Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka Berta

Jestem tak brzydka, ze zawsze bede sama:(

Polecane posty

Gość ja też jestem szpetna nade
ja napewno będę sama, już tak postanowiłam. Nie zasługuje z takim ciałem, mordą na nikogo zresztą nie będę genetycznie przekazywać takiego szitu nie każdy wygrywa w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vftyfty
nie moja droga, nie jestes ladna, skoro jestes cale zycie sama i nikt sie toba nie interesowal. Faceci sa wzrokowcami i nawet jak laska jest wredna suka, ale atrakcyjna, to chowaja rozum do portek i leca za nia jak kretyni. A gadki rodziny i znajomych, ze jestes ladna sa malowiarygodne, podejrzewam, ze kazda brzydula je slyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilly:)
Tak to jest kiedy na siłę chce się z kimś być - wtedy to rzeczywiście tyłek, cycki, figura są najważniejsze. Bycie z kimś dla samego bycia. Nie lepiej poczekać na tego, który pokocha was takie jakie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
czy wy naprawde wierzycie że facet pokocha taka jaką się jest? przecież to nie prawda, taki się zwiąże z braku laku- a nawet jeśli poczuje coś więcej i tak mnie paskude zostawi, paskude facet zawsze zdradzi, dobije. Życie paskud już takie jest. Byłam w 3 związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilly:)
Jak już wspominałam wcześniej - nie porażam urodą, dla wiekszości kafeteryjnych amantow bylabym pasztetem nad pasztetami. A moj facet zakochal sie we mnie, mimo wszystkich moich wad. Ba kiedy mnie poznal bylam nieumalowana, z zarosnietymi brwami, ubrana w powyciagany przybrudzony dres. Jakos mu to nie przeszkadzalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morda jak niewypał
Atrakcyjni mają lepiej w życiu i to jest fakt udowodniony. Ja byłam ładna jako dziecko, zawsze miałam mnóstwo znajomych i byłam lubiana. Potem zaczęłam dorastać i po prostu zbrzydłam, zostały przy mnie same koleżanki, faceci powoli się wykruszali, więc wtedy zrozumiałam, że z moją mordą niczego w życiu nie osiągnę. Ostatni raz kiedy ktoś mnie podrywał to była pierwsza klasa gimnazjum, czyli dobre 6 lat temu. Od tego czasu wielkie nic, jestem zerem dla płci męskiej, bo faceci się na mnie jedynie gapią jak sroki w gnat, widocznie tak brzydka jestem, że aż nie mogą w to uwierzyć, że można być taką kaleką. Ja pierdolę, najgorsze jest to, że wiem że nikomu się nie spodobam, a mimo wszystko nadal mam nadzieję, że może jednak coś się zmieni. Tylko głupio cierpię na własne życzenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
ech, takie głupie gadanie z moimi mankamentami nic sie nie da zrobic musiałabym byc milinoerka zeby wygladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdjafoisajf
"nie ma brzydkich kobiet ,sa tylko niezadbane" Oj są, są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vftyfty
Emily, ale czego to dowodzi?? Ze znalazl sie jeden, doslownie JEDEN facet, ktory sie toba zainteresowal, sorry, ale nie ma sie czym szczycic i nie wierze, ze instnieje kobieta, ktorej nie przeszkadza fakt, ze jest aseksualna dla 99.9% mezczyzn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze poprstu nie jestes brzydka,tylko faeci sie ciebie boja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilly:)
No widzisz to sie znalazla jedna taka jak ja - bo mi wcale nie zalezy, aby kazdy facet na ulicy slinil sie na moj widok, wole byc najpiekniejsza dla tego jedynego. Najwazniejsze jest dla mnie to, ze zainteresowal sie ten, na ktorego rece opadly mi z wrazenia. Jesli to poprawi ci humor, to wczesniej tez kilku sie mna interesowalo, ale na szczescie nigdy nie zalezalo mi na byciu dla samego bycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
tak, o tym tez kiedyś myślałam, że się mnie boją że nie jest źle. niestety, maja najprawdopodobniej mnie gdzieś najgorsze są momenty kiedy dociera do ciebie to co w sobie zatłukłaś, pojawia sie to pragnienia i ta potrzeba, wtedy jest najgorzej, ale jeśli kontrolujesz i w miare logicznie tłumaczysz sobie że tak ma być to można przeżyć bezboleśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morda jak niewypał
