:( smutaśno kto pogoada??

Jest mi zajebiście źle :( pokłóciłam się z facetem i to chyba z mojej winy... nie chce ze mną rozmawiać... wszystko jest do dupy... :(:(

:(

a może dać ci słitaśnego komcia na blogasku?ze zdjęciem hannah montana

zmien faceta

powiedz poprostu o co wam poszło?

lolek 23 bardzo dzieki za raddę, sama o tym myslę od jakiegoś czasu

Karolyne- jak zwykle o jego koleżankę która jest wazniejsza ode mnie

ile latek?/

No cóż...takie są związki...

W jaki sposób objawia się to, ze ona jest waznijesza? i co to z akoleżanka? jak długo i z kąd ją zna? (jesli moge oczywiscie zapytac)

jak ma byc w zwiazku zle to lepiej znienic na pasujacy, zycie jest jedno

wychodzę z założenia że chyba lepiej być samemu.. :(

Nie narzekaj, bez kłótni się nie da :D

jutro są imienimy mojej siostry zaprosila nas na kolacje a on powiedzial ze musi ja gdzies zawiesc i pozniej odebrac i ze ze mna nie pojdzie. a zna ja przez znajomego do ktorego chodzi do fryzjera bo ona tez tam pracuje

ja mam męża, a też się z nim wyobraź sobie kłócę

Smutaśna... każdy zwiazek sie kłóci, ja uwazma ze to w jakis sposób dobre i pomocne, w końcu potem jak miło się pogodzić :)

kłutnia ,a klutnia to róznica., wazne zeby wyczuc czy jest w tym miłosc

No to rzeczywiście nie miła sytuacja, moz eposzukajcie kogos, kto mógłby to zrobić zamaist jeje? i moim zdaniem masz pełne prawo do pretensji

Wiadomo,żę każdy chciałby, żeby było nie wiem jak kolorowo. Kiedy słyszę od okoleżanki,jak to u niej w związku nie jest eh i ah, to dla mnie to hipokryzja zalatuje, sztucznoscia.

u nas za każdym razem jak się kłócimy to on mówi ze w takim razie nie bedziemy sie spotykac... wiec chyba nie zalezy mu na mnie skoro tak szybko i tak łatwo mu to przychodzi... :(

ja mialam raz taka sytuacje,że mój ówczesny chłopak, obecnie mąż wybrał imprezę z kumplami zamiast nocy ze mną, co było rzadkością, gdyż mieszkaliśmy setki km od siebie. Ale ja się wówczas odpłaciłam tym samym

jego tata mógł to zrobić ale niee... on musi sam...

A po ile lat macie?

przykro czytac

Ja 22 a on 34

wywołaj w nim poczucie winy, powiedz mu ze cie to rani, ze jest ci strasznie smutno, z eczujesz sie dla niego nieważan i ze ty nigdy nie zrobiłabyś mu czegoś takiego, że cię zawiódł...

Nie wiem...Ja myślę, że to jednak chore... Być może nie warto...

ale chyba nie jest aż tak źle? http://kobieta-bogiem-bywa.blogspot.com/

stac Cie na duzo fajniejszego a nie takiego staruch , tylko korzysta z Ciebie stary pajac a sam w tym wieku miał pewnie niejedną

Faceci nie wiedzą co to jest poczucie winy,wrecz przeciwnie musi być pewna siebie, pokazac, ze ona moze tez tak sie zachowywac, ze tez moze wybrac kogos lub cos innego niz on