Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frtg5fgt

CZY KTOŚ Z WAS MA KOTA ZNAJDE/ZE SCHRONISKA ITP ?

Polecane posty

Gość frtg5fgt

Hej. Czy ktos z Was ma kota ze schorniska badz znalezionego na ulicy itp ? Jak ze zdrowiem u takiego kota czy choruje czesciej ? W jakim wieku byl kot jak trafil do Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam psa
znajdę, kiedyś też znalazłam kotka, ale oddałam go w dobre ręce, ma się świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhh
Ja mam. Jednego miałam przywiezionego specjalnie dla mnie, wciaz chorował. Grugi to znajda z ulicy, mial parę problemów w zwiazku z włóczeniem sie, i nie mówię o "wtedy" tylko o "teraz" jak już mieszka u nas :D ale jest o wiele zdrowszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbsdjhbcjdhsbc
Ja mam :) Jak byłam na 5 roku studiów, równo rok temu, postanowiłam dokarmiać dzikie, bezdomne koty, szwędające się niedaleko mojej stancji. I tak codziennie lub prawie codziennie. Z najbardziej śmiałym, odważnym i najpiękniejszym (rudo-białym, pręgowanym) się zaprzyjaźniłam szybko, tak szybko, że już po tygodniu postanowiłam, że go przygarnę, no i wkrótce ze mną zamieszkał. Kota wykąpałam, zaszczepiłam, odrobaczyłam, wykastrowałam, kupiłam niezbędne rzeczy typu kuweta, żwirki itd. Dałam imię : Tygrysek. Jest ze mną już rok. On sam ma ok. 1,5 roku. Nigdy na nic nie chorował, problemów ze zdrowiem nie ma, apetyt ma, jest aktywny i żywy :) Mój narzeczony też ma kota - kotkę uratowaną ze wsi. Jego brat - zootechnik, pracował w jakimś dużym gospodarstwie i tam się kotka rozmnożyła i ratowano te kociaki. Jedna kotka trafiła do mojego M. Leczono ją i wyszła z tego. Ma ok. 2,5 roku. Ja kociarą nie byłam, tylko psiarą, ale odkąd mam swojego kota to zakochałam się w nich i w przyszłości marzy mi się kolejny, trzeci kot ;) Tym razem taki klasyczny srebrny burasek. Oczywiście albo go wezmę ze schroniska albo zgarnę jakiegoś bezdomnego. Innej opcji nie ma, za dużo jest bezpańskich, cierpiących zwierząt :( Nasze koty: http://img80.imageshack.us/i/oddawajmojmyszk.jpg/ http://img337.imageshack.us/i/pioch.jpg/ http://img816.imageshack.us/i/nafotelu1.jpg/ http://img534.imageshack.us/i/czuyucisk.jpg/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodkaaaaa
bardzo kocham kocieta,mam jednego dostalam persa jak bym miala mozliwosc i warunki bym wziela jeszcze jednego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliczny rudzielec.
słodkie kociaczki :):) Ja zawsze miałam wyłącznmie znajdy :P Wcześniej miałam kota przez 5 lat- zdrowy, ale niestety smutno skonczył. Teraz mam suczkę i córkę tego mojego kota który już odszedł. Koteczka jest wysterylizowana i jest kotem wyłącznie domowym. Suczka to okaz zdrowia. Przygarnięta po tym jak została pobita i wyrzucona przez poprzednich właścicieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbsdjhbcjdhsbc
A mi te linki nie działają, tzn. widzę zdjęcia u siebie, ale jak wklejam linki na forum i próbuję wejść to pojawia mi się, że złe przekierowanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kotka przybłęde, mieszkam na wsi. ktoś go przywiózł i wyrzucił i my go wzielismy. miał wtedy może kilka miesięcy. nigdy nie było problemów z nim, żadnych chorób nic. teraz ma około 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forum trallalalala
Ja też miałam przygarnięte zwierzątka, dwa pieski znajdy znalezione w wieku około 5 lat to chorowały tylko pod koniec swojego żźycia dożyły ok. 15 lat a tak były kochane dwa kundelki. Miałam też kota jednego ze schroniska był w wieku ok. 1 roku dobrze się trzymał tylko pod koniec życia zaczął chorować Mój drugi kotek chorował na nerki dość młodo jak miał ok. 10 lat i niestety musiałam uśpić. Kotek, co teraz mam ma guza wątroby i weterynasz dał mu rok życia :( przygarnęłam go z działki ma teraz ok. 12 lat. Bardzo fajnie że chcesz przygarnąć zwierzątko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kotka ze schroniska (tzn. nie bezpośrednio, przez krótki czas był u kogoś innego, ale ta osoba nie mogła go zatrzymać). Przyszedł do nas jak miał 2 miesiące. Kotek nie słyszy, o czym wiedziałam od początku. Poza tym jest zdrowym, mądrym, wesołym i słodkim kotkiem. Kocham go strasznie! Nie choruje, cierpi tylko na "syndrom zbyt wczesnego odstawienia od matki", czyli szuka w czymś miękkim i pluszowym cycka mamy i tak "ciumka" (nie wiem jak to określić). Nie zamieniłabym go na żadnego innego!!!:) Pozdrawiam Kociarzy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam dwie niekupowane jedna od babki, która bezmyślnie trzymała zwierzęta bez sterylizacji druga podrzucona do pracy na wsi obie nie mają z tego powodu żadnych problemów zdrowotnych, wyłaczając te na wstępie - pchły, świerzb, infekcje oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwa koty znajdy
Wszystko z nimi dobrze, a mieszkam na wsi i nawet nie są w domu tylko na dworze. Jednego mam 4 lata, a drugiego 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak miałem nawet trzy
ale je zjadłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ( drugi na zdjeciu ) znajdkla z ulicy mial koci katar jedno oczko zaropiale otwieral pyszczek mowil miau ale nic nie bylo slychac :D teraz ma sie swietnie zaszczepiony miauczy az uszy puchna oczko pieknie wyleczone ma sie swietnie ( w jego imieniu pisze ) ale spojrez na rotke chyba mu zle nie jest nie choruje wszystko ok jest niewychodzacy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa trafil do na jak mial miesiac moze miesiac i tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotkowa
zajumę sie ratowaniem bezdomnych psów i kotów, prowadzę schronisko dla zwierząt. Bezdomne zwierzęta często miesiącami mogłą się błąkać, zanim ktoś przywiezie je do schroniska, często są tylko przeziębione lub osłabione, ale to przy odpowiedniej opiece szybko mija. Jeśli ktoś się boi wziąć psa.kota ze schroniska może przejżeć strony ogłoszeniow allegro, alegratka itp tam masa domów tymczasowych ogłasza swoich podopiecznych. Zwierzęta mają indyidualną opiekę, dlatego łatwo też wykryć wszystkie ew choroby. Każda adopcja zwalnia miejsce w domku tymczasowym lub schronisku, a to daje nadzieję na ratowanie kolejnych zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam dwie znajdy
i jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie 111
Jakie piękne kotki, ostatnie zdjęcie jest przecudowne, takie rude koteczki są przepiękne, a jak śpi na innym kocie wygląda cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cddggggg
x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×