wozek 3 kolowy - jakie macie doswiadczenia

No, akurat ten model i to chyba skora na zdjeciu to u mnie nowy kosztuje ponad 1000,- EUR :-). Mieszkam w Norwegii.

Nie kupilabym takiego-ciężko się pod krawężniki podjeżdza

masakra, nie wiem kto to kupuje... poza tym ja bym nie kupila uzywanego wozka za 500 , nawet jakby byl skorzany! przeciez w glebokim to dziecko co najwyzej 6 miesiecy jezdzi, a spacerowka jest troche ciezka i potem lepiej cos jeszcze dokupic. w Norwegii jest chyba inna kultura co do zakupow dla dzieci, tutaj jest wszystko drogie, bo jest taki kult dziecka, ze dla dziecka to ma byc markowo i drogo. wrrr

miss m, ale ktorego bys nie kupila? tego 3 kolowego? u mnie kraweznikow nie ma, ale chyba jednak sie zdecyduje na 4 duze pompowane kola.

Wyobraź sobie jak podjeżdzasz pod krawężnik,lub jak wjedziesz na jakąś nierówność 3kołowcem. Nie kupiłabym wózka z 3ma kołami, bo miałam okazję taki prowadzać i bardzo mi sie to nie podobało. Swoją droga gdzie Ty mieszkasz,że nie masz krawężników,żądnych wybojów?

nie, no wyboje mam, ale drogi i chodniki sa proste, ja chce uzywac tego wozka po gorskich drogach, ale prostych w miare.

Co Wy z abzdury opowiadacie,że te 3-kołowce takie niewygodne ?????????? Mam 3-kołowiec X-landera i jestem bardzo zadowolona. To , co niektóre tu piszą, że jest wywrotny i ciężko podjeżdża pod krawężniki czy że ciężko nim wykręcić, to czyste bzdury. Nic takiego nie zauważyłam. Bardzo wygodny,normalny wózek. Jeździ mi się normalnie po wertepach, pod krawężniki, nawet po wielkich śniegowych zaspach jechał całkiem sprawnie. wygodny przy wjeżdżaniu do wązkich przejść, zwrotny, słowem super. Skąd Wy macie takie opinie o 3-kołowcach, chyba jedynie po 1-2 próbach prowadzenia go. Jak ja spróbowałam kiedyś 4-kołowca, to właśnie on wydawał mi się bardziej niewygodny.

Ja miałam trójkołowca Quinny Freestyle i super mi się nim jeździło. Teraz nie biorę innego pod uwagę, jeszcze się nie zdecydowałam, ale na pewno będzie na trzech kołach. Nie rozumiem tych problemów z krawężnikami. Jak wózek ma duże pompowane koła to na krawężnik po prostu wjeżdża, najpierw przednim kołem, potem tylnymi. Rozumiem, że w przypadku małych kółek, żeby wjechać pod krawężnik trzeba podnieść całą tylną oś, co w przypadku jednego kółka z przodu byłoby wyczynem dość karkołomnym, ale przy dużych kołach nie ma takiej potrzeby. Jeżeli wózek jest dobrze wyważony to nie ma prawa się przewrócić i tyczy to zarówno trzy- jak i czterokołowców. Nie wiem skąd opinia, że trójkołowce są wywrotne, że niby jak one się przewracają? Bo na pewno nie na bok, ani do przodu;-) Jedyna opcja to przewrócenie się do tyłu, ale taką możliwość mają też czterokołowce, poza tym te ostatnie mogą też się wywrócić w przód i na bok. A poza tym stół na trzech nogach nigdy się nie chwieje;-)

czasem niektóre rzeczy wybrać trzeba wedle własnej wygody i uznania. Mi też przed zakupem wózka krzyczano, że on taki niewygodny. A mimo to kupiłam, bo po kilku próbach prowadzenia go w sklepie wydał mi się bardzo wygodny. I faktycznie , po jego zakupie nie żałowałam.I nadal słyszę wkoło lamenty, jakie te 3-kołowce niewygodne i straszne. Dla mnie natomiast to najlepszy i najładniejszy wózek, jaki może być.

Znów mamo - dokładnie. Ja mam właśnie duże, pompowane koła i nawet, jak muszę podnieść tylną oś, nie jest to dla mnie nic ciężkiego. Może to też kwestia wagi , konstrukcji, wyważenie wózka. Ja go targam wszędzie,, po schodach, pod podjazdy dla 4 kołowców i mogę bez problemu podnieść i przód z 1 kołem i całą tylną oś z 2 kołami.

dziewczyny to powiedzcie mi, czy z waszego doswiadczenia taki wozek http://www.bambinoworld.it/it/3in1-sistema-modulare-jogger-nero.html bedzie wygodny do prowadzenia. Ma duze pompowane kola. Problemem jest tylko ta mala gondolka 70x30, ale ja mam zamiar w miare szybko przeniesc dziecko do rozkladanej spacerowki.

też miałam małą gondolkę w wózku.I to nie jest problem, bo po prostu przekładasz wcześniej do spacerówki i załatwione. Mniejsza gondola ma ten plus, że wózek będzie lżejszy. Mniejsza gondola nie jest może wygodna, jak dziecko rodzi się jesienią czy zimą, bo musi być grubo ubrane i okryte, wtedy potrzeba więcej miejsca w gondoli. Ale jeśli okres "gondolowy" przypadnie na miesiące wiosenno- letnie, mała gondolka spokojnie wystarczy. A w wieku niecałe 5 miesięcy dziecko można już wrzucić do spacerówki rozkładając oparcie na leżąco.

Najlepiej sprawdż wózek "na żywo", poprowadż, wypróbuj przed zakupem, nie kupuj w ciemno.Ja nie umiem powiedzieć, czy wózek będzie dobry, póki go nie poprowadzę.

Wydaje mi się, że ta gondola nie jest wcale taka mała, właśnie sprawdziłam, że moja miała 76 x 33 x 20 i jak na rozmiary moich dzieci, była całkiem spora :-)

dzieki dziewczyny. dziecko urodzi sie w maju, wiec bedzie cieplo. pytam o ta gondole, bo tutaj mi jagoda pisala, ze taka mala jak dla lalek... no nic musze jeszcze to przemyslec, ale ten 3 kolowy mi sie podoba :-)

wracam do mojego tematu, bo chcialabym prosic o rade. kto zna angielski to moze poczytac o funkcjach tego wozka: http://www.bambinoworld.it/en/3-wheeler-pram-carry-cot-brown.html?id=474&___store=en_it&___from_store=it_it&SID=eJcm1R/0XYSULsLacZs8EbijsmCbnG0QuFdYImtOrU0= chce 3 kolowy, z pompowanymi oponami, dziecko urodzi sie w maju, wiec nawet jak ta gondola (70x30) jest mala to chyba do sierpnia starczy, spacerowka sie rozklada na plasko. myslicie, ze warto? malo ktory wozek spelnia moje wymagania... bb confort, ale kosztuje 700 euro i ma fotelik w komplecie, a mi fotelik nie jest potrzebny.

bylam w sklepie i bylo graco trekko, tez fajny, ale nie ma gondoli, tylko takie spiwork usztywniany, ktory kladzie sie w spacerowce na plasko. Tylko, ze graco nie ma pompowanych kol, tylko gumowe. Prowadzilo sie fajnie, bardzo zwrotny.

pomozcie... sama jestem niezdecydowana i nie wiem czy to nie jest badziew. na pewno macie doswiadczenie z wozkami wieksze ode mnie. prosze ladnie :-)

up up