Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skad mam wziac sily

zle sie dzieje w naszym zwiazku...

Polecane posty

Gość skad mam wziac sily
Mam nadzieję,że też kiedyś będę się z tego śmiała.Może jeszcze z nim..Chociaż ciężko mi uwierzyć,że można odbudować szacunek skoro się straciło to spróbuje.Człowiek naprawdę czasem sam siebie nie poznaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne....
Jezeli oboje sie do tego przylozycie a on w szczegolnosci to moze to sie udac. Ale musza chciec 2 osoby. Ja nigdy nie bylam nerwowa, po tym zwiazku bylam klebkiem nerwow nikt z mojego otoczenia nie poznawal mnie, glupoty doprowadzaly mnie do szalu... Minal rok od zakonczenia tamtego zwiazku, nie jestem taka jak kiedys...ale panuje nad soba i nie denerwuje sie tak szybko jak bylam z nim. Taki zwiazek jednak zostawia slady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
To samo można powiedzieć o mnie jak i o nim.Pamiętam jak na początku ktoś mu ubliżył to on nic na to nie odp.Spytałam się wtedy dlaczego pozwalasz na to,żeby ktoś Ci w kasze dmuchał.A on wtedy odp.że woli przemilczeć niż z kimś się kłócił.a teraz mówi prosto z mostu jak coś go wkurzy.Także wychodzi na to,że ja stworzyłam go takiego.Bo przy mnie tak się zmienił.Ja krzyczałam bo wiedziałam że mnie oklamuje,a on krzyczał bo już nie mógł wytrzymać presji sumienia..Nie wiem kiedy i jak tak się zmieniliśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne....
Ja wiem, ze moj byly po prostu taki furiat byl, na poczatku tylko dobrze sie maskowal... Moze sytuacja was przerosla i stad takie zmiany. Moze jednak terapia Wam pomoze, warto sprobowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Mam nadzieję,że mój też się dobrze nie maskował,tylko zbłądzilismy oboje..ale boję się też,że z domu mógł wynieść złe nawyki traktowania kobiet..ale spróbować,spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne....
Moj sie tlumaczyl, ze niby jego matka zdradzala ojca i stad takie jego zachowanie wobec mnie...ale nic go nie usprawiedliwialo takie zachowanie nie powinno miec miejsca i tyle. Spytaj wprost o jego sytuacje w domu. Ja sie go pytalam czy jego ojcec bil matke i tak ja wyzywal ??? mowil, ze nie no ale ona go zdradzala. W sumie powiedzialam mu, ze guzik mnei to obchodzi co robila jego matka ja nia nie jestem i tyle. Ale do niego nic nie docieralo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Rozmawiałam z nim na ten temat i Dlatego się boję.Nie chce wprost pisać co się działo w jego rodzinnym domu.Boję się,że może w jego przypadku paść niedaleko jabłko od jabłoni.Chociaż wie że źle robiła ta osoba z jego rodziny..Ale masz rację to żadne wytłumaczenie,że u mnie w domu było tak i tak,a teraz mam krzywa psychikę.Każdy powinien nad sobą pracować.Chociaż to nie jest łatwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Rozmawiałam z nim na ten temat i Dlatego się boję.Nie chce wprost pisać co się działo w jego rodzinnym domu.Boję się,że może w jego przypadku paść niedaleko jabłko od jabłoni.Chociaż wie że źle robiła ta osoba z jego rodziny..Ale masz rację to żadne wytłumaczenie,że u mnie w domu było tak i tak,a teraz mam krzywa psychikę.Każdy powinien nad sobą pracować.Chociaż to nie jest łatwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne....
Jako obserwator w domu tym bardziej nie powinien powielac takich zachowan, chyba ma swoj wlasny rozum i wie co dobre a zle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
No dokładnie.Nie raz o tym rozmawialiśmy i niby wiedział co dobre co złe.Ale znam go i otoczenie ma duży wpływ na niego.Nie raz mu mówiłam,że nie ma patrzyć jak ktoś robi,albo słuchać co ktoś mówi.Także ciężko ocenić,bo niby wie co dobre,ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne....
Dorosly facet odroznia co jest dobre i zle. Doskonale wie jak nie powinno sie traktowac kobiety, wyzywac itd kazdy to rozumie. W takim razie odciecie od tego srodowiska, choc z doswiadczenia wiem, ze to ciezko wywalczyc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Z tego co wiem to z większością już nie ma kontaktów.Powinien odróżniać co jest złe a co dobre..Ale też,wiem że jak mu ktoś coś nagada to już nie myśli,tylko robi tak jak ktoś mówi..Nie wiem czemu tak ma..Potrafi szybko zmienić tok myślenia,jeśli ktoś ma inny niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika81
