Moja dziewczyna to terrorystka:O !

Mieszkam od ponad roku z dziewczyną. Kiedyś było wszystko ok, nawet jak się ostro pokłóciliśmy to po zgodzie wszystko zaraz wracało do normy. Teraz moja "partnerka" to szantażystka, każdy powód jest dla niej dobry żeby powiedzieć "seksu nie będzie!", "muszę cię tydzień wypościć, bo jesteś niemiły". Co to kurwa jest? Teraz u mnie w domu panuje zasada - jesteś grzeczny dostaniesz dupę, nie to nie. Co to kurwa jest, moneta przetargowa?

Fajnie, że ktoś mi odpisał:p Natomiast genialny temat o tytule "Mój facet potwornie śmierdział, kręci się doskonale. Widać jaki tu obowiązuje poziom dyskusji.

zaraz se konia to mi przejdzie

zwale se konia*

glupia:) odmawia i tobie i sobie to co mile:)

no masz racje,, kafeteriusze odpowiadają na tematy niskich lotów głównie;) co do Ciebie... to kobiety maja taka tendencje, wykorzystuja słabość facetów, bo baba obejdzie sie bez seksu dłuzej niz facet widac nie wie jaki inny sposób znalesc na Ciebie, ten wydał sie jej skuteczny wiec go stosuje jezeli chcesz aby sie cos zmieniło... to zrób eksperyment jak Cie zaszantazuje, powiedz stanowczo ok! i wytrzymaj bez seksu, ciekawe jak ona dlugo pociągnie

Ten wyżej to PODSZYWASZ!

jak Ci powie ze musi Cie wypościć, powiedz: że post Ci dobrze zrobi, i jej też:)

Ło matko... No to współczuję. W sumie jak Cię bardzo wkurzy i nie będziesz się chciał bawić w subtelności, to możesz zapytać czy ona postanowiła zostać dziwką, że za seks musisz płacić (byciem grzecznym). Jej teksty są po prostu żenujące. (Weź natomiast pod uwagę, że z nami - zazwyczaj - jest nieco inaczej niż z Wami i jak mamy zły nastrój albo jesteśmy na Was wkurzone, to po prostu nam się nie chce. )

jak powie ze seksu nie bedzie to ubierz sie i powiedz ze idziesz na miasto cos wyrwac.

Albo po prostu powiem jej, że skoro nie chce ze mną uprawiać seksu to idę na dziwki

moze to uznac za odzew i droczenie sie,na mnie by to wrazenia nie zrobilo, poprostu powiedz ok i przetrzymaj ja, chyba ze jest dziewczyna o nieskiej potencji hahahah

jak jej powiesz ze idzie na dzi..wki to ona wejdzie na kafe i bedzie sie zalić oszczędz nam tego nie mów jej ze na dziwki...zastosuj koles moja wskazówej co wyzej napisałam... i mnie nie denerwuj bo wiecej nic Ci nie doradze

liska liska, niestety masz rację, seks to moja słabość a ona o tym wie. Teraz każda drobnostka to powód by powiedzieć "przez Ciebie nie jestem w nastroju do seksu.. eeeee!!!!" Jak ja jej zarzucam, że to zwykły szantaż to ona się śmieje, że po roku w większości związków tak jest. Bezczelność.

taką parę, potem, po ślubie jest raz na miesiąc "jak byłem grzeczny" a po urodzenia dzieciaka jeszcze rzadziej, masakra, gdzie sie takie rodzą?

A wiesz, co jest najgorsze? Że nie jest jej z tobą dobrze w łóżku - gdyby jej było dobrze, nie odbierałaby sobie tej przyjemności - bo przecież odbierając tobie, odbiera też sobie. Wg mnie jest niedojrzała do związku.

liska liska Dobra, dzięki, a teraz wypierrdalaj

kobieta najczęściej używa sexu jako broni żadna to metoda ale metoda

a ty nie powinienes pokazywac tej slabosc, teraz juz a pozno, ale moze warto to zmienic, szantaze tego typu sa bardzo dziecinne

