Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mlecznaaa

nie mgę przestać o nim myśleć ale on mnie nie widzi

Polecane posty

byłam dłuższy czas z chłopakiem, byliśmy szczęścili dopóki nie trafił się ON. Mój wtedy obecny chłopak znalazł pracę i nie miał dla mnie tyle czasu co wcześniej. A ON? Zwrócił moją uwagę bo ciągle mnie obserwował.. wiem ze to nie wporządku wobec tamtego jeszcze obecnego chłopaka ale zdobyłam numer i zaczęłam z NIM pisać. Dziwne, ale zakochałam się.. był takim ideałem i z wyglądu.. było jak w bajce pisaliśmy, spędzaliśmy ze sobą czas dopóki mój wtedy obecny się nie dowiedział.. napisał wtedy do NIEGO i wszystko się posypało.. próbowałam MU wytłumaczyć że chciałam wiedzieć czy coś z tego będzie, dlatego odwlekałam z rozstaniem, ze ON jest dla mnie bardzo ważny, że się zakochałam ale to nic nie dało.. mój obecny chłopak wtedy zaczął mu grozić i kontakt się urwał.. Wtedy myślałam że uratuję to zostawiajać swojego chłopaka i tak zrobiłam ale to nic nie dało.. mimo wszystko nie żałuję swojej decyzji. Minęło juz kilka miesięcy a ja nadal myślę o NIM, ciągle kiedy się mijamy zerka, ale nawet nie mówi cześć. Sytuacja powoli zaczyna mnie przerastać i nie wiem już co mam robić, nie potrafię przestać o nim myśleć ale mam wrażenie że coś go hamuje................ ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes ladacznica
jak kolega wyzej napisal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznałam się byłemu i nic przed nim nie ukrywałam a każdy ma prawo się zakochać skoro ta druga osoba olewa i się nie stara.. wcale się nie bronię, bo mogłam zrobić to dużo inaczej ale czasu się nie cofnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza66
Kolejny ciemnogród się odezwał,ladacznicami jesteście wy! Dobrze zrobiłaś nie wypuszcza się z ręki jednego ptaszka nie mając drugiego :) spróbuj z nim zagadać ,byłego olej bo to debil ,jak wiekszośc kolesi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupio mi już do niego zagadywać bo on czasu do czasu sam pisza, jakieś 2 razy na miesiąc a mi głupio się tak narzucać i nie wiem co mam zrobić wiecej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza66
Głupio to ci będzie jak do niego nie zakadasz i jakaś siksa sprzątnie ci go z przed nosa, przecież nic nie tracisz w najgorszym wypadku nie uda się ale przynajmniej nie bedziesz sobie wyrzucac ze nie sprobowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annpssssssssssssst
odezwij sie do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze nie zawsze odpisuje, mam wrazenie ze cos go hamuje ale nie wiem co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfcmitpanzers
jak się nie odezwiesz to ten twój gorszy chłopak będzie się z ciebie śmiał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilkaajegolaska
pewnie to ze ma cie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz7878
"a każdy ma prawo się zakochać skoro ta druga osoba olewa i się nie stara" Lubie to wytlumaczenie, moja tez to mi powiedziala jak dowiedzialem sie ze zdradzala. A kazdy ma prawo byc nie zdradzony tez, to sie nie liczy ? Zrob porzadek w swoim zyciu, zostaw pierwszego, wtedy masz prawo robic co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z chłopakiem z którym byłam 2 lata zostawiłam go bo nie potrafiłam dalej z nim być po tym co zrobiłam.. ale w sumie każdy miał każdą drogę w życiu, po naszym rozstaniu dowiedziałam się ze mnie tez zdradzał a mimo to nie przyznał się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz7878
Ale mialasz dwoch facetow, zdradzalasz, dlaczego nie skonczylasz z pierwszym, pytam bo zdrady nie rozumiem. Jak mozna tak, wiesz ze robilasz krzywde. Dlaczego nie zerwalasz z pierwszym od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo między nami było już przyzwyczajenie, byliśmy ze sobą 2 lata.. a z tamtym bałam się tak odrazu zaryzykować.. obawiałam się ze może nie wypali. i póki miałam ich dwoch bylo wporzadku a gdy zostawilam bylego wszystko sie posypalo;/ ale nie moglam tak tego ciagnac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz7878
