Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ładneKaczątko

Problem na wf-ie :(

Polecane posty

Gość ładneKaczątko

Mam 16 lat i jestem szczupla, nie mam nadwagi a mimo to mam problemy na wf-ie :( nie umiem wykonywac cwiczen jak inne dziewczyny, moze nie mam sily...nigdy nie lubilam wf-u. Ostatnio na lekcji skakałysmy przez skrzynie i kozła. Jako jedyna dziewczyna nie przeskoczylam. Poprostu jak podbiegałam do skrzyni to sie zatrzymywalam. Boje sie ze cos sobie zrobie i paralizuja mnie inne dziewczyny, ktore sie na mnie gapia :O w siatke i w kosza tez nie umiem grac, prawie nigdy nie udaje mi sie dobrze odbic pilki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bylam taka na wfie.. kosz to chyba najgorsza gra w jaka kiedykolwiek gralam, w siatke tez nie bylam rewelacyjna, niegdy nie stawalam na rekach na w-fie, ale bylam dobra w innych rzeczach np na biegach, dlugie dystansy, krotkie.. gimnastyke tez lubilam ( rozciaganie dokladnie ) musisz sie przelamac, to nie takie straszne, mi tez bylo ciazko.. ale coz czasem trzeba wiesz nie ma osob idealnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narażę się, wiem
Ja też tak miałam na w-fie. Ale w liceum odważyłam sie przeskoczyć przez kozła, bo asekurowała mnie nowa nauczycielka, której zaufałam. I okazało sie, ze to wcale nie jest trudne! Przez całe liceum za skoki przez kozła, przewroty przez skrzynię, różne stania na rękach i zwisy na drabinkach dostawałam piątki. Za to z gier zespołowych gały, bo bałam sie piłki;( A mój rekord w skoku wzwyż to ... 40 cm;-D Bardzo dużo zależy od nauczyciela. Jeśli tylko wymaga i krytykuje, to wiadomo, że człowiek zwinny inaczej woli się wycofać i nawet nie próbuje wykonać ćwiczenia.Życzliwy w-fista potrafi pomóc przełamać lęk. Tylko gdzie takich znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgtrht
ja za czasow szkoly tez mialam problemy na wf-ie. z biegow mialam zwolnienie( wyplulabym pluca), z innych cwiczen zawsze bylam ostatnia... a najgorsze bylo to, ze jestem wysoka, szczupla i ubieram sie raczej sportowo, takze kazdy kto mnie zobaczyl pytal, jaki sport uprawiam, a ze mnie taka dupa. no ale coz, trzeba to po prostu przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam. Siatkę jeszcze jakoś przeżyłam, ale nienawidziłam właśnie wszystkich tych skoków, przewrotów itp. Z bieganiem miałam mega problemy - nie mogłam oddychać. Nigdy też nie nauczyłam się skakać na skakance, co jest chyba szczytem pierdołowatości. Ale trenowałam pływanie przez 6 lat, więc przynajmniej trochę dawali mi fory. Teraz jest tak, że większość znajomych, którzy coś tam robili na wfie w liceum, teraz nie robią nic. A ja nadal pływam, chodzę na aerobik i biegam już od ponad roku. Po prostu musisz jakoś przeżyć to liceum. Chodź na lekcje, staraj się robić to co dasz radę i tak do trzeciej klasy jakoś przetrwasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj dziewczyno
jesteś po prostu tchórzem i nie lubisz ryzyka. Wyrośniesz na pokrakę, która niczego w życiu nie osiągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmk
ja tez nie lubie wfu, zmuszaja do grania w cos, czego nie lubie- siatkowka i koszykowka, a ja lubie pilke nozna, ale przez seksizm dziewczyny nie graja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodząca bulimia
rysiek z klanu mówi ze bym była silna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładneKaczątko
ale mój problem polega na tym, że się boję w czasie skoku puścić kleksa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×