos cie zaatakowal prawda:)

tak, atakują mnie z zaskoczenia, jesli rodzina to wpuszczam, jesli to znajomy to wysyłam do sklepu po wodę i inne napoje (a ja sprzątam szybko), a jak jakiś inkasent to czeka na korytarzu. Niech sie cieszą, że mnie w ogóle zastali w domu, bo ja trochę na odludziu mieszkam :)

a co kogo obchodzi co kto ma w szafie? kazdy zyje jak chce i ma do tego prawo z podpaskami w szafie czy bez... tez mi problem

ja mysle, ze wszystko w naszych rekach... ja slucham moich synow.... jesli im sie cos nie podoba to ja im nie narzucam swojego zdania, ale tez nie pozwalam aby oni nie tolerowali mojego zdania.... to jest zycie.. kazdy je przezywa wg swojego rozumowania.. ja nie chce by ktos sie w nie wtracal i nie wtracam sie w czyjes zycie:) uwazam, ze gorszy moze byc moj maz jako tesciu:)

calkowicie czarny kot..' masz racje moja szafa...... moje podpaki;l)))))

Oj, uważajcie... :D Zawsze chciałam być najlepszą na świecie teściową i bardzo lubię swoją synową, ale jak mnie zabrali na zakupy związane z remontem mieszkania, to... wyszło szydło z worka, jaka ze mnie paskuda. :D Za cholerę nie mogłam pojąć, jak synowej mogą się podobać płytki w kolorze rudym i w dodatku zupełnie matowe i z nierównym brzegiem. Godzinę jej tłumaczyłam, że są okropne (robiłam to oczywiście naprawdę w dobrej wierze, bo nie chciałam, żeby mieli taką paskudną podłogę) i byłam wręcz zszokowana, że mimo moich tłumaczeń i tak je kupili. Później, gdy syn do mnie wpadł też chyba z godzinę mu mówiłam, że ona zupełnie nie ma gustu i współczułam mu gorąco, że musi z takim bezguściem męczyć się całe życie.:D Zaprosili mnie po remoncie i piałam z zachwytu, bo podłoga wyglądała cudnie i bardzo oryginalnie. Kurde - głupio mi było, że im przedtem te płytki odradzałam.:( Naprawdę chcę dla nich jak najlepiej, ale nie zawsze się to udaje i czasami wydaje mi się, że moja wiedza i doświadczenie są większe niż ich, ale nauczona już tą wpadką z plytkami siedzę cicho. :D

To straszne ale tak wlasnie jest moja mama. Ja z siostra uwazamy ze to choroba z tym sprzataniem. Bo czy naprawde schorowany czlowieka musi myc okna co dwa miesiace a pozniej narzekac ze wszystko go boli I cisnienie po takim maratonie skoczylo.

ojejujeju....... - mnie też się podobają te z nierównym brzegiem, ale mąż rudych nie chce, bo takie ma mamusia... :D i ma awers.. :P hehe.. Co do połysku, to chodzi też o praktyczność. Mnie się podoba wysoki połysk, ale mamy tak duże powierzchnie, że w miejscach bardziej uczęszczanych mogłyby się szybciej wycierać, a wtedy będzie to bardziej widoczne...

Ej ja nikogo nie atakowałem, tylko taka zabawna sytuacja, nie raz ona mnie odwiedzała i podkreślała że potrzebna tu kobieca ręka :D U mnie jest w miarę schludnie ale ze względu na brak czasu praca po 10 h tez nie jest wydmuchnięte ;) A tu no proszę ... :D

To normalne - a Ty chyba tu siedzisz tylko po to, żeby się przechwalać domem. Napisz co tam jeszcze masz ciekawego. Nikt Cię o nic nie pyta, więc sama sobie opowiadasz. :D Rozwódko, Ty chyba faktycznie życia nie masz i musisz się wyżywać na Kafe. Do tego wydaje Ci się, że jesteś niebywale fajna. I masz rację...wydaje Ci się. :)

"Za cholerę nie mogłam pojąć, jak synowej mogą się podobać płytki w kolorze rudym i w dodatku zupełnie matowe i z nierównym brzegiem." ja ma takie i myslałam, że jestem oryginalna... ale fakt, kuchnię mam superaśną.

Ble, ble, ble. - nikt tutaj nie ma życia oprócz Ciebie... Ty ani się nie przechwalasz, ani nie żalisz... Ot żyjesz tylko naszym życiem ... :O My sobie rozmawiamy, a co Cię to obchodzi? Mnie jak temat nie interesuje, to zwyczajnie na niego nie wchodzę, ani nie komentuję. ..:O

To normalne.. dzięki, chciałam odpisać cos złośliwego, ale nic nie wymysliłam, bo co tu napisać komuś kto ma nick ble ble?

ja pierdziele... o co tu chodzi... kazdy komus cos zarzuca.... kobiety... trzymajcie sie razem, chociaz czasami....

ja tez nie rozumiem po co ludzie wchodza na temat, jesli z gory chca komus dokopac..

To normalne.. U mnie w pracy przed świętami licytacja, kto co już zrobił... Ile szafek wysterelizował.. itd. żenada.. Ręce całe pomarszczone od tych środków, skóra schodząca itd. Ale szafka umyta? - umyta.. Jest coś takiego jak rękawiczki ochronne, nie kosztują majątek a chronią. EwelinaEwa nakaz sciagania butow i wciskania papuciow to wiesniactwo jak dla mnie Mozna zdjac z wlasnej woli, ale zeby goscia upominac? Dobrze, ze spodni nie kaza zdejmowac Od kiedy to w butach się po domu chodzi, trochę kultury.