nie mgę przestać o nim myśleć ale on mnie nie widzi

A ty wiesz czego tak do konca chcesz?? skoro jestes z jednym po co umawiasz sie z drugim??jakbys ty sie czula jakby twoj facet spotykal sie z inna co?? pozniej dziwota ze faceci maja o dziewczynach takie zdanie a nie inne

a nie masz dowodow ze on cie zdradzal wiec nie mozesz sluchac innych...skoro chcesz z tamtym ukladac sobie zycie musisz z nim powaznie o tym pogadac

tak wiem, po to zostawiłam chłopaka zeby być z tym drugim. poza tym nie chodziło mi o to zeby ktoś mi gadał o wczesniejszym zwiazku tylko o tym co mam zrobic zeby odzyskac tego dla którego zostawiłam byłego

mieszkał w małym mieście więc w każdej plotce jest coś prawdy..

Niezdecydownana głupia baba! Taka co to prowadzi podwójne życie powinna dostać po ryju od jednego, a potem od drugiego faceta, a na końcu powinna zostać starą panną, bo zachowuje się jak szmata, która samej siebie nie szanuje! A szmaty są po to, żeby nimi wycierać podłogę!

Dobra probowalas jakos sie skontaktowac z tamtym co chcesz z nim byc?? ile macie lat??

on ma 19, a ja 18... odzywa sie od czasu do czasu ale jak chce z nim powaznie pogadac to unika tematu albo przestaje sie odzywac..

on ma 19, a ja 18... odzywa sie od czasu do czasu ale jak chce z nim powaznie pogadac to unika tematu albo przestaje sie odzywac..

to daj proporzycje aaby sie spotkac i wogole

probowałam i tego i spotkalismy sie.. pogadalismy jak gdyby nigdy nic i czulam sie jak wczesniej ale w sumie nie wiem co on czuje i boje sie troche otwarcie powiedziec mu co czuje, chodzimy do tej samej szkoly i boje sie osmieszyc.. mimo ze moze duzo trace bo nie wiem czy lepiej powiedziec facetowi co sie czuje czy siedziec cicho

kurcze ciezka sprawa...musisz mu o tym powiedziec

ale uwazasz ze tak wprost otwarcie?

dokladnie-co ma byc to bedzie:)

a jesli nie bedzie chciał się spotkać? gdyby wtedy nie mój były to wszystko ułożyło by się inaczej

Napewno bedzie chcial...bo inaczej bedziesz sie meczyc z tym wszystkim

meczę się już od 4 miesięcy.. i wolałabym wiedzieć na czym stoje bo inaczej nigdy sobie zycia nie ułoże.. dzięki wielkie za pomoc;) są ludzie którzy potrafią tylko oceniać a zaglębić się w problem i zobaczyć jego sęk już nie

Nie ma za cio:) pewnie przynamniej sie nie bedziesz meczyc... bedziesz wiedziala co robic i wogole..mysl pozytywnie

w najbliższym czasie się okaże czy będzie chciał czy nie ;)

i tak powino byc... podchodz do tego na luzie

i jednak nic.. wiec moze jakis inny pomysl?