Co zamiast podziękowań dla rodziców na SALI????????????

Nie chce mieć podziękowań dla rodziców na sali.Ten dzień powinien być radosny a wiem że sie rozkleimy......:/ Kocham rodziców i chce im podziękować ale nie na sali o północy..:/ Macie może jakieś inne pomysły??

ale nie rozumiem? co chcesz innego? nie robisz podziękowań i koniec i kropka bawicie się tanczycie,normalna biba co chcesz w zamian tego wstawiać? zrób strip-tease jak nie wiesz co masz zrobić

Możesz nie robić wcale;-) możesz podziękować przy błogosławieństwie. Albo przy kawie po weselu. W czym problem?

tak jak pisze osoba wcześniej: kawa albo obiad po weselu;)

No i co z tego, że się rozkleicie ? Przecież to raczej nie będą łzy smutku, jakby ktoś umarł tylko łzy szczęścia, że wychowali taką córę, że mają nowego członka rodziny, że mogą być z siebie dumni ? Nie rozumiem...

czy ZAMIAST to Wasze ulubione słowo na tym forum? jedne nie wiedzą co zamiast podziękowań, kolejne co zamiast kwiatków, karmy dla psa, pierwszego tańca, rosołu, wesela... Dziewczyny, wrzućcie na luz! To że ktoś kiedyś ustalił jakieś sztywne kanony zabawy weselnej z jej żelaznymi punktami, nie oznacza że KAŻDY tak musi mieć. Nie chcesz mieć podziękowań na sali to nie rób, uprzedź tylko zespół żeby nie było niezręcznej sytuacji.

czytajcie ze zrozumieniem. autorce nie chodzi o to jak wypełnić czas na weselu, który byłby normalnie przeznaczony na podziękowania ale o to w jaki inny sposób podziękować rodzicom.

Tak dokłanie o to mi chodzi myślałam o podziękowaniach po błogosławieństwie,ale nie wiem czy to tak pasuje bo tu jeszcze stres przed kościołem:P hehe

Majóweczko- my własnie nie chcielismy i nie mielismy tych podziekowan. Uwazalismy to za przesade. Nawesee nie ma zadnego problemu, nalezy tylko powiedziec o tym zespołowi i tyle. A podziekowania zrobilismy w domu po błogosławienstwie. Po prostu powiedzielismy kilka słów, wreczylismy prezenty i tyle. Zaczelismy sie zbierac do kosciola.

Ja jestem rodzicem. I nie chcę żadnych podziękowań, bo nie lubię przedstawień. I nie musi być nic "zamiast". Czy córka lub zięć są mi wdzięczni, czy jestem dla nich ważna - to przecież okazują mi na codzień. Po co sztuczne podziękowania?

jesteś wyjątkowo mądra osobą!!! szacunek i wdzięczność Młodzi moga okazać przede wszystkim w tzw. codziennym życiu, a nie recytując na weselu formułkę "pod publiczkę" i tańcząc walczyka w kółeczku i naprawde jesteś chlubnym wyjątkiem - osobiście nie raz zdarzyło mi się obserwować podziękowania, którycch rodzice wprost od Młodych ZAŻĄDALI (żeby na filmie ładnei wyglądało...) - sztuczność sytuacji była porażająca, a atmosfera jak przysłowiową "siekierę powiesić"... żal...

Wg formuła powinna być taka jak chcą i rodzice i młodzi. Jeżeli rodzice oczekują podziękowań to nie ma sensu robić im przykrości bo młodzi uważają że to pod publikę. Zresztą chyba znamy swoich rodziców i mamy na tyle dobre stosunki że wiemy czego oczekują.

Dzięki za miłe słowa z godz. 22.11 wczoraj :)

Ja jestem rodzicem. I nie chcę żadnych podziękowań, bo nie lubię przedstawień. I nie musi być nic "zamiast". Czy córka lub zięć są mi wdzięczni, czy jestem dla nich ważna - to przecież okazują mi na codzień. Po co sztuczne podziękowania?" WSPANIAŁA TEŚCIOWA :D ze zdrowym podejściem do sytuacji tylko pogratulować :D