Czy Ty nie masz sumienia, czy w twojej glowie jest tak ulozone ze bycie z dwoma to jest okay ? Szczerze pytam, bo nie rozumiem tego. Czy wy widzicie facetow jako jakis towar do uzycia i do zabawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie mówie ze to bylo wporzadku.. gdybym mogla cofnac czas zrobiłam bym inaczej... nie bylo mi latwo, chcial mi mimo to dac szanse ale ja juz nie potrafilam.. bo po co mialam z nim byc skoro ja nawet juz nie wiedziałam czy po ty grać w pilke niz widziec sie ze mna.. dopiero pozniej czlowiek widzi swoje bledy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlecznaaa Cos takiego jak moralnosc i uczciwosc wobec drugiej osoby u ciebie najwidoczniej nie istnieje. Mam nadzieje ze cie nigdy nie spotkam, nie przedstawiasz soba najmniejszej wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbiealenielalka
daj spokój dariusz , przeciążasz jej obwody myślowe. to jest nierealne zeby zrozumiała że coś jest nieteges z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz7878
"nie bylo mi latwo", A dla twojego bylego ktorego zdradzilasz to bylo o 100 trudniej. Nie wiem, nie ma odpowiedzi na to, dlaczego ludzie tak postepuja, wy (kobiety) kierujecie sie uczuczamy, "czulam tak to mialam do tego prawa", nie macie wogole skrulpulow wyglada. Wedlug was to, sumienie = uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozbraja mnie takie pieprzenie. Nie wiedzialam czy go nadal kocham i tego typu inne banaly. Dla mnie jest to rownanie zero-jedynkowe. Albo tak albo nie. Proste. Jesli nie to pora konczyc zwiazek. Jesli sie wahasz to pora konczyc zweiazek bo i tak nic z tego nie bedzie. Nie uznaje czegos takiego jak wymowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze zrobilam zle! ale wytlumaczylam mu wszystko i mimo to nasze relacje z bylym sa na poziomie kolezenskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brail gdy poznałam tego drugiego i zaczelo cos sie dziać to zostawiłam byłego wiec o jakim tkwieniu w zwiazku mowisz? tkwila bym w nim gdybym przyjela ta szanse na wybaczenie i wrocila do niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie dlatego
są na poziomie koleżeńskim bo twoj eks przewyższa cie klasą o 10 poziomó i pomimo , że zdarzyło mu się zadać z idiotką pozostaje wobec ciebie wyrozumiały. taka relacja troche jak z ułomną intelektualnie osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlecznaaa Zanim sie cos zaczelo to juz szukalas, nieprawdaz? Gdzie tu uczciwosc wobec 2 osoby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze to on zabral 1,5 roku temu inna na swoja studniowke za miast mnie wmawiajac ze to siostra cioteczna i to on sie pierdolil z nia w lazience ;) wiec sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brail ciężko było nie zwócić na niego uwagi skoro cięgle się kręcił w zasięgu wzroku i obserwował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facepalm. Czytam takie rzeczy i pozniej zaczynam watpic w ludzi. Dobrze ze grono osob ktorymi sie otaczam pozwala mi wiezyc ze jednak sa narmalne laski jak i faceci na tym swiecie. Ale gdybym opinie sobie wyrabial czytajac kafe to juz dawno bym sie zalamal stanem dzisiejszego spoleczenstwa. I autorka i jej facet oboje siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 były facet, po 2 ja się chyba bardziej feir zachowałam skoro ja sie przyznałam do zdrady od razu a on okłamywał mnie tyle czasu.. ale co tu rozpamiętywać to co było.. ja bym chciała ułożyć sobie życie z tym drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×