Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka Berta

Jestem tak brzydka, ze zawsze bede sama:(

Polecane posty

wiecie co, nie zgadzam sie z tym ze jak dziewczyna brzydka to juz nikogo sobie nie znajdzie i odwrotnie. ile osob tyle charakterow i przypadkow. np ja, na brak zainteresowania ze strony facetow nie narzekam, wiem ze sie podobam , jednak wielu juz oddalilam zanim zaczelo sie cos dziac. dlaczego? nie wiem. nie umiem sie zakochac, czasem mam wrazenie ze po prostu nie mam serca. dajmy na to, facet mowi mi jak mu sie bardzo podobam, ze chce sie spotkac itp i co ja wtedy czuje? nic. mysle sobie" booze nastepny, po co ci to chlopie, po co mi to, daj sobie spokoj jeszcze przed rozpoczeciem" i tak sie moje "romanse" koncza. tak wiec mowie wam, uroda moze nie miec naprawde nic do rzeczy, problem moze siedziec w psychice czlowieka, jego nastawieniu do swiata, innych ludzi, do związkow i płci przeciwnej. wy , ktore sadzicie ze nie mozecie nikogo znalesc przez wyglad, przemyslcie to co napisalam, bo jesli chcecie kogos miec to znajdziecie, moze problem lezy w waszej niskiej samoocenie? moze wystarczy troche o siebie zadbac, zmienic cos a kandydat zaraz sie znajdzie, bo wy bedziecie tego chcialy, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
tu nie chodzi już o sam fakt bycia z kimś,ale zainteresowania bez względu na wyraz twarzy o to lotto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałam życie z kredensem
ja właśnie próbuję się uporać z trzecim zawodem miłosnym. po raz kolejny facet podziękował za znajomość ze mną znając jedynie mój ryj :o nie ma gorszego bólu w życiu niż zjebana twarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
no ale jakoś wcześniej musiał cie znać/poznać/widzieć czy ti znajomość ineternetowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałam życie z kredensem
"moze problem lezy w waszej niskiej samoocenie? moze wystarczy troche o siebie zadbac, zmienic cos a kandydat zaraz sie znajdzie, bo wy bedziecie tego chcialy, proste." ja mam samoocenę na poziomie średnim i chyba nie ma ona wpływu na odbiór społeczeństwa. mimo brzydoty jestem wesoła, pewna siebie, towarzyska, wszędzie mnie pełno i zawsze robię wszystko, żeby zatuszować sobą swoją szpetną twarz. i dbam o siebie do bólu, ale to i tak nie zdaje egzaminu. "no ale jakoś wcześniej musiał cie znać/poznać/widzieć czy ti znajomość ineternetowa" znał mnie z widzenia na uczelni. i kiedy tylko zagadałam od razu podziękował za znajomość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
nie rozumiem, jak mół, jak to wygląda- ej, laska nie dzięki jesteś brzydka? w ten sposób-no chyba nie chyba że ty źle zinterpretowałaś jego odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rvrvhgt6
Nie dosc, ze zyce uczuciowe przegrane to jeszcze na wyglad patrza przyszli pracodawcy ;] ja nawet na hostesse sie nie nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałam życie z kredensem
aż tak bezpośrednio nie wyleciał :P wystarczyło mi samo spojrzenie pełne politowania i zbywanie mnie odpowiedziami typu: "ehe, tak, nooo, yhy, muszę iść!" nie przejęłam się, stwierdziłam, że może zajęty, więc spróbowałam na facebooku i żadnej poprawy, trzymał mnie na dystans, zdawkowo odpisywał po dwóch tygodniach, na uczelni nawet nie patrzył no to cóż. życie jest brutalne i musimy sobie z tym radzić. a pracodawcy to kolejny problem, kto teraz paszteta przyjmie do roboty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
hehe, przegrałam--no tak jasne, skąd mam wiedzieć , ja nie zagaduje bo nie mam odwagi i nie mówiąc już ze mnie ktoś podrywa hahahaha kolejny problem, ogólnie jednym słowem życie stoi dla nas otworem i koszem wszelkich pomyślności i szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałam życie z kredensem
ja zagadałam trzy razy w życiu i na tym trzecim kończę jakiekolwiek zaloty i próby walki o lepsze jutro, bo zdrowia i nerwów szkoda. a z racji tego, że nikt mnie nigdy nie zechciał poderwać stwierdzam, że już się tego nie doczekam i tym samym dziś nastał dzień, w którym zaczynam się godzić z losem samotnej do usranej śmierci. walentynkowo jak chuj :classic_cool: rodzice i tak myślą, że jestem lesbijką, więc gorzej być nie może :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rvrvhgt6
Powinnismy SWOIM RODZICOM tylko podziekowac ze zmarnowali nam zycie! To ich geny zrujnowaly nasze lepsze jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
ja jestem brzydka i zołzowata, więc totalnie skreślona z życia społecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilly:)
Sam mnie znalazł - leżałam chora i znajomi przyszli mnie odwiedzić, przypadkowo był z nimi. Jak wspominałam oprócz mojej niepowalającej aparycji, byłam ubrana w przybrudzony dres, nieumalowana i ze strasznie zarośniętymi brwiami:D Nie przeszkadzało mu to, od drugiego spotkania jesteśmy parą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