W moim przypadku jedyne czego się boją to chyba tylko mojej szpetnej gęby :P I w sumie są dni kiedy mam swoją brzydotę głęboko w dupie, ale czasem mi odjebie i pójdę na jakąś wypasioną warszawską imprezkę, a potem jest dramat, bo jak zwykle wszystkie panny są wzięte w obroty, a mnie nawet po pijaku nikt nie zarwie. Nie dość, że inwalidztwo na ryju to jeszcze jakiś trąd :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrwa nie ma byc.Poprstu nie trzeba byc ogrem,trzeba byc pogodnym usmiechnietym i nie spuszczac kazdego po linie,w mysl zasady jeden skurwysynza wszystkich,wszyscy za jednego skurwysyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
ja pamiętam taką impreze na wieczorze panieńskim, kiedy zaczełam tanczyć rozstąpiło się w okół mnie wszyscy uciekli hah,no tak nie było mi do śmiechu,ale się wtedy czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
paskuda odpicowana wzbudzić może salwe śmiechu lub litości, tyle w temacie o zadbanych brzydkich kobietach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
o jakiej ostatniej dyrektore mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
jeśli o mnie to z psem sie też nie lubimy bo jest ładniejszy ode mnie i to nie jest podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zazdrooooooooooosna
masakra czytać co piszecie ...niestety to prawda. Ja też z grona szpetnych. Ktos pisze o tych brzydkich i nie zadbanych. Patrze na swoje znajome, które po wstaniu z łóżka wyglądają jak boginie przy mnie "odpicowanej" i się zastanawiam czemu do cholery tak wiele zależy od takiej rzeczy jak wygląd. Jak wiele spraw potoczyło by sie innaczej gdybym wyglądała innaczej? Czemu na jedną kobietę faceci patrzą z pożądaniem czy chociaż zainteresowaniem a ja jestem "niewidzialna" bo nie ma we mnie nic? Ale nie mam pretensji do takich panów bo myśle,że cudownie musi być gdy jest się z piękną kobietą. Gdy można popatrzeć w piękne oczy, dotknąć ślicznego nosa, przytulić atrakcyjne ciało.. I nie chce się komuś wpychać na siłę i razić jego zmysł estetyczny. Jest jak jest-kiedyś nad tym płakałam. Teraz mam 24 lata i wiem, że takie rzeczy też się zdarzają -ludzie żyją sami, umierają sami. Można się z tym pogodzić, znaleźć inne pasje niż miłość i najważniejsze -szybko zabijać w sobie miłość do kogokolwiek aby już nigdy nie czuć tego bólu kiedy jest się odtrąconym przez kogoś, komu jesteś w stanie dać cały świat, zmienić się na lepsze w każdej dziedzinie tylko nie w tej jednej bo nie masz na nią wpływu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rvrvhgt6
Witajcie w klubie! Brzydale! 22 lata - wciąż sama. A co Wasi rodzice? Czepiaja sie, ze nikogo nie macie? Bo moja mama owszem. Najgorsze, ze powtarza, ze jestem jej przesliczna coreczka - a to gów** prawda - to jest najbardziej dolujace z tego wszystkiego. Najlepiej jakby nic nie mowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
zresztą tak myślę że tłumaczenie - ten jedyny mnie pokocha i innych spojrzeń nie potrzebuje brzmi bardzo desperacko przechlapane jest być brzydkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fryzjer,kosmetyczka,wizazystka,dobry ciuch i leca jak muchy do gowna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
co na to rodzina? ja nie wiem dlaczego ale nic nie mówią :P nie wiem dlaczego-dobre sobie wiesz mi też stale wszyscy powtarzali że jestem śliczna, piękna i inne pierdoły, no jakby tak było to bym miała kółko wielbicieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zazdrooooooooooosna
Co do rodziców-może myślą,że jestem lesbijką :D:D Ale najgorsze są święta i życzenia od każdego z osobna z rodziny -znalezienia miłości, tego jedynego itd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
no właśnie mi nikt nie życzy faceta, raczej o niego też nikt nie pyta jakby było wiadomo że ja nie wchodze w żadne związki wiesz w sumie nie zastanawiałam się nad tym, teraz rzeczywiście dziwne nawet rodzina mnie skreśliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rvrvhgt6
Ale to smutne :( Przez WYGLAD czlowiek jest skreslony z zycia uczuciowgo. Ehh mowi sie trudno, nie dla kazdego jest kielbasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilly jak to zrobiłaś
w sensie jak poznałaś tego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
najgorsze jest towarzystwo par, zakochanych najgorsze jest kiedy musisz zaciskać zęby -ale to na początku, potem już się przyzwyczajasz i nie sprawia ci różnicy to czy jesteś sama czy nie tylko czasem, po ciężkim, stresującym dniu myślisz o cichym, ciepłym pokoju i łóżku, nie pustym...ale z tego się można uleczyć jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×