Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ritkol

przesadna oszczędność?

Polecane posty

Gość ritkol
u mnie z wózkiem jest taki problem, że mieszkamy na wsi gdzie nie ma przy większości dróg chodników, nawet pobocze jest mizerne i średnio mi się uśmiecha spacerować tam z dzieckiem. tak że wózek to jedynie koło domu, w pola i do lasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z kolei w mojej rodzinie wszyscy pukali się w głowę kiedy słyszeli, że mój mąż chce kupić wszystko nowe dla dziecka... No i praktycznie całą wyprawkę kupiliśmy nową, jedyne co udało mi się przeforsować używanego to trochę ciuszków z lumpeksu. Ja- jeżeli mam być szczera- kupiłabym nowe łóżeczko, ale wózek wzięłabym używany (na twoim miejscu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze tak lepiej latwiej
Mnie dziwi szał na wózki i przywiązywanie tak ogromnej wagi do tego, co praktycznie tylko trzeba pchać i służy maksymalnie do 2 roku życia dziecka. Gondolę wzięłam od bratowej- i tak posłużyła tylko 6 m-cy, a potem kupiłam spacerówkę za 300 zł, która posłużyła do momentu, w którym dziecko nie zaczęło samo chodzić. Dziwi mnie, że ludzie tak szaleją za popularnymi markami i są w stanie wydać na wózek nawet 3 tys. skoro to praktycznie tylko wygląda. Owszem, są rzeczy, na których nie oszczędzam np. kupuję zabawki fischer price, tylko nowe ubranka, dbam o zdrowe odżywianie dziecka: warzywa od znajomego rolnika, jajka ze wsi, mięso od sprawdzonego dostawcy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relatywizmmm
No właśnie to zależy....co dla kogo znaczy zbędny wydatek, co dla kogo znaczy mieć wystarczająco dużo pieniędzy...Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji, że ja sobie kupuję buty na zimę za 300-400 zł, kurtkę za podobną cenę...a dziecku nie kupię nowego łóżeczka za 200, 300 zł...A to czy dziecko będzie dużo spało, dużo jeździło w wózku, czy się opłaca kupować nowe, to głównie zależy od rodziców, od podejścia, aktywności...Przeciętnie dziecko więcej czy mniej przesypia w łóżeczku do jakiś 2 lat, bywa, że i dłużej, czasem śpi regularnie od urodzenia, czasem raczej okazjonalnie...z wózkiem podobnie, czasem bywa że rodzicie tylko z samochodu do domu dziecko noszą, wózek praktycznie niepotrzebny...a czasem na prawdę dużo używają praktycznie na co dzień do 2, 3 lat...Wszystko zalezy od wielu czynników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relatywizmmm
Nie bardzo widzi mi się sytuacja kiedy wiem, że ktoś wydał na wózek dużo, jest w dobrym stanie i praktycznie oddaje mi go za darmo...jeśli to nie bliska rodzina , to że tak powiem nie wiadomo, jak to rozegrać. Nie każdy powie wprost, że słuchaj damy mam wózek, ale czasem poprosimy Was o zostanie z dzieckiem np. kilka godzin...W takich sytuacjach często psują się relacje, bo rzadko jest tak, że ktoś coś daje takiego dość drogie i zupełnie nic nie chce w zamian , raczej często o tym nie mówi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem 3tec jest
CYTUJE: "Owszem, są rzeczy, na których nie oszczędzam np. kupuję zabawki fischer price, tylko nowe ubranka," UMARLAM... :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chciałam
mieć wszystko nowe, ale chcieć a móc to dwie rózne historie. Jak miałam wybierać, to zdecydowanie wolałam lepszy, znaczy droższy fotelik nież wózek. ALe w sumie to i tak mi się na nextway.pl udało kupić x-landera. Wiem że to dobra firma, że wózki są wytrzymałe, więc skoro nie widać różniecy miedzy nowym i odnowionym to po co przepłacać. Uważam że jezeli można zaoszczedzic na czyms, to dlaczego nie?! Generalnie wózek po renowacji moga polecić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×