Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka_juz_nie_karmiaca

Depresja po odstawieniu dwulatka od piersi :(

Polecane posty

Gość matka_juz_nie_karmiaca

Dziewczyny, nie mam nikogo kto mnie zrozumie, z kim mogę pogadać. Jest mi tak źle.... mój syn skończył dwa latka i postanowiłam, ze najwyższa pora zrezygnować z karmienia piersią. Mały już je wszystko, a pierś traktował jako formę jedzenio - przytulanio - uspokojacza.... W ciągu dnia po kilka razy chciał się po prostu położyć i "pomamlać", z dzień zasypiał z piersią i wieczorem także. Rano o 8:00 się kręcił, ale przy piersi dospał jeszcze do 9:00. No ale cóż, zapadła decyzja. Oduczam go od trzech dni. W dzień już udało się wogóle nie karmić, jedynie zasypia przy piersi w dzień, a w nocy zasypia bez piersi. Także karmię go raz dziennie, no i rano jak się kręci. I mam coraz większego doła. Nie wiem kto bardziej przeżywa to odstawienie, mój syn, czy ja.... Ciężko mi było się za to zabrać, płakałam z małym jak go usypiałam bez piersi..... smarowałam piersi lakierem tym gorzkim i płakałam jak bóbr.... Od trzech dni chodzę i mi się wyć chce. Mam doła. Czuję sie, jakbym odtrącała swoje dziecko. Widzę, że mały jest wesoły, bawi się, nie cierpi jakoś, a ja czuję się tak podle :( Przepraszam, musiałąm się wygadać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrioszka
mój synek ma 10 ma miesięcy i planuje go odstawić od piersi za jakieś 2 miesiące. Wiem co przeżywasz bo ja na samą myśl o tym dostaje doła. Wspieram Cię mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mamusia77899877
ty chyba bardziej przeżywasz to niż dziecko kobieto cyc to nie smoczek że ma uspokajać dziecko, w twoich piersiach już dawno nie ma niczego wartościowego co dziecku się przyda, to tylko przyzwyczajenie które już dawno powinnaś wyeliminować są inne sposoby na okazanie miłości niż wyciąganie cyca boże co za matka no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azs1000
Ja karmiłam swojego synka 13 miesiecy. Pod koniec juz tylko wieczorami. I w pewnym momencie sam przestał. Ja wieczorem przed spaniem go przytulam a on się usmiecha i nie chce... hmm myśle moze to juz ten czas.. a szkoda bo chcialam go do 1,5 roku pokarmic jeszcze. Sam się "odstawił". Szczerze powiedziawszy z jednej strony czułam ulgę, że nie było tragedii, że stało się to tak naturalnie... a z drugiej bylo mi trochę "przykro", że po tak długim czasie (nigdy nie mial butelki w ustach!) tak łatwo z tego zrezygnował. :) Cóż.. karmienie jest dla naszych dzieci a nie dla nas.. dlatego trzeba mieć je na uwadze. Skoro dziecko nie odczuwa negatywnie zmian tzn ze dojrzało do tego i nie odbiera odstawienia od piersi jako braku miłości. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama29-2010
ja mam przyjaciolke, ktora 'karmi" synka piersia a ten chlopiec za 2 m-ce skonczy 3 lata. Mlody ssie piers w dzien przed drzemka i wieczorem przed snem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azs1000
do: taka jedna mamusia.... moze zanim zabierzesz głos w dyskusji o karmieniu piersią - poczytaj trochę na ten temat. Przyda ci się bo jak mniemam nie miałaś z tym wiele do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska jak ...
