Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agaczar13

SZOK!!! 1,5 ROCZNE DZIECKO ZNA JUŻ 10 LITEREK ALFABETU..UMIE JE POKAZAĆ I NAZWAĆ

Polecane posty

Gość gość
eeee, nie ma co przesadzać, dzieci mają fantastyczną pamięc. mój synek np wiedział gdzie ma mózg, czaszkę, oczodoły, jelita, żebra, wątrobę i parę innych narządów. Uwielbiał studiować atlas anatomiczny, później na topie były tablice fizyczne, ale już mu się znudziły. wszyscy byli w szoku jak widzieli go pogrążonego nad lekturą o narządach wewnętrznych człowieka:-) Więc myślę, że to może być kwestia dobrej pamięci wzrokowej. ale, kto wie, nie ujmujmy małym geniuszu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam, mojej przyjaciółki synek w wrześniu 2 latq skońcyzł, zna alfabet, liczy do 10 po polsku i angielsku, ma całkiem niezły zasób słownictwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielkie mi coś mój mąż mówi że jak miał pół roku to się sam przewijał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym nie miała nic innego do roboty to bym może i katowala roczniaka alfabetem, pisaniem,nauką czytania, chociaż cieszę się ze trafily mi się zdrowe dzieci, ktore w tym wieku wolały aktywnie fizycznie nan nogach spędzać czas niż prowadzic zasiedziały tryb życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka0004
bez przesady, to nie jest kwestia katowania! przecież nikt nie mówi, że ci rodzice siedzą nad tymi dziećmi z pasami w rękach i każą im Trylogię czytać. nie rozumiem po co tak radykalne odpowiedzi. bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra we wrześniu 2latka skończyła-umie wszystkie literki oraz liczby do 10. nawet czytać umie proste wyrazy drukowane (takie 4-5literki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolalam aby dziecko w tym wieku jednak korzystalo z nog, z ruchu fizycznego, niż roczniaka przy biurku sadzać zasypując je podręcznikami do nauki :D Chinska matka bylam w zupełnie innych dziedzinach i to do dzieci starszych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna przyznaj się, że nie zajmowałaś się dziećmi tylko biegały samopas. Dzieci z którymi ktoś bawi się zawsze są lepiej rozwinięte, jeśli nie to są wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci intelektualnie super sobie radzą. Nie maja kłopotów z nauka ,ani nigdy nie odstawały w tyle za rówieśnikami. Dzieci rozwojowo są rozwinięte bez zastrzeżeń. To jest opinia wych w przedszkolu jak i nauczycieli w szkołach. Nie maja jakichkolwiek problemów z programem szkolnym tak wiec żadne z nich ułomy. Gdyby ktores dziecko nie radziloby sobie z programem nauczania nie byłoby zostawione samemu sobie ,no ale takich problemów nie ma z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytalam komentarzy .Dla mnie nie szolk .Moj brat wychowywany w Polsce w wieku 4 lat potrafil bezblednie rozmawiac po angielsku .Ja opozniona w rozwoju dopiero w wieku 5 lat czytalam Anie z Zielonego Wgorza po polsku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi sie wszystkich komentarzy czytac... ale smieszne rzeczy tu piszecie :-) :-) :-) Dzeci sa rozne, maja rozne zdolnosci i w róznym tempie przyswajaja sobie wiedze i umiejetnosci. Niektóre stawiaja na rozwój fizyczny, inne kochaja muzyke, jeszcze inne wykazuja zmysl logicznego myslenia. Moja córka nie potrafila wypowiedziec slowa do 3 roku zycia ale ukladala skomplikowane puzle odkad skonczyla 20 miesiecy. Czy czyni to z niej geniusza????? NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!! To pokazuje jaka czesc mózgu rozwija sie u niej najszybciej. Nie przesadza to natomiast o ani o tym jakie bedzie miala IQ, ani jak bedzie sobie radzila w szkole. 1.5 roczne dziec***otrafia nauczyc sie wszystkich literek (w formie zabawy) i do 2iego roku zycia o nich zapomniec. By potem nauczyc sie ich jeszcze raz. Nauczcie 2latka wierszyka, powtarzajcie ten wierszyk kazdego dnia przez kilka tygodni a potem zapomnijcie o nim na 3-miesiace. Wiekszosc dziec***owie ze nigdy takiego wierszyka nie slyszalo. Zreszta najwazniejsza w zyciu jest inteligencja emocjonalna. 2late nie ma zadnych korzysci z tego ze umie alfabet. To raczej my je odczuwamy jako dumni rodzice malego geniusza. Natomiast o wiele wiecej korzysci w zyciu przyniesie mu nauka posluszenstwa, bycia milym dla innych, dobrym dla zwierzat, pomocnym dla starszych... itp. Zasady wspólzycia spolecznego sa gwarancja prawdziwego sukcesu dziecka. Nieprzystosowany do wspólzycia w grupie i radzenia sobie w zyciu 6latek (z umiejetnoscia czytania, pisania i mnozenia do 1000 jest ofiara swojego geniuszu.... i swoich rodziców). Nigdy w zyciu nie bedzie mu latwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci są różne. Mój ma 2 lata i powtórzy wszystko ale wypowiada maks 2 słowa, zna z 2 litery i jeden kolor :D mojej kuzynki corka mówi pełnymi zdaniami a ma niecałe półtora roku. Ja sama w przedszkolu czytałam na tyle dobrze i płynnie że panie dawały mi książki żebym czytała dzieciom na głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywają tzw cudowne dzieci a potem im przechodzi. Tzn te normalne im w końcu dorównują i nie ma różnicy. Znam taka co w wieku 8lat przeczytała Trylogie i w ogóle była mega inteligentna teraz jako dorosła niczym się nie wyróżnia. Znam taka która grała koncert chopina w wieku 12lat a to naprawdę wyczyn a na studiach miała dostateczny z fortepianu i ich nie ukończyła. Była przeciętna studentka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja podpisalam sie na kartce dla babci w wieku 2 lat, w wieku 3- 4 czytalam