Nie chce zapraszac na wesele

dziewczyny mojego przyszłego szwagra.Mam nadzieje, ze ona tez nie bedzie chciała przyjsc bo sie nie lubimy. Czy musze na zaproszeniu pisac ze zapraszam szwagra z osobą towarzyszącą czy wystarczy tylko jego??

jak napisze ze z osobą towarzyszącą to ona moze przyjsc na złosc i rozwalić mi wesele, moze tez byc tak, ze nie pozwoli isc mojemu szwagrowi na nasz slub

moze popros męża, zeby delikatnie zasugerowal to szwagrowi

napisz bez, imie i nazwisko szwagra. to Twoje wesele i jak jej nie lubisz to wcale Ci sie nie dziwie, tez bym nie zapraszala. a szwagier to tylko szwagir - ponoc z rodzina sie najlepiej na zdjeciu wychodzi ;) nie stresuj sie, to Twoj slub i wesele i Ty i Twoj przyszly Maz macie decydowac kto z Wami spedzi ten dzien, tak zebyscie czuli sie dobrze, czyli najblizsi znajomi i rodzina, z ktora macie dobry kontakt.. a nie jak niektorzy robia i zaprawszaja 5ta wode po kisielu... ;) uszy do gory!

raczej tak sie nie da:( tez nie chce zeby sie obraził ale sam dobrze wie ze jak my sie spotkamy to bedzie wojna;) no zartuje ale nie lubimy sie z młodą i to bardzo i ja wiem, ze ona jest złosliwa i moze mi cos nawywijac, oboje piją a wtedy to lepiej nie pisac moze nie przyjdzie ale jak to napisac na zaproszeniu? a jak napiszemy ze z osoba towarzysząca to tez bedzie zle bo jej wszytsko zle bo powie ze to specjalnie itp. To taka małolata rozpieszczona i rozwydrzona

nie zapraszaj jej w ogole, porozmawiaj ze szwagrem szczerze, ze jej nie lubisz i ze chcesz czuc sie dobrze na swoim weselu, zeby zrozumial.. wyslij zaproszenie tylko dla niego i juz ;) ja bym sie nie przejmowala :) jeszcze osiwiejesz do tego slubu jak sie bedziesz za duzo przejmowac..nie warto!

rozmawiac z nim nie mam zamiaru bo to taki sam histeryk jak i ona, dobrali sie

jak taki histeryk, to zapros tylko jego :) i juz. nic przeciez nie zrobi, najwyzej nie przyjdzie na slub i wesele :) co dla ciebie bedzie +

sratatata fruuu >> szwagier to nie tylko szwagier, jak piszesz, ale przede wszystkim brat męża - czyli sytuacja wcale nie nadaje się do takiego olania, nawet jeśli nielubiana dziewczyna nie jest żoną, tylko dziewczyną. najlepiej chyba będzie, jeśli porozmawiacie z mężem na ten temat i ustalicie wspólne stanowisko co do zapraszania tej osoby. pomoże to przy ewentualnej wymianie zdań ze szwagrem, bo zakładam, że takowa nastąpi.

ja pikole szwagier to BRAT MEZA czyli bardzo wazna osoba nie zachowujcie sie jak ROZKAPRYSZONE GOWNIARSKIE KSIEZNICZKI i co z tego ze jej nie lubisz ?? wesele to przyjecie dla PM jak i dla GOSCI i obowiazkiem PM jest aby goscie dobrze sie bawili jezeli szwagier z kims jest to TWOIM OBOWIAZKIEM jest zaprosic go z druga polowka kompletnie BRAK CI KULTURY I OBYCIA jestes EGOISTKA w dupie masz ze moze szwagrowi bedzie przykro iz tak zniewazylas jego ukochana i jej nie zaprosilas jak myslisz jak on bedzie sam czul sie na tym weselu?? wszyscy sparowani a on co sam a jego kobieta sama w domu i to ponizona? W jakiej Ty go sytuacji postawisz z jednej strony slub brata a z drugiej ukochana NA GLOWE UPADLAS?? ja wychodze za maz za pol roku ale w zyciu nie wpadlabym na tak durnowaty pomysl pewnie nie masz wiecej jak 23 lata bo sie zachowujesz karygodnie i DZIECINNIE nikt sie nie liczy tylko TY i twoje FOCHY

ZAJMIJ SIE SOBA I MEZEM to nie bedzie ci przeszkadzala obecnosc dziewczyny szwagra na weselu to ty jestes ROZKAPRYSZONA jak pepek swiata to ze wychodzisz za maz nie znaczy ze swiat kreci sie wokol ciebie i wiecej skupienia sie na tym czym jest SAM SLUB zamiast marudzenia o weselu i o tym kto ma na nim byc

Chciałabyś żeby ciebie siostra postawiła w takiej sytuacji? "Przyjdź na moje wesele, ale sama bo nie lubię twojego narzeczonego." Co byś wtedy zrobiła? Naprawdę jesteś tak pozbawiona kultury i zwykłego ludzkiego zrozumienia, że z powodu własnego focha postawisz szwagra w takiej sytuacji kiedy będzie musiał wybierać między bratem a ukochaną?