Ja odstawilam corke kiedy miala 14 mies i przez kilkanascie dni miala depresje, tez czulam ze zaberam jej cos waznego, ze przerywam jakas wiez ... bylo tym gorzej ze mala po odstawieniu corka zaczela chorowac i ja winilam siebie za to ze zabralam jej cos so do tej pory ja chronilo. Powiem tak, podjelas decyzje - trzymaj sie jej. Dziecko szybciej sie przyzwyczai do nowej sytuacji niz myslisz, przytulej je, daj duzo czulosci i bedzie Ok. A Tobie tez przejdzie, pamietaj ze nie niszczysz wiezi z dzieckiem a prrzeciez nie chcialabys karmic dziecka w nieskonczonosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka_juz_nie_karmiaca
Dziekuję za wsparcie. Potrzebuję go bardzo. Jasne, krytykę też przujmę, bo może i faktycznie za długo go karmiłam...ale były z tego same korzyści. Mały przez dwa lata zachorował tylko raz - na trzydniówkę. Jest raczej niejadkiem, a pierś lubił, więc byłam pewna, że przynajmniej coś je. Usypiał przy piersi błyskawicznie - teraz muszę godzinę bajkę opowiadać, żeby zasnął.... mogę tak wymieniać i wymieniać, dobrze nam tak było. Pozatym te jego oczka patrzące na mnie w trakcie karmienia - bezcenne..... Może i to długo trwało, może i nie, nie wiem. W każdym razie postanowiłam go odstawić, bo myślę, ze im później tym będzie gorzej. A jest mi teraz tak źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika36
mój mąż mówi, że trzeba zrobić drugie...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odstawiłam jak miała 9 miesięcy, bo jadła już tylko rano i wieczorem, a i tak się nie najadała. Również się czułam fatalnie, bałam się że zacznie mi teraz chorować, brakowało mi rączki gładzącej pierś i tych słodkich westchnień. A poza tym było mi cholernie smutno, bo córcia od razu zaakceptowala butlę i nie interesowała się juz piersią. Ale po kilku dniach już cułam ulgę, że karmię butlą, bo mi znowu mała zaczęła przesypiać noce, a od 6 miesiąca nie spała, bo ciągle była głodna. A teraz po 2 miesiącach sobie mała przypomniała o piersi i często jej się zdarza jak je butlę, odwrócić się do mnie i gładzić rączkami i jestem przeszczęśliwa. i nie wiem czy dobrze robię, ale co kilka dni, jak jest marudna, daję jej possać, bo mi jeszcze mleko nie zanikło. Cieszę się że nadal moja pierś ją uspokaja i daje poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola Bogaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Przepraszam ale czy Ty przez te dwa lata nie miałaś alkoholu w ustach??? to jst dla mnie niewyobrażlne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przepraszam ale czy Ty przez te dwa lata nie miałaś alkoholu w ustach???" a co, to obowiązkowe?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola Bogaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
obowiązkowe nie, ale baaaaaaaaaaaardzo przyjemne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola Bogaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
taajasne tak czytam czasmi twoje wypowiedzi i mogę stwierdzić, że jesteś na maksa sztywna i jakaś taka chyba nieszczęśliwa.....wszystko na nie, bee, złe itp itd. W ogle nie wida uśmiechu w twoich wypowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D "tak czytam czasmi twoje wypowiedzi i mogę stwierdzić, że jesteś na maksa sztywna i jakaś taka chyba nieszczęśliwa.....wszystko na nie, bee, złe itp itd. W ogle nie wida uśmiechu w twoich wypowiedziach" kiepsko czytasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnaaa
hahahha..:D sam twoj nick dużo o tobie mowi, poza tym nie dla każdego alkohol jest wazny, sa inne formy urozmaicania życia. Więc nie obrażaj tutaj nikogo! Do autorki- spokojnie, przejdzie Ci. Ja jak odstawiałłam też tak miałam, choć synek mial wtedy tylko 9 miesięcy. to od kobiety zalezne jest dziecko, najpierw w brzuszkua potem karmione jest piersią i dla nas matek zaprzestanie karmienia piersia jest tak jakby przerwaniem pepowiny. Trzeba przeczekac, najgorszy jest pierwszy tydzień a potem zapomina się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz depresje to karm nada
l, ja swojego odstawilam w wieku 3 lat, po prostu juz sama nie chcialam - siadlam z nim, wyjasnilam, ze juz jest za duzy, on zrozumial i mi ulzylo, ze mam sprawę z glowy. a wczesniej to bardzo sie buntowal i bral to na siebie, ze go odtrącam, plakal prawdziwie skrzywdzony. nadeszla jednak chwila, kiedy oboje doroślismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam hasła
Nic na siłę. Dziecko sam podziękuje za usługę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8479874