Nic nie będę mówił, ona właśnie widzi o czym piszę i się wkurwia. Teraz arogancki uśmiech zszedł jej z twarzy i wymyśla kolejne argumenty. Teraz to ja jestem potwornym szantażystom. Wszystko moja wina! Aż mnie głowa rozbolała:( Idę do pracy - znowu w złym humorze. Dzięki za odpowiedź dziewczyny;)

Ulubienica... noo cos w tym jest ale wiesz... moze jej byc dobrze... ale wie,..ze Cie zaszantazuje a Ty nie wytrzymasz i tylko o to chodzi ale przeczytaj sobie książke http://www.empik.com/jej-orgazm-najpierw-ian-kerner,2439554,ksiazka-p i do dzieła... przetestuj na niej, wtedy Ci sie nie oprze

Wybacz, ale czytam tylko i wyłącznie książki o waleniu konia :)

Bo robię podobnie :) Co prawda niezbyt często, ale jak mnie mąż porządnie wkurzy, bo wiem, że to zwykle działa i dzięki temu osiągnę to, co chcę, tym bardziej, że ja się mogę obejść dłużej niż on. I żeby tego było mało, zakładam wtedy bardziej kuszącą bieliznę niż zwykle, po to, by bardziej zmobilizował się do poprawy zachowania. Może to i okrutne, ale czasem to jedyne rozwiązanie... Tym bardziej, że jak on mnie wkurzy, to zwyczajnie nie mam ochoty się kochać i wiem, że na pewno tego nie będę chciała robić. Wybaczcie, ale gdy on zrobi coś, co m i bardzo podniesie ciśnienie, to dlaczego ja mam udawać, że wszystko oki? Ja tak nie umiem.

frajer powiedz jej - a skąd wiesz że ja chcę z tobą sexu że mnie szantażujesz dopóki pokazujesz że to na Ciebie działa tak będzie jej że też ja daję taką radę jako kobieta hehe

Ja go nie szantażuję. Frajer zapomniał powiedzieć,że w ogóle mnie nie szanuje- wyzywa, bije, przepija kasę. Wczoraj z rana mnie wypieprzył, wytarł chuja i poszedł spać a kiedy się obudził urządzał mi awantury aż do samego wieczora. Teraz jakieś 5 minut temu wyszedł do pracy, dlatego mogę odpowiedzieć na jego bzdurnym, ośmieszającym, stworzonym na złość mi temacie. Zaraz po tym jak go zamieścił, w trakcie ubierania się zdążył wydrzeć się na mnie i rzucic we mnie butem tak, że o mało co nie dostałam w głowę. On jest nieobliczalny! Powinien się cieszyć, że jakakolwiek kobieta chce z nim być.

NASTĘPNY SEKSOHOLIK !!!! DOBRA JEST zresztą to jest nawet ok nic faceta tak nie wyprowadzi z równowagi jak brak seksu ...hehe ...jeszcze powinna nakręcać , a macie męskie erotomany

Sorry ale to,że kobieta nie ma ochoty na seks po tym jak dostanie w ryja to nie to samo co nie dać dupy mężowi, "bo nie kupił mi dziś kwiatów", nie można więc nazwać tego szantażem i piętnować mnie za to. Gdyby wasze kobiety panowie codzień darły na was mordy, mówiły, że zmarnowaliście im życie i przy każdej możliwej okazji waliłyby was po gębach z liścia i ogólnie robiły agresora o nic, to chcielibyście je pieprzyć???

wez go kopnij w zad - biedna dziewczyno frajera

szanuj sie kobieto

Na dodatek pisze,że ja wymyślam kolejne argumenty i, że mam arogancki uśmiech i wszyscy daja mu poklask. Po wczorajszym dniu miałam tak zszarpane nerwy, że przez całą noc śnily mi się koszmary. Ręce mi się trzęsą. To on mnie szantażuje- weźmy nawet to,że dziś mu odmówiłam, mógłby to po prostu uszanować, ale nie -od razu temat na kafe, wyrzuty i jeszcze ta agresja fizyczna przed samym wyjściem! co to za facet??? powinien być oparciem dla swojej dziewczyny-wtedy byłby seksowny, a kiedy ja widzę w nim tylko oprawcę nie mam najmniejszej ochoty się z nim kochać!