po roku odezwał sie do mnie moj były

nie wiem co mam zrobic... albo puszcze sygnal albo nic nie zrobie zabilabym go chetnie

autorko

nie powiem ile mam lat

ale na pewno jestem mlodsza od niego :)

zdaje się

kiedys sobie obiecalam ze puszce mu sygnalka jak bedzie dostepny na gg przynajmniej wtedy bede wiadziala ze jest w domu a nie na imprezie z kolesiami moze teraz puscic, matko nie wiem co mnie dzisiaj naszlo

no to naprawdę prowokacja. Ma dziewczyna dobre 30pare lat i jak pusci mu sygnałka to będzie wiedziała że on jest w domu. ciekawa teoria

rób co uwazasz, bo i tak nikogo nie słuchasz.

matko przeciez napisalam ze jest dostepny na gg wiec jest w domu

on jest miasta lub pierwsza litere imienia, mialam do czynienia z podobynm egzeplarzem. CALY CZAS LECIAL NA KILKA FRONTOW

Kasik11 - daj sobie spokój,nie warto wchodzić drugi raz do tej samej rzeki.Po co Tobie kolejne rozczarowania? Zastanów się czy chcesz znów przechodzić to samo jak cię zostawi dla innej? Zadaj sobie to pytanie.Ja osobiście odradzam jakiegokolwiek odzewu z Twojej stron,facet ma 39 lat a zachowuje się jak 14 letni chłopiec.Pozdrawiam.

puscilam ten glupi sygnal wyszlam z pokoju przychodze patrze polaczenie nieodebrane nie zdazylam usiasc a tu sms "wpadniesz do mnie"? napisalam "dzwoniles czy puszczales sygnalka"? odpisal " dlaczego pytasz? " napisalam " rozumiem ze to byl sygnal" zaraz potem puscil sygnal i za minute zadzwonil rozmowa byla nieprzyjemna, on nie ma wyrzutow sumienia pytal sie co u mnie slychac, ja ze bardzo dobrze i co go sklonilo do tego zeby sie odezwac on ze tak sobie i cisza ja sie go pytam czy nie uwaza ze powinien mnie przeprosic a on ze dlaczego ze to ja powinnam go przeprosic

39-letni gówniarz i narcyz. Uciekaj od niego!

autorko- czas zmienić nr telefonu i zacząć nowe życie:-)

palant, wiesz tak z wlasnego doswiaczenia powiem Ci, ze trzeba sobie w pewnym momencie powiedziec stop. nie ranic siebie bardziej. I tak na przyklad, gdy chcesz sie do niego odezwac, zadzwon do przyjaciolki, obejrzyj smieszny serial, lub zrob cokolwiek co odwróci Twoja uwagę(bo do palanta nie ma sensu sie odzywac). Poza tym pierwsza rzeczą którą powinnaś po rozstaniu zrobić jest skasowanie go z gg! A jeśli nadal chces z się zamęczać tą całą sprawą, Twoj wybor.

jest miasta?

Popieram kot13 " autorko- czas zmienić nr telefonu i zacząć nowe życie" Gdyby tamtemu zalezalo na tobie to by caly czas o ciebie dbal i by nie dopuscil do rozstania:P

a wlasciwie to nie wiem po co ta dyskusja skoro i tak droga autorko do niego wrocisz z nadzieja ze sie zmienil... :P

http://tnij.org/rynkowski-mial-zawal

Niestety facet to nie kameleon-nie zmienia sie.Pewnie chce Ją bzyknąć,a ta mu się podaje jak na tacy.Ehh kobieto-mysl głową,a nie d..ą

ja że za co mam go przepraszac a on ze na koniec go oczernialam, ja ze to on mi tyle zlego wyrzadzil i powinien mnie przeprosic potem znowu ze oki ze juz mi nie przeszkadza znowu cisza, potem znowu sie pyta co u mnie slychac ja ze super on oki ze u niego tez super pytam sie dlaczego ozdywa sie po roku czasu on ze nie wie, zapytalam dlaczego wyslal znajoma z przeprosinami i czy ma wyrzuty sumienia , on ze moze kiedys mial ale teraz nie ma ja pytam sie czy jest szczesliwy on ze tak, ja mowie mu ze tez jestem , on ze nie wie czemu sie odezwal i rozmowa stala sie niemila

w pewnym momencie cos nas rozlaczylo napisal smsa "cos nas rozlaczylo" napisalam "moze to i dobrze bo bysmy sie poklocili, jesli chcesz to zadzwon" i zadzwonil tym razem z domowego

Przeciez ta łajza nie zasługuje na nic...przeczytaj sobie od początku co Ci ludzie doradzają i posłuchaj wreszcie rozumu,a nie serca.Serce nie zawsze prowadzi wiedzie dobrą drogą!

przy drugim tel bardziej mily pytalam sie czy widzial mnie przez ten czas, powiedzial ze ani razu, ze przejezdzal kilka razy przed moja praca ale nie widzial potem ze chcialby sie spotkac i mnie przytulic zapytalam po co ze ostatnio te nasze spotkanie w marcu zle sie skonczylo zapytal sie czy ja nie chcialabym go zobaczyc, powiedzialam ze moze i tak ale co z tego zapytalam sie czy nadal chodzi na imprezy on ze nie, ze tak z raz na miesiac widac ze wyraznie chcial sie spotkac powiedzialam ze teraz jest zimno on ze moze do mnie przyjechac ja ze nie chce , ze jesli juz to gdzies na miescie wiec zapytal sie czy moze byc jutro ja ze nie , ze za wczesnie on ze pojutrze, powiedzialam ze oki niech bedzie pewnie guzik z tego wyjdzie , nie wiem dlaczego tak dzisiaj wyszlo ze sie umowilismy, wiem ze mam do niego slabosc, gdybym sie nie odzywala to nie byloby tego

jaka głupia dupa, albo prowokacja, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

nooo tak dzieci ferie maja:D

zobacze co bedzie mowil na spotkaniu, postawie mu ultimatum, albo jest tak ja ja chce albo po spotkaniu rozchodzimy sie na dobre

glupia jak but, do tego desperatka bez szacunku do siebie leci na fagasa bawidamka

wiesz w srodku jakiegos baru to trudno dac dupy chce zobaczyc co bedzie mowil, ogolnie jak to bedzie kocham go nadal ale to ma byc spotkanie zeby pogadac a nie zeby sie seksic

Kasia lubi cierpieć. A jak lubi cierpieć to będzie cierpiec.