to dawaj mężowi cycka dla odmiany jak komus musisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bardzo dlugo
karmiłam, fajnie, bo dzieci wcale nie chorowaly. ale stopniowo bylo coraz mniej pokarmu, wiec juz jako przytulanka, w koncu starczalo [przytulenie bez piersi. Wiadomo,ze kiedys to sie konczy , taka jest natura i dzicko samo instynktownie wyczuje,ze jak nie leci mleko, to nie ma czego ssac. A przestanie leciec , jesli mozg, nie co innego , ci powie, ze juz niekoniecznie trzeba karmic, wiec nia ma co smarowac sie jakimis swinstwami. Grunt,ze synek nie przezywa. A ty przeciez i tak mozesz go przytulac do woli, rozn=mawiac z nim, czytac mu , bawic sie - jest coraz wiecej ciekawych mozliwosci kontaktu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szprrycha
Nie świruj. Po co takiego starego byka cyckiem karmić? Dla mnie to jest dosć dziwne, jak dziecko, które zasuwa na własnych nogach i umie mówić, ciagnie mleko z cyca. A ta, co to pisze o gładzeniu cycka, to mam wrazenie, że daje tego cyca w celach erotycznych - fuj :/ 6 miesięcy i finito, nie ma po co dłuzej karmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje osobom ktore karmienie piersia rozpatruja w kategoriach erotycznych bo chya maja skrzywienie psychiczne. a to tylko natura, do tego sa stworzone piersi. poza tym nie wszystkie mamy karmia dziecko cierpietniczo i chyba dobrze ze sprawia im to przyjemnosc bo to dobrze wplywa na dziecko i laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje osobom ktore karmienie piersia rozpatruja w kategoriach erotycznych bo chya maja skrzywienie psychiczne. a to tylko natura, do tego sa stworzone piersi. poza tym nie wszystkie mamy karmia dziecko cierpietniczo i chyba dobrze ze sprawia im to przyjemnosc bo to dobrze wplywa na dziecko i laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
applepie z natura nie ma nic wspólnego karmienie dwulatka :o żaden ssak nie karmi swojego potomstwa po tym jak to zaczyna przyjmować inne pokarmy, dziecko uczy się gryźć zostaje odstawione od piersi - to jest natura, tylko ludzie ciągną ten proces dopisując do niego rożne ideologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka_juz_nie_karmiaca
Dziewczyny, to czy długie karmienie jest dobre, czy złe to dyskusja na zupełnie inny, długi temat... Dziękuję Wam bardzo za wszystkie słowa wsparcia i pocieszenia... Nie mam tego z żadnej innej strony. Mąż nie rozumie mnie wogóle, dla niego to jest tylko nie dać jeść małemu i tyle. A dla mnie to są chwile, wspomnienia, momenty niewyobrażalne dla innych, dla tych, które tego nie przeżyły tak jak ja. I ja bym sobie z tym może i poradziła szybko, ale jak mały ma zasnąć i płacze " mamus, daj amam, amam nie jest be, mama myju myju amam" to mi się serce ściska.... I mały albo zasypia po pół godzinnym płaczu o amam, albo jak się uda i jak ma ochote słuchać to po godzinnym opowiadaniu bajki :( I racja, że karmienie piersią ma tyle wspólnego ze sferą erotyczną co zeszłoroczny śnieg. Tu bardziej chodzi o więć emocjonalną z dzieckiem, o to jak się przytula, jak patrzy w oczy i jaki jest szczęsliwy przy piersi.... Masakra. W życiu nie wiedziałam, ze to będzie takie trudne. Dziś jest czwarty dzień. Mały nie je w ciągu dnia już wogóle z piersi, tylko na spaniu jak sie kręci to mu dam, bo inaczej się rozryczy i jest histeria na godzinę, a na to nie mogę sobie pozwolić, majac cieńkie ściany w mieszkniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież dziecko może się przytulać również i bez piersi? Moje tak robi. Przytulamy się, całujemy i jesteśmy bardzo emocjonalnie związane. A karmić przestałam po roku, mała sama powiedziała, fuuu i po ptokach. I super, bo wydaje mi się, że to był odpowiedni czas, dziecko jadło już normalne obiady. A swoją drogą, te matki które z jakiś powodów nie karmią piersią, są gorzej związane ze swoimi dziećmi? Nie wydaje mi się. Za bardzo to przeżywasz, Twoje dziecko da sobie radę, nadal będzie Cię kochać i będziesz dla niego najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre jeśli matka twierdzi że nie ma innego sposobu na emocjonalną więź z dzieckiem niż karmienie do 3 roku życia. Przepraszam bardzo ale to jest trochę niesmaczne takiego wielkiego chłopa karmić cyckiem, dziwne to jest dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odstawiłam synka w wieku 2 lat i 18 dni. Tez było mi smutno, ale jakos przeżyłam. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×