masz racje

do '' w glowach wam sie wywraca'' gowno prawda. slub i wesele jest pary mlodej i nie maja obowiazkuz apraszac kogos na sile. jesli kogos nie chca na weselu to nie zapraszaja i tyle. to ich wesele i moga robic z nim co im sie zywne podoba.

po pierwsze na miejscu szwagra ustawiłabym do pionu swoją panne rozkapryszoną!!! on sam nie chce z nią isc bo wie ze bedzie sie dąsac i moze cos jej odwalic, oni sami chodza na iprezy bo są popier..i nie bedzie samych par

Vivianaaa to niech nie robia wesela skoro w dupie maja samopoczucie gosci i skoro rozkapryszona panna mloda ma tez w dupie wlasnego PRZYSZLEGO MEZA bo taka prawda ze maz nie bedzie szczesliwy jak zobaczy smutna mine brata

i to do gosci nalezy zeby wesele było miłe! młodzi maja skakac koło gosci a ci tylko beda grymasic i gadac ze to zle i tamto??? no chyba cos tu jest nie tak

maz akurat tez panienki nie chce widziec

maz powiedział tez ze nie zaprosi jakiegos tam swojego wujka bo strasznie pije i rozrabia i co zreszta to ma byc najblizsza rodzina a panna jest przelotna i do wymiany zapewne, nie ona pierwsza i nie ostatnia a ze zachowuje sie tragicznie to sama jest sobie winna

i wlasnie dlatego te zalosne wesela sa do dupy. bo zawsze znajdzie sie ktos kogo na nim nie chcemy. dlatego ja jestem za slubami cywilnymi para mloda plus swiadkowie i potem podroz poslubna. ewentualnie potem reszta sie dowie o slubie jak zapytaja. i tak powonno byc. a nie jakies bzdurne ceremonie i weselicha.

to skoro to nie jest jakas jego stala dziewczyna to na zaproszeniu wpisz ze zapraszasz tylko jego. tymbardziej ze ma byc tylko najblizsza rodzina tzn ze male wesele to po co co obca dziolcha? zapros tylko szwagra.

kiedys szwagier po pijaku owiedział nam zebysmy sie nie martwili bo na nasze wesele przyjdzie juz z kims innym albo sam bo ma jej dosc i ona sie mu narzuca i jest poje... to jego słowa po pijaku, wiemy ze sie strasznie awanturuja ciągle, mówił nam ze mieszka z nią tylko dlatego ze mysmy razem zamieszkali i nie miał sie gdzie podziac ( wczesniej mój i on mieszkali razem), ze dobrze ze zamieszkali razem bo wie jaka jest i ona sie strasznie na niego wydziera a on jest pod pantoflem i nikt w rodzinie jej nie lubi. On zabrania mu do nas przychodzic itp no to po kiego mi taka jedza na weselu?? jeszcze mi rozwali najpiekniejszy dzien w zyciu!!

ale my chcemy koscielny i wesele dla rodzini i byłoby ok gdyby nie panna wariatka, która niezle razem ze szwagrem umysleli sobie jak wydoic mojego i zdobyc jego mieszkanie a jak sie postawilismy to wielka obraza i wyzwiska jak w przedszkolu i jeszcze nam kase wisza a sami sie rozbijają na zagranicznych wycieczkach no to po co mi ta dziołcha??

uppp

A jakie zdanie na temat tej dziewczyny ma twoja tesciowa? Moze z nia wejdz w jakis "uklad" i ona juz nagada synowi, zeby nie bral jej ze soba, bo wstydu tylko narobi...

Jesli nie lubiłabys jej na zasadzie "nadajemy na innych falach ale sie tolerujemy" to zaprosiłabym. Jesli natomiast martwisz sie ze moze rozwalic Ci wesele to nie ma sie w ogole nad czym zastanawiac, tylko olać suke, niech siedzi w domu.

gdybym jej nie lubiła ale tolerowała to nie byłoby problemu ale ona jest złosliwa a tesciowa radzi aby dac zaproszenie z osoba towarzysząca to my bedziemy w porzadku ale ona i tak zapewne nie przyjdzie a jak przyjdzie bedzie sie musiała zachowywac...tak mówi tesciowa ale mam mieszane uczucia

no to nie zapraszaj jej

Cześć mam takie pytanie właśnie co do zapraszania ludzi, mój brat ma wcześniej wesele ode mnie kilka miesięcy i zaprosił moją przyszła teściowa ale brata mojego przyszłego męża nie, natomiast moi rodzice każą mi na swoje wesele zapraszać teściów brata i ich dorosłego syna i tłumaczą to tak że mieszka jeszcze z rodzicami i wypada go zaprosić, wiec ja mówię że skoro oni nie zapraszają rodzeństwa mojego przyszłego męża to dla czego ja mam zapraszać rodzeństwo przyszłej żony brata, i wyszła kłótnia kto ma racje?

i jak tam, zaprosilas ją czy nie?