moja narzeczona nic nie lubi - każdy obiad to koszmar!

no wiesz trudno nie tyć, jak się je frytki itp ale to nie chodzi o to, czy chuda, czy nie. ma ewidentnie zaburzenia łaknienia

Ja jednak widzę iż facet22 sam ma problem. Jak on może pomóc swojej dziewczynie jak ma klapki na oczach. Stwarza pozory ale działać to już nie zamierza, bo myśli że ktoś z internetu poda na złotej tacy "złoty środek"...

To psychiczny jadłowstręt choroba nad którą trudno zapanować prowadzi do anoreksji ona nigdy nie będzie normalnie jadać tego się nie wyleczy farmakologicznie psycholog i terapia pomagają ale przy współpracy pacjenta mam to samo blokada na żarcie tak to nazywam i wcale się nie odchudzam to na tle nerwowym może ma jakieś przeżycia za sobą które do tego doprowadziły nie ma złotego środka jeżeli zdaje sobie z tego sprawę to już duży sukces trzeba walczyć i wyszukiwać te cholerne żarcia co akurat przejdą przez przełyk osobiście czekam na jakieś technologiczne rozwiązania super by było np. jedna tabletka tygodniowo i nie musimy się odżywiać jamą ustną albo jakiś płyn raz kiedyś i żarcie z głowy!!!!!!! to moje marzenie a i jeszcze żeby mieć jakieś witaminy to ja stosuję pietruszkę zieloną i marchew surową akurat to mogę jeść może twoja dziewczyna znajdzie jakieś warzywka dla siebie trzymaj się z tym da się żyć !!!!!!!!!!!