oj nic nie wymyślimy i tak i nie zmienimy pisaniem i gadaniem, jakos trzeba do tej śmierci pociągnąć i basta albo w łep sobie strzelić no byle do śmierci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydka Berta
Ja juz na tyle zostalam zniechecona do poszukiwan faceta, ze dalam sobie z tym spokoj. Bo na co dzien jestem pewna siebie, usmiechnieta, radosna, pogodna, a jednoczesnie potrafie walczyc o swoje i miec wlasne zdanie. No ale niestety w kwestii relacji damsko-meskich jestem stracona, ze wzgledu na swoj wyglad. Probowalam zagadywac, zainteresowac soba jakos, no ale niestety albo zostalam olana, albo wysmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsik na kolacje
daj spokój... ja jestem ładna i co z tego... wszystkie moje kolezanki powychodziły za mąż, te brzydkie w pierwszej kolejności.... a mnie faceci sie boją czy jaki h*j.. nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
ach, widzę że wy to przynajmniej próbowałyście podrywać, ja się na takie czyny ostatnio nie porywałam, fakt że jak byłam młodsza, bardziej beztroska to się zdarzało, ale teraz? duma i strach przed odrzuceniem mnie paraliżuje do końca zasranego życia będę sama i w każde walentynki będę się tak czuć jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałam życie z kredensem
ja to się jedynie pocieszam, że może starość zmieni mój ryj i zasłoni jego większą część zmarszczkami. potem będąc starą babuszką spotkam w parku jakiegoś starego, prawie niewidomego dziadunia karmiącego gołębie i będzie dziadowski romans wszech czasów :classic_cool: problem w tym, że do starości mam jeszcze ponad 40 lat samotności i nie wiem jak to zniosę, zwłaszcza że dzisiaj wstałam z dołem wielkim jak skoorwysyn i planuję skok z okna na główkę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujowa brzydula
Ja też jestem brzydka, ale trzeba jakoś przeżyć to życie. Czasem próbuję się pocieszać, że ludzie mają większe problemy, np. chore dzieci, ale ni chuja. To nic nie pomaga. Są oczywiście plusy tej sytuacji, np. wieczorową porą nikt mnie nie zaczepi :) Niedługo skończę 25 lat i nigdy nie trzymałam chłopaka choćby za rękę :O Dobrze, że moje psy myją swoje kutangi to czasem popatrzę sobie na żywo na męskie przyrodzenie. A to, że nie ma kobiet brzydkich, są tylko zaniedbane to jedna wielka bzdura. O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe rozbawilas mnie tym ostatnim postem :D moze i brzydka jestes ale poczucia chumoru ci nie brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem szpetna nade
o cześć, wy też tutaj czy macie pryszcze? bo ja mam ni to pryszcz, ni to nie wiem co pełno czerwonych plamek--jeszcze tego mi brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa2323232323232
Ja jestem ladna ,zawsze mam powodzenie czy w klubach czy np na wakacjach nawet na ulicy mnie zaczepiają czasem i miałam już nie jednego. Ale i tak nie jestem szczęsliwa bo trafiam na samych dupków którym chodzi o jedno , facet z którym teraz jestem możliwe ,że mnie zdradza...lepiej być ładnym to prawda ,ale to nie gwarantuje szczęścia. Poza tym.. zaden nie widzi we mnie mojego charakteru tylko ,że jetsem ładna wiec fajnie się ze mna pokazać czy isć do łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujowa brzydula
Pryszcze mam przed i w trakcie okresu. Po okresie już trochę mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa2323232323232
z facetem z którym jestem nawet nie mam o czym porozmawiać.. wiecznie trafiam na chamów.. mimo ,że slysze komplementy czesto np mój obecny mnie nie docenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujowa brzydula
Skoro bycie ładnym nie gwarantuje szczęścia to pomyśl co przeżywamy my, brzydkie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa2323232323232
wiem , napewno jest wam cięzej w życiu .. Ja się ciesze z tego ,że jestem ładna ,ale problemów mi nie brak mimo to naprawde..Facet mnie nie docenia , jego koledzy nawet mówią jaka to ładna jestem ,a on nie. Może i mnie zdradza.. to tez boli jak cholera.. miałam okropne dziecinstwo naprawde nikomu takiego nie zycze.. I jako dziecko byłam brzydka potem wyładniałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałam życie z kredensem
ble ble, poczucie humoru to chyba mój największy atut. tylko nijak ma się do mojej twarzy, bo jak się śmieję albo uśmiecham to wyglądam jak dziecko z wodogłowiem :P a co do pryszczy, ja mam ich bazę na brodzie. całość gęby gładka jak dupsko niemowlaka, ale broda zawsze wystawia jakiegoś pryszcza na wartę, bo jeszcze nie było dnia, żebym wstała bez syfa. o plamach potrądzikowych na brodzie nie wspomnę, pryszcze nawet pośmiertnie mnie prześladują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrałam życie z kredensem
"Dobrze, że moje psy myją swoje kutangi to czasem popatrzę sobie na żywo na męskie przyrodzenie." top tekst dzisiaj! :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×