Dziewczyny czytam to co napisałyście. O zgrozo nie pozwólcie sobie na takie traktowanie. Nie ma co wspominać dobrych czasów trzeba je tylko pamietać ale musisz tez mieć szacunek sama do siebie. Wiem że odejście nie jest łatwe, bo sama sie ztym gryze po 8 latch bycia razem i 4 latach wspólnego mieszkania, ale teraz dopiero żyję.Robię to na co mam ochotę, kiedy chce i z kim chce i nikt mi nie marudzi. Ja nie wojowałam ręcznie tylko słownie z moim facetem i kilka razy się rozchodziliśmy zawsze ztym samym efektem - powrotu!Ale to jest chore, poprostu trzeba mocno stanąc na nogi i przeć do przodu nie oglądając sie w tył. wtedy będzie napewno dobrze, a na miłość zawsze przyjdzie czas.Życzę wam powodzenia i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Nie wiem czy tylko ja teraz uwierzyłam,że może wyleczymy się z tej złości.Że szacunek można odbudować?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała misia:)
Skoro facet zaczal cie tak tarktowac to cos tu jest nie tak nie mozesz sobie na to pozwilic aby on nazywal cie kurwa czy cos bo ty nie jestes jego wlasnoscia i nie jestes jakis smieciem zeby na to sobie pozwlala ja mimio tego zebym go kochala na twoim miejscu zostawila bym go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Ja też mu dłużna nie jestem.Nawet pierwsza go wyzwalam.Ustale sobie jakiś czas na to by zaobserwować czy jest lepiej czy nie z pomocą psychologa.Jeśli nic się nie poprawi to odejdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Ja też mu dłużna nie jestem.Nawet pierwsza go wyzwalam.Ustale sobie jakiś czas na to by zaobserwować czy jest lepiej czy nie z pomocą psychologa.Jeśli nic się nie poprawi to odejdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała misia:)
a po ile wy macie lat co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne...
Ja juz odeszlam ale tez dawalam pare razy szanse teraz wiem nie powinnam i tylko czas zmarnowalam z gnojem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Kurde znowu chaos mam w głowie.Przez cały dzień nastawialam się na to że dzisiaj z nim porozmawiam.Że coś ustalimy itd. A usłyszałam jego głos i już mi się odechcialo rozmawiania..On 25 ja 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne...
Porozmawiaj z nim ustal cos bedziesz wiedziala na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Jeśli będzie miał ochotę porozmawiać.Jeśli we mnie nie zabije tej chęci..zobaczymy co wieczór przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do skąd mam wziąc siłe mam identyczna sytuacje jak ty. My tez mieszkamy od 1,5 roku razem, moj tez mnie rok temu okłamywał niby dla mojego dobra a ja jak wiedziałam że kłamie mnie prosto w oczy to też wpadałam w atak furii i rzucałam się na niego z łapami. On potrafił mną szarpnąć żeby mnie uspokoić. od tamtego czasu nie było żadnych kłotni aż do dzisiejszej soboty. od pewnego czasu mnie olewał a jak w piątek poszedł do kolegi i jak się okazało w sobote szedł sobie dalej to byłam wściekła. zaczełam się z nim kłócić wyrzucać go z domu on wtedy ze złości też powiedział mi kilka niemiłych słow. efekt jest taki że się wyprowadza ode mnie, bo nie możemy sie porozumieć i chce sobie wszytsko przemyśleć. Myślę że już nie będzie chciał do mnie wrócić :( strasznie mi z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad mam wziac sily
Z tego co napisałaś to w sobotę była ostra kłótnia od dawna..pogadaj z nim jeśli Ci źle.Powiedz że czułas się olewana przez ostatni czas,zazdrosna o to że dla kumpli miał więcej czasu,zainteresowania..Poprostu czułas się bezradna i nie wytrzymałas.Zresztą sama wiesz najlepiej co czułas.Jeśli jest Ci źle to pogadaj z nim.. Tobie jest źle a ja jestem już chyba obojętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z takim psycholem. Nie ma co się zastanawiać. Odejdź i daj sobie szansę na normalne życie w normalnym związku.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×