gazety I przepisywalam zeszyty moich braci (bo chcialam chodzic do szkoly jak oni). Gdzies sie nauczylam sama czytac, w sumie nikt nie wiedzial jak, chyba z zazdrosci ze oni moga chodzic do szkoly, a ja musialam zostawac w domu. Teraz jestem kierownikiem w firmie konstrukcyjnej, mam prawie 30 lat I uwazam ze wszystko w moim zyciu jest ok oprocz niesmialosci/nieumiejetnosci nawiazywania glebszych kontaktow. Jestem osoba towarzyska, ale po przeprowadzce w inne miejsce nawet po kilku latach z nikim nie czuje sie bardzo bl;isko zaprzyjazniona. Tak ze wazne jest zeby dzieci umialy sie odnalezc w grupie I troche je trzeba do tego zachecac. Ale poza tym daje sobie swietnie rade, jezdze na spotkania, poznaje tlumy osob. Walcze ze swoimi wadami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa... i te wszystkie mamusie tych "genialnych" dzieci robią dym, żeby nie obniżać wieku obowiązku szkolnego.. że 6 latek sobie nie poradzi w szkole, że program za trudny, że ławka za twarda, że emocjonalnie nie jest gotowy, że jak to szkoła w tym wieku.. To się zdecydujcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka w tym wieku znała cały alfabet i cyfry od 0 - 9 :) Wszystkich wprawiała tym w osłupienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny tylko nie zapomnijcie odróżnić inteligencji od zwykłego zapamiętywania. To częsty błąd skoro dziecko umie alfabet to jest inteligentne tak często myślą rodzice a tak nie jest. To zwykła pamięć przecież jak ktoś nauczy się na pamięć wierszyka to nie znaczy że jest inteligentny. Inteligentne dziecko to takie które potrafiloby przykladowo rozwiązać krótkie zadanie matematyczne. Także gratuluje dobrej pamięci waszym dzieciaczkom. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żaden szok, zależy co konkretne dziecko interesuje. Mój brat w wieku 3 lat znał cały alfabet i liczył do 100 ale był chory, mnóstwo czasu spędzał w szpitalu i czymś czas trzeba było zająć. Mój syn jak miał 1,5 roku pięknie mówił, znał kilka wierszyków i piosenek. Teraz ma 3,4 roku i zna wszystkie literki oprócz dwuznaków, rozpoznaje każdą markę auta, liczy do 30, liczy do 20 w 4 językach, ciągle dopytuje o słówka po angielsku - np auto, ręcznik... i zapamiętuje - interesuje go to bo bohater z ulubionej bajki Diego ;) jest dwujęzyczny więc on też chce się nauczyć. I nie sądzę, że jest genialny, po prostu ma dobrą pamięć, akurat te sprawy go interesują. Ale np. nadal nie potrafi dobrze złapać kredki czy wciągnąć rajstopek, zapiąć zatrzask w bluzce a jak proszę rano by się ubrał to zakłada tylko szlafrok i skarpety bo mu się nie chce, zjada tylko mniej więcej połowę posiłku bo potem rączki go bolą więc każde dziecko jest inne. Ja się mogę chwalić "jaki on mądry..." a sąsiadka jaką ma poukładaną córkę bo sama się ubiera i co dzień wieczorem potrafi idealnie posprzątać pokoik. Zna za to o wiele więcej piosenek i wierszyków bo lubi występy za to tylko kilka literek i ani jednej cyferki. Dziś widziałam filmik jak niespełna 2 latka pływa na głębokim basenie - sama. Więc które dziecko jest genialne? Wkurza mnie takie gadanie i porównywanie, każde jest mądre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam mam dziecko, które wyuczyło się wielu rzeczy, których nie umieją rówieśnicy kocham je i jestem bardzo dumna, jednak nie uważam aby było genialne ale ma kochających i troskliwych rodziców i dziadków, którzy spędzają wiele godzin na zabawach i stąd ta wiedza. Jak czytam, że załatwiania na nocnik trzeba uczyć klapsami, to widzę jak inni rodzice "troskliwie" zajmują się swoimi maluchami a druga rzecz jeśli problem dla nich wysadzić dziecko to mogę założyć się, że się z nimi nie bawią, bo to wymaga jeszcze więcej zaangażowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żebyscie się nie posrały......... za chwilę miesięczniaka będziecie uczyły czytać, dajcie im być dziećmi,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku to ja już gadałam jak stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja w tym wieku układała puzzle 12elementowe, tworzyła proste rysunki i liczyła do 10, kilka literek tez znała. Dzis dzieci sa coraz mądrzejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córcia w wieku rok i 4 miesiące znała już wszystkie literki i cyferki (potrafiła je pokazać, bo mówić jeszcze za bardzo nie mówiła). Też był to dla mnie szok. Znajomi nawet filmiki nagrywali, jak ją przepytywali ze znajomości literek, żeby mieć dowód na to, że takie małe dziecko zna już wszystkie literki. W wieku 3 lat nauczyła się płynnie czytać (w takim tempie jak dorosła osoba). Czytała nie tylko bajki ale różne atlasy obrazkowe (np. o zwierzętach i o kosmosie). Teraz ma 4,5 roku. Rozwiązuje zadania dla 7-8 latków (według badan w poradni, jest mniej więcej na tym etapie), potrafi też ładnie pisać i ma niesamowicie dobrą pamięć wzrokową. Sama potrafi sobie w myśli przeliterować wyraz i go napisać, nie trzeba jej dyktować po literce. Zastanawiamy się "co mamy z nią zrobić" :) W poradni sugerują żeby posłać ją rok wcześniej do szkoły, ale nie wiem czy emocjonalnie jest już na to gotowa, bo jest bardzo wrażliwym dzieckiem, które nie do końca odnajduje się w dużej grupie dzieci. Tzn. nie jest żadnym odludkiem, uwielbia się z kimś bawić i rozmawiać, jest bardzo towarzyska i otwarta, ale w zabawach typu "ganiamy się i przepychamy" w dużej grupie dzieci kompletnie się nie odnajduje. Czy ktoś z Was ma dziecko, które poszło wcześniej do szkoły? Jak sobie emocjonalnie radziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadzia

Nie chcę Was mamusie straszyć, ale dziecko czytające w wieku 2 lat... to raczej objaw zaburzenia. Najprawdopodobniej ze spektrum autyzmu. Oczywiście świadczy to o ogromnej inteligencji dziecka, na pewno będzie powyżej normy jak chodzi o IQ, ale społecznie... same zobaczycie. Serio, jeśli Wasze dziecko w wieku 2 lat bardzo interesuje się liczbami, alfabetem, markami samochodów- proponuję iść do poradni pedagogiczno psychologicznej w rejonie. Nie zaszkodzi, a łatwiej wyłapany aspereger rokuje na przyszłość tym że dziecko będzie rozwijać sie harmonijnie i prawie jak dzieci neurotypowe.

Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JPU

Moja 1,5 roczna córka potrafi liczyć do 10. Musiałam ja nagrać bo nikt mi nie wierzył. Myślę, że dużo dało to że poszła do przedszkola z oddziałem zlobkowym. Panie w żłobku mówią że liczy lepiej niż niektóre przedszkolaki.. poza tym zna już wiele słów i śpiewa. Potrafi również powiedzieć kilka słów po angielsku. Mama i Tata są bardzo dumni z Nataleczki 😊😊😊😊❤❤❤❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JPU

Moja 1,5 roczna córka potrafi liczyć do 10. Musiałam ja nagrać bo nikt mi nie wierzył. Myślę, że dużo dało to że poszła do przedszkola z oddziałem zlobkowym. Panie w żłobku mówią że liczy lepiej niż niektóre przedszkolaki.. poza tym zna już wiele słów i śpiewa. Potrafi również powiedzieć kilka słów po angielsku. Mama i Tata są bardzo dumni z Nataleczki 😊😊😊😊❤❤❤❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam nadzieje, ze Wasze dzieci będą jak Einstein. Wybitnie mądre z wybitnie skopanymi relacjami społecznymi. Małe mądre ...nsyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×